Hokej.net Logo
MAJ
3

Sylwia Łaskawska: Wykładowców nie interesowało, że mam zgrupowanie

Sylwia Łaskawska: Wykładowców nie interesowało, że mam zgrupowanie

Tym razem bohaterką wywiadu jest wychowanka i reprezentantka tyskich Atomówek Sylwia Łaskawska. Studentka, dziewczyna, od której być może kiedyś będzie zależało bezpieczeństwo Waszych lotów samolotem.


O kim mowa? Oczywiście o Sylwii Łaskawskiej, która szczerze opowiedziała o trudnościach związanych z połączeniem studiów z grą w hokeja, najważniejszych meczach w swoim życiu, grze z orzełkiem na piersi oraz presji związanej z byciem liderką swojej drużyny.

Jak wspominasz swój pierwszy mecz w reprezentacji?

Mój pierwszy oficjalny mecz w seniorskiej reprezentacji rozegrałam na Mistrzostwach Świata w Dumfries (Szkocja) w 2015 roku, byłam wtedy najmłodsza w kadrze. Ogólnie miło wspominam ten czas, ponieważ w końcu było mi dane zagrać z moimi starszymi koleżankami, na których grze wzorowałam się przez wcześniejsze lata swojej kariery. To naprawdę świetne uczucie gdy za dziecka podziwiasz kogoś za jego grę, a kilka lat później jedziesz z nim na mistrzostwa.

Który mecz w swojej karierze wspominasz najlepiej?


Szczerze mówiąc nie jestem w stanie wybrać jednego konkretnego spotkania, ponieważ miałam trzy takie mecze w swojej karierze. Pierwszy to mecz na Mistrzostwach Świata w Bledzie, po którym zdobyłyśmy złoto i awans do dywizji IB. Mimo porażki 2-1 z Wielką Brytanią dzień wcześniej, na koniec turnieju okazało się, że to jednak my awansujemy. Nigdy nie zapomnę szału radości jaki ogarnął wtedy naszą szatnię, gdy sztab przekazał nam informację że złoto jest nasze. Dwa kolejne mecze, które z pewnością będę pamiętać do końca życia, to mecze o brązowy medal rozegrane przeciwko Kojotkom z Janowa. Pierwszy zapamiętam dlatego, że był to mój pierwszy sukces z Atomówkami oraz pierwszy medal od czasu ostatniego sukcesu tego klubu, czyli złota Mistrzostw Polski. Drugi będę pamiętać ze względu na bardzo osobistą historię. Skracając cały wstęp do niej, mogę powiedzieć, że obiecałam pewnej osobie, że nie pożałuje gry w tym klubie w tym sezonie, bo w marcu „powieszę” jej medal na szyi, jak się potem okazało szczęście było ze mną bo dotrzymałam słowa.

Co lub kto Cię najbardziej motywuje?

Chyba największą motywację do działania dają mi ludzie, którymi się otaczam, bo są przy mnie w chwilach słabości i zawsze mnie wspierają. Takimi osobami w moim życiu z pewnością są rodzice i Karolina Churas. Jeżeli mam być szczera, to dzięki nim jestem tu gdzie jestem i robię to co robię. Jestem również typem człowieka, którego motywują sukcesy, to one sprawiają, że moja ambicja nie gaśnie i mam nową niespożytą energię do działania, nabieram takiego przysłowiowego wiatru w żagle.

Jaka jest według Ciebie różnica w grze w klubie, a w grze z orzełkiem na piersi?

Dla mnie gra w kadrze z orzełkiem na piersi zawsze była rodzajem takiego prestiżu, którego każdy zawodnik chciał doświadczyć. Wiadomo, że są kluby gdzie zawodniczki grają na wyższym poziomie rozgrywkowym niż ich kadra, ale jednak to nie jest to samo co zagrać mecz na Mistrzostwach Świata, po strzelonej bramce cieszyć się czasami z setkami kibiców na trybunach, a po wygranym meczu odśpiewać hymn swojego kraju. Emocji związanych z grą w reprezentacji nie da się porównać z żadnymi innymi ani zapomnieć. Klub można zmieniać wielokrotnie i cieszyć się z sukcesów w różnych państwach z różnymi zawodnikami, reprezentacja natomiast jest tylko jedna.

