Sowite kontrakty w Chicago i Pittsburghu
Działacze Chicago Blackhawks i Pittsburgh Penguins zaoferowali swym zawodnikom nowe kontrakty. Ze sporych podwyżek mogą cieszyć się Dylan Strome i John Marino.
Umowa Dylana Strome’a jest ważna do końca sezonu 2021/2022. Na jej mocy zainkasuje łącznie 6 milionów dolarów. Do Wietrznego Miasta trafił on w 2018 wraz z Brendanem Perlinim w ramach transakcji, na mocy której do Arizona Coyotes (którzy draftowali Strome’a w 2015 roku z numerem 3.) powędrował Nick Schmaltz.
– Wierzymy, że Dylan jest gotów, by wykonać następny krok w swojej karierze i podążyć ścieżką, jaką utarł sobie podczas swoich dwóch pierwszych lat w Chicago. Dysponuje świetnym zmysłem w ofensywie i daje drużynie wiele kreatywności oraz umiejętności. Cieszymy się, że podpisał z nami umowę i będzie mógł dołączyć do naszego obozu treningowego – nie ukrywa radości Stan Bowman, menedżer generalny Blackhawks.
W ubiegłym sezonie pojawił się on na lodzie w 58 meczach. W tym czasie zdobył 38 punktów przyznanych za 12 bramek i 26 asyst. W fazie play-off wziął udział w 9 spotkaniach, zdobywając 2 gole i 1 asystę.
Kontrakt Johna Marino wejdzie w życie od sezonu 2021/2022, kiedy to wygaśnie jego umowa wstępna i potrwa przez następne 6 lat. W tym czasie zarobi on 26,4 miliona dolarów, co daje średnią zarobków na poziomie 4,4 miliona dolarów.
– Mamy spore szczęście, że w naszej organizacji możemy mieć takiego młodego, utalentowanego obrońcę jak John. Jego pierwszy sezon udowodnił, że należy on do naszych czołowych obrońców z wielką smykałką do hokeja. Zaimponował nam swoją twardą grą w obronie i nie możemy się doczekać, by dalej obserwować jego rozwój – taką laurkę swojemu podopiecznemu wystawił natomiast Jim Rutherford, sternik Penguins.
Marino był draftowany przez „Pingwiny” już w 2015 roku w 6. rundzie z numerem 154. W NHL zadebiutował jednak dopiero w minionych rozgrywkach, rozgrywając 56 meczów, w których zanotował 26 punktów za 6 bramek i 20 asyst. W play-offach wystąpił 4-krotnie, dokładając do swego dorobku 1 asystę. Wcześniej miał on okazję do gry w akademickich rozgrywkach NCAA, reprezentując Uniwersytet Harvarda.
W tym miejscu wspomnijmy także o zakontraktowaniu Tristena Robinsa przez San Jose Sharks. Ich wybór z 2. rundy tegorocznego draftu (numer 56.) otrzymał trzyletni kontrakt opiewający na kwotę 859 167 dolarów za rok gry. W minionym sezonie błysnął dobrą grą dla Saskatoon Blades, biorących udział w młodzieżowych rozgrywkach WHL.
– Tristen spisał się rewelacyjnie w końcówce zeszłego sezonu, zdobywając 16 punktów w ostatnich 9 meczach. Jego gra się poprawiła od czasu, kiedy przeniesiono go na pozycję centra, a jego gra na krążku, dynamika oraz umiejętność jazdy pasują do naszego stylu gry. Jesteśmy podekscytowani, że może być on częścią naszej organizacji – komentuje z entuzjazmem Doug Wilson, głowa Sharks.
Komentarze