Hokej.net Logo

Weekend Gwiazd NHL: McDavid i Gaudreau obronili tytuły (WIDEO)

2019-01-26 09:18 NHL
Weekend Gwiazd NHL: McDavid i Gaudreau obronili tytuły (WIDEO)

Connor McDavid po raz trzeci z rzędu został najszybszym zawodnikiem Konkursu Umiejętności Weekendu Gwiazd NHL. Swój tytuł sprzed roku obronił także w innej konkurencji Johnny Gaudreau.


Tej nocy polskiego czasu w San Jose odbyła się pierwsza część Weekendu Gwiazd NHL, czyli tradycyjny konkurs umiejętności. Zawodnicy wybrani do udziału w zaplanowanym na najbliższą noc Meczu Gwiazd rywalizowali w sześciu różnych konkurencjach.


W walce o miano najszybszego znów nie miał sobie równych Connor McDavid. Kapitan Edmonton Oilers pokonał okrążenie tafli w 13,378 sekundy i po raz trzeci z rzędu triumfował w tej konkurencji. Warto dodać, że w jej historii nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by ktokolwiek wygrał dwa razy z rzędu. Najbliżej pokonania McDavida był kapitan Buffalo Sabres Jack Eichel, który uzyskał czas 13,582. - Było dziś trochę dobrych czasów. Jack Eichel pojechał bardzo szybko, więc wiedziałem, że muszę naprawdę dobrze pojechać, żeby znów wygrać - skomentował zwycięzca, który dodał ze śmiechem, że pomogło mu obcięcie włosów. - Byłoby trudno z dłuższymi włosami, bo fruwałyby wszędzie dookoła - mówił.



Specjalnym gościem konkursu szybkości była pierwsza w jego historii kobieta. Aktualna mistrzyni olimpijska i pięciokrotna mistrzyni świata z reprezentacją Stanów Zjednoczonych Kendall Coyne Schofield uzyskała czas o niecałą sekundę gorszy od McDavida i udało jej się wyprzedzić jednego zawodnika - Claytona Kellera. Dodatkową ozdobą była także rywalizacja maskotek. W pojedynku szybkościowym gospodarz imprezy, "Sharkie", a więc maskotka San Jose Sharks, uległ reprezentującemu Philadelphia Flyers "Gritty'emu".



Swój tytuł sprzed roku obronił także Johnny Gaudreau. Zawodnik Calgary Flames ponownie zwyciężył w konkurencji kontroli nad krążkiem, pokonując specjalny tor przeszkód w czasie 27,045 sek. Zawodnicy w tej rywalizacji musieli najpierw przeprowadzić "gumę" pomiędzy leżącymi na lodzie krążkami, następnie slalomem ominąć ustawione słupki, przerzucić krążek przez otwory w trzech kolejno ustawionych "ściankach" i trafić do bramki. Drugie miejsce zajął Patrick Kane, który przegrał z Gaudreau o nieco ponad półtorej sekundy.


Popularny "Johnny Hockey" mówił później, że to dla niego dodatkowa radość, bo Kane był zawodnikiem, którego podziwiał najbardziej, nim trafił do NHL. - Kiedy on zdobywał Puchary Stanleya ja byłem w college'u i go oglądałem. Zawsze starałem się go naśladować. Gdy po raz pierwszy spotkałem go podczas Meczu Gwiazd, to byłem zdenerwowany przed rozmową z nim, a później graliśmy też razem na Mistrzostwach Świata. Ale nadal stresuję się, gdy z nim rozmawiam - skomentował.




Zwycięstwo w konkursie na najsilniejszy strzał pozostało w drużynie Washington Capitals. Pod nieobecność najlepszego w tej konkurencji przed rokiem Aleksandra Owieczkina swojego kapitana godnie zastąpił John Carlson, który uderzył nawet mocniej niż Rosjanin w ubiegłym roku. Obrońca mistrzów NHL nadał krążkowi prędkość 102,8 mili na godzinę, a zatem 165,4 km/h. To o 2,4 km/h szybciej niż leciał krążek po strzale Owieczkina w 2018 roku.


Żaden z nich jednak nie zbliżył się nawet do rekordu ustanowionego 7 lat temu przez Zdeno Chárę. Słowak zaliczył wtedy prędkość strzału 175,1 km/h. Dziennikarze przypomnieli wczoraj Carlsonowi o tym rekordzie i o drugim najlepszym wyniku osiągniętym w 2016 roku przez Shea Webera, który uderzył z prędkością 174 km/h. - To jest szalone - skomentował obrońca Capitals. - Strzały Cháry i Webera to jest zupełnie inna liga niż cała reszta. Niewiarygodne, jak mocno potrafią strzelać.




Najcelniej strzelał wczoraj w San Jose David Pastrňák. Czeski snajper Boston Bruins jako pierwszy wystartował w konkursie celności strzałów i "ustrzelił" pięć celów w bramce w czasie 11,309 sek., którego już później nikt nie pobił. O prawie 1,4 s wolniejszy był drugi w tej konkurencji Kris Letang. Pastrňák nagrodą w wysokości 25 tysięcy dolarów przyznawaną każdemu zwycięzcy konkurencji musi się jednak podzielić z Mathew Barzalem, bo obaj umówili się przed imprezą, że jeśli któryś z nich zwycięży w jakichś zawodach, to pieniądze podzielą na pół. Barzal nie dał rady wygrać w konkursie na najszybszego gracza.


- Gdy się umawialiśmy to nie myślałem o tym, że ja wygram. Spodziewałem się raczej, że on może wygrać, bo jest dość szybki - powiedział popularny "Pasta".




Najlepszy w konkursie podań był Leon Draisaitl. Niemiec świetnie spisał się w konkurencji, w której trzeba było najpierw podać do trzech sztucznych "zawodników", następnie trafić nad przeszkodą do czterech małych bramek i wreszcie trafiać krążkiem w podświetlane co 3 sekundy cele. Cała ta konkurencja zajęła mu 1:09.088. Drugiego Sebastiana Aho wyprzedził o prawie 9,5 sek. - Podania zawsze były moją dobrą stroną. W tym się czuję najlepiej i to zawsze ćwiczę na treningach - skomentował napastnik Edmonton Oilers. - Myślę, że po prostu lubię podawać krążek.




Jedyny bramkarski konkurs w San Jose padł łupem Henrika Lundqvista. Szwed obronił 12 strzałów z rzędu. Jego passę przerwał dopiero pechowym dla niego, 13. uderzeniem Jeff Skinner. Ale już 9 kolejnych skutecznych interwencji wystarczyło, by Lundqvist zapewnił sobie zwycięstwo. Startował bowiem jako ostatni, a najlepszy przed nim Andriej Wasilewski obronił 8 kolejnych uderzeń. Szwed mierzył się ze strzelcami z dywizji atlantyckiej. W swojej najdłuższej serii zatrzymał po dwa strzały: Johna Tavaresa, Keitha Yandle'a i Jacka Eichela oraz po jednym: Skinnera, Thomasa Chabota, Nikity Kuczerowa, Davida Pastrňáka, Stevena Stamkosa i Austona Matthewsa. Choć tak naprawdę nie obronił uderzenia Kuczerowa, którym Rosjanin mógł zakończyć jego passę. Krążek poleciał wtedy obok bramki, ale w takim przypadku zaliczano to jako obronę bramkarza.



Dziś w San Jose impreza pod nazwą Mecz Gwiazd, która de facto będzie jednak turniejem. Zespoły reprezentujące poszczególne dywizje NHL zmierzą się w 20-minutowych meczach 3 na 3 w polu. Najpierw w półfinałach dywizja atlantycka zagra z metropolitalną, a centralna z dywizją Pacyfiku. Zwycięzcy zmierzą się ze sobą w finale.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Giovanni: Dla nich jest lód za śliski hehehe
  • emeryt: Pascalu mnie cieszo małe rzeczy,mnie mecz sie podobał,nasi dali maxa,fajne widowisko,dużo Polskich kibiców,23:30 a na polsacie dalej o hokeju,czego chcieć wiecej...
  • Giovanni: Idę lulu
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe