Reprezentacja U18: Hokejowy rollercoaster ze szczęśliwym zakończeniem
Juniorzy HC RT TORAX Poruba byli kolejnymi rywalami polskiej reprezentacji U18, która przygotowuje się w Czechach do zbliżających się Mistrzostw Świata Dywizji II Grupy A. Spotkanie po trzech tercjach zakończyło się remisem 5:5, a biało-czerwoni okazali się lepsi w rzutach karnych.
Po wczorajszym zwycięstwie 4:2 nad AZ Residomo Hawierzów nasi kadrowicze dzisiaj rozegrali kolejny sparing. Tym razem naprzeciwko nich stanęli występujący w Lidze Regionalnej (drugi poziom rozgrywkowy w Czechach) juniorzy HC RT TORAX Poruba w składzie, których na co dzień występuje Jakub Bukowski. Tym razem nasz kadrowicz dostał wolne i zmagania obu drużyn oglądał w reprezentacyjnym dresie i bez łyżew.
Ostatni sparing podopiecznych duetu trenerskiego Tomasz Demkowicz – Artur Ślusarczyk kosztował ich znacznie więcej sił niż wczorajszy mecz. Rywale od samego początku podyktowali trudne warunki gry. Po 10 minutach prowadzili już 2:0. Wtedy Jakub Blanik po raz pierwszy tego dnia pokonał Petra Calábka. Gospodarze jeszcze przed przerwą podwyższyli na 3:1. Biało-czerwoni zagrali w premierowej odsłonie nieco bojaźliwie. Zdołali oddać zaledwie 7 strzałów, przy czym gospodarze uderzali na bramkę Filipa Świderskiego dwa razy częściej.
W 37. minucie Szymon Dobosz po podaniu Mateusza Bezwińskiego zdobył gola kontaktowego. Był to ważny moment spotkania. Pomimo, iż nasi reprezentanci zjeżdżali na ostatnią przerwę wciąż przegrywając, to poprawili grę w szeregach obronnych, nie pozwalając przeciwnikom wbić sobie ani jednej bramki, a sami zbliżyli się do nich na dystans jednego trafienia.
Niestety po 9 minutach trzeciej tercji sytuacja znów wróciła do tej z końca premierowej odsłony. Daniel Stodůlka pokonał Świderskiego i zrobiło 4:2 dla Poruby. Ważne, że Polacy nie złożyli broni, ale rozpoczęli ambitny pościg za rywalami. Na straconego gola zareagowali najlepiej jak tylko było można. Jeszcze w tej samej minucie zadali trafienie kontaktowe. Autorem gola już po raz drugi tego dnia został Blanik.
Dwie minuty później Polacy po raz pierwszy w tym spotkaniu wyrównali straty, co było zasługą trafienia Jakuba Prokurata, któremu krążek nagrał najlepszy w naszych szeregach Blanik. Bało-czerwoni poszli za ciosem i strzelili trzecią bramkę w tej tercji, która dała im prowadzenie 5:4. Zdobywcą gola został Jan Krzyżek.
Do końca meczu pozostało 6 minut, ale biało-czerwonym nie udało się utrzymać tego skromnego prowadzenia. Był to efekt kar, które łapali. W ostatniej minucie zmuszeni byli grać trójką przeciwko szóstce Czechów, którzy wykorzystali tę niezwykle rzadką sytuację. Drugi raz tego dnia do naszej bramki krążek wpakował Stodůlka. Jego postawa została dostrzeżona za co otrzymał wyróżnienie w postaci tytułu drugiej gwiazdy meczu.
Rywale w trzeciej tercji oddali zaledwie 4 strzały, ale popisali się bardzo dobrą skutecznością, bowiem połowa z podjętych prób zakończyła się powodzeniem. Biało-czerwoni w tym samym czasie oddali aż 11 uderzeń.
Mecz zakończył konkurs rzutów karnych, w którym nasz golkiper nie pozwolił rywalom ani razu wpakować „gumy” do bramki. Swoje najazdy wykorzystali natomiast Marcin Płachetka, mający na swoim koncie dwie asysty oraz Blanik, który nie dość, że został najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania, to jeszcze zadał decydujące trafienie z rzutu karnego. Tym samym nie było żadnego zaskoczenia, gdy ogłoszono, że gracza jastrzębskiego JKH GKS-u wybrano najlepszym na tafli spośród wszystkich zawodników prezentujących się tego dnia. Tytuł trzeciej gwiazdy meczu trafił w ręce Dobosza, który był autorem ważnej bramki w drugiej tercji na 2:3.
Trener reprezentacji Polski U18, Tomasz Demkowicz tak ocenił ten pojedynek:
Dobry, szybki, twardy mecz. Drużyny wytrzymały tempo spotkania. Przeciwnicy zagrali agresywny, ciekawy hokej. Cieszę się z tego, że przegrywając dwiema bramkami potrafiliśmy odmienić losy spotkania i wyjść na jednobramkowe prowadzenie. Niestety dwie kary pod rząd zadecydowały o tym, iż rywale zdołali wyrównać. Dobrze, że udało się ten remis utrzymać, a do tego jeszcze wygrać karne.
Biało-czerwoni w Porubie pracować będą jeszcze przez dwa dni. W poniedziałek po śniadaniu udadzą się w drogę na drugą część zgrupowania, która odbywać się będzie w Warszawie. Po przejściu odnowy biologicznej przystąpią w stolicy do dalszych treningów. Sztab szkoleniowy nie ma w planach więcej gier sparingowych. Mistrzostwa w litewskich Elektrenach rozpoczną się 7 kwietnia.
HC RT TORAX Poruba U20 – Polska U18 5:6 po rzutach karnych (3:1, 0:1, 2:3, k. 0:2)
1:0 Jiři Brodek (8’)
2:0 Michal Rambousek – Michael Vavřík (10”)
2:1 Jakub Blanik (13’)
3:1 Jan Žídek – Tomáš Husák (15’)
3:2 Szymon Dobosz – Mateusz Bezwiński (37’)
4:2 Daniel Stodůlka – Jan Žídek, Alex Benka-Rybár (49’)
4:3 Jakub Blanik – Marcin Płachetka, Karol Biłas (49’)
4:4 Jakub Prokurat – Jakub Blanik (51’)
4:5 Jan Krzyżek – Mateusz Dworaźny, Marcin Płachetka (54’)
5:5 Daniel Stodůlka - Lukáš Topolanský, Tomáš Havlík (59’)
5:6 Jakub Blanik (decydujący rzut karny)
Sędziowie: Vaculík – Chamrád, Zicháček.
Strzały: 29 - 24 (14 - 7, 11 - 6, 4 - 11)
Kary: 6 – 16
Widzowie: 33
Składy drużyn:
HC RT TORAX U20: Calábek – Pitucha, Husák; Havlík, Zajíc; Topolanský – Žídek, Pavlík, Barčák – Brodek, Vavřík, Morávek – Anlauf, Stodůlka, Benka-Rybár – Rambousek, Poláčik.
Polska U18: Świderski – Florczak, Naróg; Glazer, Bieniek; Koślicki, Hyla; Biłas, Dworaźny – Ubowski, Blanik, Prokurat – Dobosz, Bezwiński, Zając – Witan, Wróblewski, Kapica – Płachetka, Augustyniak, Krzyżek
Trenerzy: Tomasz Demkowicz, Artur Ślusarczyk
Komentarze