Co studiujesz?

Obecnie studiuję mechanikę i inżynierię lotniczą na wydziale Transportu i Inżynierii Lotniczej, jest to jeden z wydziałów Politechniki Śląskiej, mieszczący się w Katowicach. Kierunek studiów jest dość nietypowy, ponieważ razem z programem studiów realizujemy również kurs mechanika lotniczego, który gwarantuje nam uzyskanie licencji w tym zawodzie. Oprócz typowych zajęć na uczelni odbywamy praktyki na lotnisku, realizujemy program z zakresu prac warsztatowych oraz odbywamy dodatkowe kursy z modułów. Moduły, najprościej mówiąc, to takie dodatkowe kursy kończące się egzaminem, obejmują one zakres wiedzy, którą musimy posiadać jako przyszli mechanicy lotniczy i są potrzebne do uzyskania licencji mechanika.



Jak udaje Ci się łączyć tak trudne studia z wyczynowym uprawianiem sportu?

Przyznam szczerze, że czasami jest mi bardzo ciężko to połączyć i nieraz zdarzało mi się, że nie mogłam brać udziału w treningu, bo miałam jakieś praktyki, szkolenia albo egzaminy. Miewałam takie sytuacje, że nawet podczas zgrupowania kadry musiałam jechać na uczelnię i coś zaliczać. Zdarzyło się nawet, że zgrupowanie było w innym kraju (Słowacja) a ja wracałam na jeden dzień do Katowic. Moja uczelnia raczej nie ułatwia życia sportowcom i nieraz spotkałam się z wykładowcami, których nie interesowało to, że mam zgrupowanie w innym mieście i np. zbliżające się Mistrzostwa Świata, przedmiot musiał być zaliczony i koniec.

Czy sport w jakimś stopniu pomaga Ci zmagać się z trudnościami na uczelni?

Sport uczy dyscypliny i wytrwałości w dążeniu do celu, kształtuje również charakter, a to pomaga radzić sobie z problemami nie tylko na uczelni, ale i w życiu. Szczególnie wspomniana dyscyplina jest bardzo potrzebna przy dużym natłoku zadań, trzeba umieć sobie wszystko dokładnie rozplanować tak, aby nie kolidowało nam to np. z treningami i systematycznie realizować te założone zadania. Myślę że sport nauczył mnie wielu przydatnych rzeczy które z powodzeniem wykorzystuje w życiu codziennym.

Co mają wspólnego Sylwia Łaskawska i filmowy Joker?

Ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie krótko, ponieważ moja historia fascynacji tą postacią jest naprawdę długa, ale chyba najprościej zacząć od tego, że odnalazłam w tej postaci wiele podobieństw do samej siebie i może niekoniecznie w tej filmowej kreacji księcia zbrodni tylko w tej komiksowej. Filmowego Jokera robiłam cosplay na Comic Conie w Warszawie i to chyba jedyna rzecz jaka mnie z nim łączy, natomiast z komiksowym już mam więcej wspólnego, chociażby to że on był zawsze inny, zawsze czymś się wyróżniał i do tego był szalony, tak trochę jak ja w oczach niektórych ludzi. Psychologia Jokera jest bardzo złożona i trzeba dużo o nim czytać, żeby go zrozumieć, ze mną też tak jest trzeba mnie dobrze poznać, żeby w pełni mnie zrozumieć. Jest taki cytat z którym się dość mocno utożsamiam i pewnie nie tylko ja „Uśmiechaj się, bo to zaskakuje ludzi. Uśmiechaj się, bo to zawsze łatwiejsze, niż tłumaczenie komuś co zabija nas od środka”, a ja często się uśmiecham, jak Joker, najczęściej jednak dlatego, że mam taki styl bycia, a niekoniecznie dlatego, że ukrywam coś przed ludźmi, chociaż jeżeli trzeba to kłamać z uśmiechem na twarzy też potrafię i to bardzo dobrze haha.

Czy czujesz presję związaną z byciem liderem w drużynie Atomówek Tychy?


Moim zdaniem presja jest czymś co sami sobie stwarzamy jeżeli próbujemy uszczęśliwić wszystkich wokół, należy mieć własny rozum i nim się kierować. Tylko ty wiesz ile jesteś w stanie osiągnąć i jaki poziom gry możesz prezentować, a słuchanie komentarzy trybunowych „znawców” hokeja to inaczej nakładanie na siebie sztucznej presji. Takich wymagań co do mojej osoby nasłuchałam się przez lata, ale patrząc wstecz to od dziecka marzyłam, żeby zostać kapitanem i jednocześnie liderem swojego klubu, więc z czasem nauczyłam się jak nie ulegać takiej presji i obecnie mogę stwierdzić, że jej nie odczuwam.

Jak wygląda Twój typowy dzień przed meczem?

Nie mam jakiegoś szczególnego planu na taki dzień. Jeżeli jest coś co lubię robić to na pewno oczyścić umysł, czyli nie skupiać się na tym co innego mam do zrobienia po meczu, jakie zadania z uczelni są jeszcze do wykonania itp. Lubię taki dzień spędzić w miłej atmosferze, najczęściej z osobami, które są ważne w moim życiu, bo to pomaga się pozytywnie nastawić na mecz. Po prostu nie lubię krzyków i nerwów i jeżeli tylko mogę to staram się ograniczać takie negatywne emocje przed meczem.

Jak wyobrażasz sobie polski kobiecy hokej za dziesięć lat?

Biorąc pod uwagę, że obecnie pierwszy raz w historii polska kobieca reprezentacja jest wyżej w światowym rankingu niż męska to patrzę na przyszłe lata z optymizmem. Mimo że kobiecy hokej w Polsce jest troszeczkę niedoceniany to zawsze znajdą się ludzie, którym będzie zależało, aby istnienie tej dyscypliny przedłużać o kolejne lata. W moim klubie mam okazje obserwować jak ten sport zyskuje na popularności wśród młodych dziewczyn. Osobiście widzę wśród nich kilka talentów, które za te dziesięć lat może będą czołowymi zawodniczkami polskiej ligi, albo dostaną swoją szansę na grę za granicą. Jestem pewna, że nie tylko u mnie w Tychach znajdą się takie dziewczyny, ale praktycznie wszędzie, począwszy od Podhala, a skończywszy na Gdańsku. Musimy wziąć pod uwagę, że im więcej dziewczyn będzie chciało grać, tym więcej przyszłych talentów będzie w tym kraju.

Czym różni się współpraca ze słowackim trenerem Ivanem Bednarem od pracy z polskimi szkoleniowcami?


Jakby nie patrzeć to wszystkim, nie ma dwóch identycznie grających zawodników, tak samo jak nie będzie dwóch identycznie myślących trenerów. Każdy trener ma jakąś wizję prowadzenia zespołu i ciężko powiedzieć czy będzie miało to duże znaczenie z jakiego kraju będzie pochodził, równie dobrze dwóch polskich trenerów będzie wyznawać dwie szkoły hokeja, bo jeden będzie widział w swoim zespole Kanadę, a drugi Rosję i takim stylem będą uczyć grać te zespoły. Myślę, że z naszą reprezentacją było podobnie. Teraz, za trenera Bednara gramy po prostu inaczej, innym stylem. Dostajemy też więcej szans na bycie razem i zgrywanie się np. dzięki grze w EWHL, co z pewnością będzie procentowało w przyszłości.


Hokejowe Orlice

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe