Zdobywca Pucharu Stanleya powiedział „pas”
Kariera Matta Niskanena dobiegła właśnie końca. Amerykański obrońca zdecydował się na zawieszenie łyżew na kołku w wieku 33 lat po sezonie spędzonym w Philadelphia Flyers.
– Dziękuję Flyers za możliwość gry w Filadelfii w zeszłym sezonie. Chciałbym również podziękować fanom za ich wsparcie oraz życzę moim kolegom powodzenia – powiedział na pożegnanie z ekipą z Wells Fargo Center.
W zeszłym sezonie Niskanen meldował się na lodzie 68 razy. Zdobył 8 bramek oraz zanotował 25 asyst, co dało sumę 33 punktów. Na ławce kar spędził 29 minut, a w klasyfikacji +/- wypadł na +15. Mniej okazale wygląda za to jego dorobek w play-offach. W bojach o Puchar Stanleya 2020 wystąpił 15 razy, jednorazowo wpisując się na listę strzelców oraz asystentów. Został upomniany również 6 minutami karnymi, a w klasyfikacji +/- uzyskał 0.
– Chciałbym podziękować Mattowi Niskanenowi za całe jego wkład w drużynę w minionym sezonie. Jest on przykładem wielkiego profesjonalisty oraz świetnego partnera z zespołu. Poza jego postawą na lodzie, wniósł także wiele do naszej grupy swoimi przygotowaniami, mentalnością treningową, wspaniale wykonywał ćwiczenia podczas zajęć, co było doskonała lekcją dla młodych defensorów, którzy powinni podziwiać go dzień w dzień – taką laurkę wystawił mu natomiast Chuck Fletcher, menedżer generalny Flyers.
Do końca umowy Niskanenowi pozostał jeden rok siedmioletniego kontraktu wartego 40,25 miliona dolarów, który podpisał z Washington Capitals 1 lipca 2014 roku. Flyers pozyskali amerykańskiego obrońcę 14 czerwca 2019 podczas wymiany ze stołecznym klubem, oddając w zamian Radko Gudasa.
– To był dla nas bardzo ważny obrońca. Grywał w drugiej formacji odpowiedzialnej za przewagi, w pierwszej odpowiedzialnej za osłabienia, był przydatny w każdej sytuacji na lodzie. Był na lodzie zarówno kiedy obejmowaliśmy prowadzenie, ale też starał się wyrównać za wszelką cenę, gdy przegrywaliśmy. Na pewno nie będzie łatwo go zastąpić. Dzisiaj powinniśmy podziękować Mattowi za to, co zrobił, za cały jego wkład do naszej grupy. Myślę, że wszyscy jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy mieć go u siebie – kontynuuje działacz.
Niskanen został wybrany przez Dallas Stars w 2005 roku z 28. numerem w pierwszej rundzie draftu. Reprezentował także barwy Pittsburgh Penguins oraz wspomnianych wyżej Washington Capitals i Philadelphia Flyers. W 2018 roku z ekipą z Waszyngtonu wywalczył nawet Puchar Stanleya. W sezonie 2007/2008 został wyróżniony nominacją do najlepszego zespołu młodych gwiazd NHL. Miał okazję także reprezentować Stany Zjednoczone na arenie międzynarodowej: na Mistrzostwach Świata w 2009 roku oraz podczas Pucharu Świata w kampanii 2016/2017.
Łącznie jego dorobek na taflach najlepszej ligi świata wynosi 1 089 spotkań, w których zainkasował 398 „oczek” (78G, 320A).
Komentarze