Hokej.net Logo

TRZECIĄ KLASĄ , BEZ BILETU , O SŁONINIE...

W roku 1948 reprezentacja polskich hokeistów pojechała na Olimpiadę do
St.Moritz bez biletów , na gapę , opłacając się służbom kolejowym
Czechosłowacji i Austrii...właśnie słoniną !

Opowiada o tym i wspomina pierwszą powojenną wyprawę polskich sportowców
po olimpijskie runo - Alfred Gansiniec , popularny "Ferdek" , czołowy
hokeista drugiej połowy lat czterdziestych i pierwszej pięćdziesiątych ,
niekoronowany "król Torkatu".
Niemal na każdym meczu z jego udziałem rozlegał się chóralny głos
kibiców " Ferdek - na lód".
Bywało w trudnych spotkaniach ,że Gansiniec prawie nie schodził z tafli...

TAK BYŁO...

Ten wojaż do St.Moritz i tą słoninę pamięta jeszcze i z tego powodu , że
będąc jednym z młodszych członków ekipy , musiał przez całą podróż
taskać z rówieśnikami worki z bezcennym tłuszczem.
- Wzieliśmy ze sobą jedenaście worków słoniny!
Gdy przychodzili konduktorzy i żądali okazania biletów (których przecież
nie mieliśmy...) , proponowaliśmy im słoninę , a oni chętnie brali. W
Czechosłowacji i Austrii ogromne były wtedy niedostatki aprowizacyjne.
Szwajcarzy gdy dowiedzieli się że jedziemy na Olimpiadę , nie czynili
trudności , zachowując się jak gościnni gospodarze . I tak
przejechaliśmy III klasą przez Czechosłowację , Austrię i część
Szwajcarii.
Słonina stanowiła również nasz prowiant podróżny. Jeszcze w drodze
powrotnej został nam jeden , ostatni worek i sprzedaliśmy go w Pradze
już na własna rękę , niejako w rekompensacie za usługi tragarskie ,
kupując za to sprzęt dla naszego klubu...
Taki to wtedy "odchodził" handel...zamienny.
Nic dla siebie. Wszystko dla klubu! Nikt nie myślał o pieniądzach , o
dietach , o jakimś handlu "prywatnym". Liczyła się chęć gry , umiłowanie
sportu , duma z reprezentowania barw narodowych. Dzisiaj słowa te brzmią
, być może jak truizmy , ale - tak było!
Ambicjami tymi owiani byli starzy i młodzi; przedwojenni jeszcze
reprezentanci , którzy z niejednego pieca chleb jedli - i młodzi
zawodnicy , marzący o ich karierach i bez respektu atakujący pozycje
uznanych sław.
Starsi uważali się trochę za "arystokrację". W końcu roku 1947 urządzono
hokeistom zgrupowanie przedolimpijskie w Gnieżnie. Dlaczego akurat w
Gnieżnie ? Ówczesny kapitan związkowy, Kasprzyk , miał tam gdzieś
"chody" w szpitalu , za przeproszeniem psychiatrycznym w Dziekance ,
gdzie rozbito kwaterę.
Na tym obozie starsi żyli osobno , młodsi trzymali się razem. Gdy starsi
utworzyli sąd koleżeński ferujac wyroki po swej myśli , młodsi niewiele
myśląc powołali...trybunał ludowy.
Lecz "młodzi" zagrywali coraz lepiej , więc "starsi" musieli się z tym
liczyć. Integracja dokonała się szybko; sport sprzyja koleżeństwu bez
podziałów wieku. A swoją drogą; gdyby zaraz po wojnie starzy mistrzowie
nie wrócili na boiska , o ileż trudniejszy i opózniony byłby awans
młodszych! A tak sztafeta nie została przerwana.

W PÓŁBUTACH...

Nie tylko bez biletów , ale również bez olimpijskich mundurków pojechali
hokeiści na Igrzyska w St.Moritz. Ubrani byli , w co kto tam miał;
Gansiniec na przykład był w kapeluszu i półbutach , tam wysoko w
górach...
W defiladzie olimpijskiej oczywiście nie uczestniczyli . Po pierwsze
zabrakło strojów...Siedzieli więc w hotelu bo głupio było się
pokazać...Przemykali więc chyłkiem pomiędzy lodowiskiem i hotelem.

Pokonali Austrię 7-5 i Włochy 13-7. Przegrali z USA 4-23, Kanadą
0-15,Czechosłowacją 1-13, Wielką Brytanią 2-7, Szwajcarią 0-14 i ze
Szwecją 2-13. Lecz drużyna USA została zdyskwalifikowana za jakieś
przekroczenie formalne ( przesłała je American Hockey Association , nie
uznana przez Komitet Olimpijski USA , który złożył protest ) - i Polsce
przypadło 6 miejsce. PUNKTOWANE ( 1 punkt , jedyny naszej ekipy).
W 4 lata póżniej , na Olimpiadzie w Oslo , znów jedyny punkt hokeistów ,
którzy pokonali Finlandię (a tak!) 4-2 i Norwegię 4-3 , oraz zremisowali
z Niemcami 4-4 , przegrywając z Czechosłowacją 2-8, Szwecją 1-17 ,
Szwajcarią 3-6 , Kanadą 0-11 i USA 3-5.
To była druga Olimpiada Alfreda Gansinca , podobnie jak Stefana
Csoricha, Eugeniusza Lewackiego, Henryka Bromera (Bromowicza) i Hilarego
Skarżyńskiego.
Oprócz tej piątki, w St.Moritz byli ( w cywilnych ubraniach i o słoninie
) Jan Maciejko, Henryk Przeżdziecki, Mieczysław Kasprzycki, Maksymilian
Więcek , Czesław Marchewczyk, Adam "Roch" Kowalski, Mieczysław
Palus,Mieczysław Burda , Bolesław Kolasa , Tomasz Jasiński i...
Właśnie i ...kto ? . Duży reportaż ze zgrupowania w Dziekance był moim
pierwszym zadaniem dziennikarskim , po którym czułem się z hokeistami
jakoś związany i" pilotowałem " ich do Olimpiady.
Na obozie był Tadeusz Dolewski , ale potem pojawił się "jakiś" Ginter
czy Guenter , też hokeista z Warszawy...
Coś wyglądało tak ,ze pojechał on do St.Moritz za Dolewskiego i ... jako
Dolewski , albo może było odwrotnie? W każdym razie tajemnicza sprawa ,
której nikt nie miał ochoty wyjaśnić. U Głuszka , w leksykonie "Polscy
olimpijczycy", figuruje Dolewski , lecz nie jestem pewny czy istotnie
był na Olimpiadzie. Wszystko było wtedy możliwe - tak jak podróz na gapę
przez pół Europy...

CHŁOPCY Z GISZOWCA

Droga Alfreda Gansinca na Olimpiadę rozpoczęła się na stawach w Giszowcu
, na których od rana do zmroku mali chłopcy pogrywali w to , co im się
wydawało hokejem.W Giszowcu (dzisiaj dzielnica Katowic) było przed wojną
aż sześć drużyn chłopięcych: "Winklery" , "Bujaki" , "Rychtery" ,
"Polesie" , "Ulmany" i "Walusie" , nazwy pochodziły od braci - Polesiów
, Ulmanów , Walusiów... którzy byli jakby "właścicielami" drużyny...
Grał w najmłodszych "Walusiach" . Wszystko robili sami; sprzęt , kije
,lodowisko. Drewniane trepy z drutem u spodu , to były namiastki łyżew.
Latem zbierano krzywe gałęzie , z których każdy robił trzy , cztery kije
na sezon zimowy. Najtańszy kij kosztował od 8 do 13 złotych - za "taki
pieniądz" rodzina mogła od biedy przeżyć tydzień.
Łyżwy hokejowe z butami kosztowały 30 złotych! W domu nie przelewało się
, ojciec pracowal dorywczo , brat pozostawał bez roboty.
Myśmy wtedy uprawiali wszystkie możliwe sporty. Na przykład z beczek po
ogórkach robiliśmy narty !
W hokeju zdobyliśmy mistrzostwo drużyn podwórkowych.

Przyjechali do Giszowca Amerykanie i zaczęli grać w golfa ; nosiłem za
nimi torby i zbierałem piłki. Oficjalny zarobek oddawałem sumiennie
matce na dom , ale napiwki zatrzymywałem z przeznaczeniem na zakup
prawdziwych butów z łyżwami hokejowymi - wspomina Gansiniec.
Gdy je wreszcie mógł nabyć, poszedł na trening dorosłych w klubie OMP
Giszowiec : miał niecałe 16 lat . Przyglądał się treningowi , wreszcie
nie wytrzymał , przejął krażek i zaczął kiwać. Zdenerwowani gracze
dogonili go i dali parę kuksańców.Wrócił do domu z płaczem , a matka
jeszcze dołożyła : "Po coś się pchał miedzy starszych...!?"
Lecz wkrótce przyjęto go do klubu i jeszcze trzech kolegów z "Walusiów".
Klub dawał tylko koszulki i getry , resztę trzeba było mieć samemu. Kije
robił zaprzjażniony cieśla , wszystkie jednakowe , bez rozróznienia
graczy praworęcznych i leworęcznych.
Przed Olimpiadą w Oslo zamówiono kije w Czechosłowacji i przyszły...
wszystkie prawe !. Ten kto zamawiał nie wiedział że ... kij kijowi
nierówny. Robili cuda żeby kije przegiąć i przerobić - bardzo szanowany
sprzęt. Gdy raz na Torkacie "Ferdkowi" złamał się ulubiony kij , on
stary już zawodnik , klęknął i zaczął płakać , gdyż wiedział ze długo
nie doczeka się tak dobrego kija.

Na decydujący o pierwszym powojennym tytule mistrza Śląska mecz do
Cieszyna , hokeiści RKS Siła Giszowiec jechali w ostry mróz... otwarta
ciężarówką!
Cieszyniacy tak byli pewni tytułu , że już zarezerwowali hotel w
Krakowie , gdzie odbyć się miała pula finałowa.
"Chłopcy z Giszowca" , jak ich ochrzciła prasa , stali się rewelacją ,
choć byli bez właściwego ekwipunku. Gdy zobaczył ich w szatni stary rep
, Kasprzycki , jak zamiast ochraniaczy "watują się" gazetami,
jęknął:"Chłopcy nie możecie tak wyjść na lód , przecież was pozabijają!"
- i pożyczył im ochraniacze od Cracovii.

Alfred Gansiniec - był sportowcem "długowiecznym", dzięki
wygimnastykowaniu ogólnemu , zwinności i odporności.
- Brukarze przed wojną pracowali tylko latem , zimą więc jeżdziłem na
łyżwach i grałem w hokeja niemal bez przerwy.Nie chwaląc się , ale byłem
pierwszym , który wprowadził letnią zaprawę kondycyjną dla hokeistów.
Gdy miałem już 33 lata , niechcąc wylecieć z kadry , trenowałem kondycję
"jak szatan" . Codziennie wieczorem biegałem po Giszowcu po 5 kilometrów
, żona mierzyła czas . Biegałem w ciemnościach i kobiety wracające z
autobusów opowiadały sobie że "po Giszowcu ktosik straszy..." - a to
byłem ja...

Na emeryturze nie zerwał popularny "Ferdek" kontaktu z ukochanym hokejem
i pracował jako koordynator drużyn młodszych w GKS Tychy.
W reprezentacji występował w latach 1947-56 , rozgrywając 47 meczów i
strzelając 15 bramek. Uczestniczył w dwóch MŚ(1947 i 1955) i w dwóch
turniejach olimpijskich. Na trzecią Olimpiadę nie pojechał z powodu
kontuzji.

żródło: krakowskie "Tempo" z 8.02.1984 r -autor-ZBIGNIEW DUTKOWSKI

 



Alfred Gansiniec - ur.29.10,1919 roku w Katowicach-Giszowcu , zmarł
20.03.1999 roku w Katowicach.
Trener , wychowawca śląskiej młodzieży,zawodnik - OMP Giszowiec,Polonii
Janów,Siły Giszowiec,Górnika Janów,Górnika Katowice i Fortuny Wyry. W
1959 roku prowadził reprezentację Polski.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Prawdziwy Kibic Unii: Ilu zawodnikow ? 100% wiecej niz z druzyny Legii do kadry pilkarskiej przy budzecie kosmicznym ;) fakt jeden ale to nadal 100% wiecej
  • Arma: To było czuć już od dawna. Nie wiedział jak poprosić o szalik, te zaczepki to po to by kibice klubu który tak kocha w końcu z nim porozmawiali.
  • emeryt: widać że Passtuch na sb tylko przejazdem...niemniej jednak Hokejowy64 witamy
  • PanFan1: Czasy się zmieniają EME, taki Tusk niegdyś robił za konserwatywnego liberała, a Kaczyński twierdził że im mniej ingerencji państwa w codzienne życie obywateli tym lepiej, zobacz co dziś z tego zostało, Tusk czerwony lewak, a Kaczyński socjalista, jedno i drugie odrażające ! ;)
  • Andrzejek111: PF1 wytykałeś Unii, że ma tylko jednego reprezentanta a tymczasem mistrz Szwecji nie ma żadnego, Słowacji jednego. Amerykanie i Kanadyjczycy nie mają w swoich składach żadnego mistrza kraju 😁
  • rawa: A jak Jankesy i Kanadziory maja ich mieć jak Vegas dopiero co odpadło. Poza tym rycerze bardzo chorowite są;)
  • PanFan1: Ale tak obiektywnie patrząc Andrzejek111, wkład Unii w Reprezentację jest wprost nikczemnie niski, jeden zawodnik i to jeszcze wychowanek Podhala ... i nie "wytykałem" tylko widziałem że EME się panicznie nudzi ;)
  • PanFan1: ... bo im halny pod zbroją duje Rawa
  • rawa: PF1 będziesz miałczył w nocy czy będziesz zaś skrót oglądoł? :)
  • PanFan1: Ooo przyjacielu nie żaden skrót tylko ewentualnie na NHL66 całość z leciuteńkim opóźnieniem 😉
  • PanFan1: Mam na 0400 do roboty, za moment się kładę, szefowa ma swoje potrzeby, nie zdzierżysz Bracie
  • Arma: Z tym wkładem w repre to trochę Ci się rozjeżdza idea sportów drużynowych. Każdy klub jest inny, ma inny pomysł na siebie, ludzie którzy kierują klubami mają inny temperament i można tak wymieniać dalej. W piłce to widać doskonale. Jakby każdy klub wyglądał jak Tychy pod względem budowy składu to ta liga była by cholernie nudna
  • omgKsu: Wielkie dzięki dla fanów Podhala NT oraz Gks Katowice którzy wpłacili na zrzutke dla Dziubka.
  • rawa: To zaś będę mongolskie kocie monologi prowadził na nocnym eSBeku:)
    No chyba, że Dzidzio wesprze.
  • rawa: Nie dziękuj tylko daruj se nasyępnym razem te cygańskie dosrywki.
  • PanFan1: dajcie ten link na Dziubka jeszcze raz, miałem kliknąć, a przysypalismy pierdołami
  • emeryt: rawie a Ty zaś z Fanem pornusy po nocach...
  • Arma: https://zrzutka.pl/myee6m#
  • emeryt: zrzutka kibiców na kare to chyba ewenement w skali kraju,trzeba by to nagłośnić ,niech sie pzhl wstydu naje....a jest na to szansa bo MŚ w tv
  • fruwaj: no cóż kara za mówienie prawdy - oto Polska właśnie...
  • PanFan1: ... nie tylko Polska fruwaju
  • omgKsu: Fanie thx 👌🤝
  • omgKsu: Juz ponad 15oo zl :)
  • hubal: a Dziubek honorowo uzbieraną kasę powinien przekazać na oprawę LM
  • fanhookeja: Larionovs witamy
  • fruwaj: Danila Larionovs nowym zawodnikiem GKS Tychy - czyli dalej idziemy drogą szukania wśród zespołów rywali...
  • hokej_fan: https://zrzutka.pl/myee6m
  • Oświęcimianin_23: W Tychach nowe twarze:)))
  • unista55: A ta zrzutka jest w jakikolwiek sposób zweryfikowana? Czy ktoś sobie ot tak stworzył ?
  • Alex2023: fruwaj@ Rozliczaj po sezonie. Całą drużynę myślisz , że ściągną z innego kraju ? Bądźmy poważni. Ważne , że będą to zawodnic, którzy będą zdyscyplinowani taktycznie i będą grać , to czego oczeujod nich trener.
  • Oświęcimianin_23: Ta zrzutka to najbardziej idiotyczny pomysł jaki widziałem. Zróbcie zrzutkę na chore dzieci, a nie na Krystiana, który sam sobie opłaci "mandat" bo go stać...
  • unista55: O_23, chodzi o danie pstryczka w nos PZHL-owi, który się ośmiesza takimi karami, a nie o to, czy go stać, czy nie
  • omgKsu: Zweryfikowana przelewem i dowodem osobistym zalozyciela
  • hokej_fan: O_23. Chyba nie zrozumiałeś sensu tej zrzutki
  • emeryt: 55 dokładnie...nagłośnić i ośmieszyć pzhl
  • Oświęcimianin_23: unista55, ale co to zmieni? Jaki pstryczek w nos? Coś się zmieni jak kibice zapłacą za Dziubińskiego? PZHL nagle się "naprawi"? Odpowiem Ci. Nie.
  • Oświęcimianin_23: Nic się nie zmieni przez jakąś zrzutkę. Sam wywiad powinien coś zmienić.
  • Oświęcimianin_23: Ja doskonale wiem po co została założona zrzutka, ale ona nic nie da.
  • Arma: Nie musi się zmienić. To nasz kapitan, swoich się nie zostawia. Ludzie chcą się dołożyć i chwała im za to
  • hokej_fan: O_23. Nie chcesz, to nie wpłacaj i po temacie.
  • MKaczmar: @unista55 Ja jestem założycielem zrzutki i jest ona zweryfikowana. Przekazanie środków dla Krystiana też będzie potwierdzone, żeby nie było żadnych wątpliwości.
  • fruwaj: @Alex2023 - z rozliczniem po sezonie się zgadzam ale póki co szukamy na rynku krajowym tak jak robiliśmy to dotychczas co jak wiemy sukcesu nie przynosiło... czekam na realne wzmocnienia, czyli takie które nie są skażone grą w PL
  • hokej_fan: GKS TYCHY widzę politykę transferową bez zmian.
  • J_Ruutu: Zrzutka jeśli już to na prawnika który pokaże "panom działaczom" gdzie raki zimują.
  • narut: niech najpierw pokaże a później się zrzucimy ew..
  • Passtor: Emeryt jestem tu od lat ale czasami naprawdę się nie da. Wasze komentarze niestety odzwierciedlają wasze zachowania butelkowo słonecznikowo monetowe na tym chasioku zwanym lodowiskiem
  • Arma: Ok, ale kto pytał ?
  • rawa: Vamos Los Gatos!
  • dzidzio: jaki tu spokój
  • rawa: Witam Dzidzio
  • rawa: Boston objął prowadzenie.
  • dzidzio: myślałem że wiara w narodzie umarła
  • dzidzio: witam ale początek nie za dobry
  • rawa: Lepiej wyglądają
  • rawa: Kocury nie mają jak na razie sposobu na Swaymana
  • dzidzio: trzeba w tym meczu zagrać skutecznie bo obrona to nie jest domena kocia
  • dzidzio: Zobaczymy jak zareagują na tą stratę
  • dzidzio: tutaj dużo dzieje się w głowie i wiele zależy od mentalu
  • rawa: W tym sezonie jeszcze z Miśkami nie wygrali.
  • dzidzio: lawiny udowodniły to w Dallas pomimo fatalnego początku
  • dzidzio: my też nie wygraliśmy z Wami w sezonie regularnym a w playoffach było już gorąco ;)
  • rawa: GieKSie zawsze sie ciężko hra z Zagłębiem.
  • dzidzio: czasem 1 mecz potrafi odwrócić serię
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe