List klubowych działaczy. "Nie możemy pozwolić, żeby koronawirus kierował naszym życiem"

- Pozwólcie naszym zawodnikom grać w hokeja - apelują do rządu działacze wszystkich klubów szwajcarskiej ekstraklasy hokejowej. We wspólnym liście domagają się złagodzenia restrykcji podjętych w celu przeciwdziałania pandemii.

Prezydenci wszystkich 12 klubów szwajcarskiej National League wystosowali list otwarty do siedmioosobowej Rady Związkowej, która pełni w tym kraju rolę rządu. Podkreślili w nim, że ich celem jest dokończenie trwającego sezonu, ale wobec przyjętych przez władze restrykcji spowodowanych pandemią koronawirusa może być to niemożliwe.

Obecny sezon w Szwajcarii zaczynał się z liberalnymi na tle innych państw przepisami dotyczącymi wpuszczania kibiców na mecze. Można było zająć 66 % wszystkich miejsc siedzących w halach. To już jednak właściwie przeszłość, bo kolejne regiony w ostatnich dniach przyjmowały przepisy ograniczające tę liczbę do 1 000 widzów, a w najbliższym czasie prawdopodobnie dojdzie do kolejnego zaostrzenia przepisów. Do tego drużyny regularnie są odsyłane do kwarantanny.

Klubowi działacze przekonują, że stosowanie przez nich podczas meczów zasad takich jak sadzanie kibiców na miejscach odległych od siebie czy pilnowanie zachowania dystansu podczas wchodzenia na obiekt są wystarczające, by nie dochodziło do dużej liczby zakażeń.

- Wszystkie kluby National League wprowadziły w tym sezonie środki ochronne, które zostały uznane za wzorowe i sprawdziły się w działaniu. Nie było żadnych masowych zakażeń ani przed meczami, ani w ich trakcie, ani przed, ani po meczach - piszą prezydenci.

Działacze podkreślili także, że zaakceptowali ograniczenie liczby widzów do 2/3 pojemności miejsc siedzących, choć wcześniej mówili, że i w takim przypadku będzie im trudno "dopiąć" budżety klubów. Zadziałali również w celu redukcji wynagrodzeń w klubach i otrzymali wsparcie od kibiców kupujących bilety, a także sponsorów, którzy w większości nie wycofali się z finansowania.

Obecnie jednak sytuacja jest bardzo trudna. National League w ostatnich dniach zdecydowała, że będzie grała dalej do przerwy reprezentacyjnej, która nastąpi w przyszłym tygodniu. W jej trakcie szwajcarskie reprezentacje żadnej kategorii wiekowej nie będą jednak miały zgrupowań. A po tej przerwie może także nastąpić zatrzymanie rozgrywek ligowych na bliżej nieokreślony na razie czas. Chyba że uda się wrócić do 2/3 kibiców w halach. - Przy wprowadzonych dotąd środkach ochronnych chcemy grać dalej z maksymalną liczbą widzów wynoszącą 2/3 pojemności hali - piszą prezydenci.

Działacze podkreślili także szersze znaczenie sportu. - Piłka nożna i hokej mają w naszym kraju ogromne znaczenie społeczne, ekonomiczne i zdrowotne. Dlatego kluczowe jest, by również w kryzysowym czasie sport był uprawiany dla zawodowców, juniorów, kibiców, współpracowników, partnerów i dla całej ludności. Nie możemy pozwolić, żeby koronawirus kierował naszym życiem i nas ograniczał - piszą. Gdyby dalsza gra nie była możliwa, autorzy listu w ostateczności domagają się od rządu rekompensaty za utracone zyski.

Choć National League była dotąd najbogatszą ligą w Europie po KHL, to według jej dyrektora Denisa Vauchera, jeśli dojdzie do grania meczów zupełnie bez kibiców, kluby będą potrzebowały wsparcia finansowego w wysokości od 3 do 5 milionów franków (ok. 21,35 mln. złotych), by dotrwać tylko do końca roku.

Kilka dni temu członek zarządu klubu EHC Biel Ueli Schwarz narzekał w wywiadzie, że władze wprowadzające kolejne restrykcje robią to bez konsultacji z działaczami sportowymi. Dziś jego drużyna trafiła do kwarantanny po potwierdzeniu zakażenia u jednego z zawodników. - Nikt z nami nie rozmawia, tylko dowiadujemy się, co wymyślili. Politycy mieli całe lato, żeby przygotować scenariusze, a teraz nie mają żadnego planu, tylko "strzelają z biodra" i zakazują wszystkiego. A my jako kluby musimy ponosić tego konsekwencje - mówił.

Prezydenci klubów w swoim liście piszą: - Nie chcemy kapitulować przed koronawirusem ani jako kluby, ani jako ludzie. I dodają: - Pozwólcie naszym zawodnikom grać w hokeja. (...) Sprawcie, żeby szwajcarski hokej nie stał się ofiarą koronawirusa i żebyśmy mogli dograć sezon do końca.