Junost Mińsk o wykluczeniu z Ligi Mistrzów: Sport przestał być wolny od polityki
Władze mistrza Białorusi, Junosti Mińsk przekonują, że decyzja o wykluczeniu klubu z Hokejowej Ligi Mistrzów jest polityczna, a władze rozgrywek uległy "zewnętrznej presji".
Klub z Mińska wydał oficjalny komunikat po ogłoszonej wczoraj decyzji zarządu HLM o wykluczeniu Junosti z najważniejszego z europejskich pucharów w najbliższym sezonieBiałoruscy działacze piszą, że zostali zaskoczeni takim werdyktem.
Mistrz Białorusi zaskoczony decyzją
- Junost na czas przedstawiła wszystkie gwarancje wymagane przez Hokejową Ligę Mistrzów, więc decyzja założycieli Ligi o wykluczeniu nas była dość nieoczekiwana - pisze klub w swoim komunikacie.
- Ostatni sezon naszego klubu w Hokejowej Lidze Mistrzów był najbardziej udany w historii, więc byliśmy podekscytowani szansą kolejnego poprawienia swojego wyniku - napisał białoruski klub. Junost w rozgrywkach 2019-20 zdołała wyjść z grupy europejskich rozgrywek, wyprzedzając w niej niespodziewanie Oceláři Trzyniec i fińskie Pelicans Lahti. W 1/8 finału odpadła z Red Bullem Monachium.
W najbliższym sezonie jednak szansy poprawienia tego wyniku nie dostanie. Zarząd HLM uzasadnił taką decyzję ostatnimi wydarzeniami na Białorusi, w tym niepewnością dotyczącą zasad transportu do oraz z Mińska w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Unią Europejską przed białoruskimi samolotami i koniecznością omijania Białorusi przez samoloty z innych krajów.
"Zewnętrzna presja"
Działacze mińskiego klubu twierdzą, że zdecydowała presja polityczna. - Niestety sport przestał już dziś być wolny od polityki, a presja na sportowe i komercyjne marki bardzo wzrosła. Nie każdy jest w stanie ją wytrzymać - pisze białoruski klub. - Hokejowa Liga Mistrzów, zamiast szukać optymalnego sposobu rozwiązania trudności, które się pojawiły, ugięła się pod zewnętrzną presją i odebrała naszemu klubowi zasłużone prawo reprezentowania białoruskiego hokeja na arenie międzynarodowej.
Jeszcze przed losowaniem Hokejowej Ligi Mistrzów działacze szwedzkiego związku hokejowego prowadzili rozmowy z jej władzami, sugerując, że kluby z tego kraju nie chcą grać w Mińsku. Do grupy z Junostią trafiła szwedzka drużyna Leksands IF, a także m.in. Oceláři Trzyniec. Dyrektor sportowy mistrzów Czech Jan Peterek ujawnił, że jego klub także miał wątpliwości co do gry w stolicy Białorusi.
- Nie jesteśmy zaskoczeni tą decyzją - powiedział wczoraj. - W ostatnich tygodniach byliśmy w aktywnym kontakcie z władzami Hokejowej Ligi Mistrzów właśnie w związku ze względami bezpieczeństwa na Białorusi. To rozwiązanie jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę okoliczności.
Na razie nie wiadomo czy jakiś zespół zastąpi Junost w grupie F HLM, czy zagrają w niej tylko 3 drużyny.
Komentarze