25. kolejka PHL – zapowiedź (linki do transmisji)
Po blisko miesięcznej przerwie wracamy do ligowych zmagań. 25. kolejka Polskiej Hokej zapowiada się niezwykle interesująco i naprawdę trudno wskazać mecz, który zasługuje na miano hitu.
Zacznijmy od tego, że lider rozgrywek JKH GKS Jastrzębie udaje się dziś do Nowego Targu na starcie z tamtejszym Tauronem Podhalem. Podopieczni Róberta Kalábera będą chcieli wejść w nowy rok z przytupem i powrócić na zwycięską ścieżkę, z której zboczyli po ostatniej porażce z GKS-em Katowice 1:2. W ten sposób ich imponująca seria, wynosząca 12 wygranych z rzędu odeszła w niepamięć.
Słowacki szkoleniowiec ma do dyspozycji niemal pełny skład. Zabraknie jedynie przechodzącego rehabilitację po operacji ręki Macieja Urbanowicza, a pod znakiem zapytania stoi występ Jakuba Michałowskiego.
Z kolei w barwach „Szarotek”, mogących pochwalić się dwoma zwycięstwami z rzędu, nie wystąpi już Alan Łyszczarczyk. 22-letni napastnik zdecydował się wrócić do Stanów Zjednoczonych, by móc występować w East Coast Hockey League.
Na sam koniec dodajmy, że poprzednie starcie obu ekip rozgrywane w Nowym Targu padło łupem Podhala (3:2), ale w Jastrzębiu-Zdroju górą byli hokeiści JKH, wygrywając aż 7:1.
Żale precz!
W Toruniu dojdzie do starcia ekip, które przegrały swoje mecze w półfinale Pucharu Polski. KH Energa Toruń, która uległa jastrzębianom 0:3, zmierzy się z GKS-em Tychy. Mistrzowie Polski przegrali na własnym lodzie 1:3 z Re-Plast Unią Oświęcim i z pewnością dziś będą chcieli zrehabilitować się za tamtą porażkę.
– Myślę, że wszyscy jesteśmy podekscytowani nowym rokiem i zobaczymy, co będzie dalej. Powoli przygotowujemy się do fazy play-off – powiedział Michael Cichy, który doszedł już do siebie po wstrząśnieniu mózgu.
– Czuję się już dobrze, jestem gotowy na to, żeby wrócić do gry na wysokim poziomie – dodał.
O tym, ile potrafi dać Cichy GKS-owi Tychy nie trzeba nikomu przypominać. W każdym z trzech rozegranych sezonów 30-letni środkowy przekraczał barierę 25 goli. W tegorocznych rozgrywkach jego bilans wynosi 17 meczów i 17 punktów (5 bramek i 12 asyst) .
Torunianie zajmują na razie trzecie miejsce, ale z pewnością zdają sobie sprawę z faktu, iż w tabeli panuje ogromny ścisk. Każdy punkt jest niezwykle cenny. Tym bardziej, że ich przewaga nad plasującą się na siódmym miejscu Comarch Cracovią wynosi zaledwie sześć punktów.
Pod znakiem debiutów
Ciekawie powinno być w Oświęcimiu, gdzie miejscowa Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się z Comarch Cracovią.
Biało-niebiescy coraz lepiej wykonują założenia taktyczne trenera Kevina Constantine’a, który natchnął zespół nową nadzieją. Potwierdzeniem tej tezy może być zwycięstwo z GKS-em Tychy w półfinale Pucharu Polski.
Jednak dziś wicemistrzów Polski czeka niezwykle trudne zadanie, jest nim oczywiście starcie z zespołem, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy poczynił spore wzmocnienia. Wszystko wskazuje na to, że w ekipie „Pasów” zadebiutują dziś trzej nowi zawodnicy: mający za sobą mecze w NHL, AHL i DEL Jeremy Welsh, świetnie radzący sobie w europejskich ligach Darcy Murphy i mogący pochwalić się dobrym przeglądem pola David Goodwin.
W ekipie Unii po czteromeczowym zawieszeniu wraca rosyjski napastnik Siemion Garszyn, do dyspozycji trenera jest już Klemen Pretnar, a swój pierwszy ligowy mecz rozegra Brett McKenzie. Pod znakiem zapytania stoi występ Victora Bartleya, który wczoraj pojawił się w Oświęcimiu.
– Oglądałem mecze półfinału Pucharu Polski, szczególnie analizując grę oświęcimian. Wymyślę coś na Unię, ale oczywiście nie mogę teraz zdradzić szczegółów naszego planu. Gwarantuję, że będziemy dobrze przygotowani do starcia z oświęcimianami i chcemy się zaprezentować bardzo dobrze – zapewnił Rudolf Roháček, który w tym sezonie ma patent na drużynę biało-niebieskich. Krakowianie wygrali bowiem oba mecze: 5:4 po dogrywce i 5:4 po regulaminowym czasie gry.
Dobrzy w defensywie
W dobrej formie są ostatnio hokeiści GKS-u Katowice, którzy wygrali sześć z siedmiu meczów. Na dodatek tylko raz stracili w nich więcej niż dwie bramki! Nie da się więc ukryć, że są zdecydowanym faworytem starcia z Ciarko STS-em Sanok.
– Cieszymy się, że wracamy do gry. Po nowym roku chcemy prezentować się z jeszcze lepszej strony i sprawić niejedną niespodziankę – wyjaśnił Riku Sihvonen, najlepiej punktujący zawodnik drużyny z Podkarpacia.
Starcie Zagłębia Sosnowiec ze Stoczniowcem Gdańsk odbędzie się jutro o godzinie 19:00.
Tauron Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:2, 1:7
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia godz. 18:00
Poprzednie mecze: 4:5 d., 4:5.
Transmisja: polskihokej.tv
KH Energa Toruń – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzednie mecze: 2:3, 1:4,
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – Ciarko STS Sanok godz. 18:00
Poprzednie mecze: 2:0, 5:0.
Transmisja:polskihokej.tv
Komentarze