Hokej.net Logo

Szkolą, czy nie szkolą. Okiem kibica – rodzica...

Szkolą, czy nie szkolą. Okiem kibica – rodzica...

Właśnie niedawno ogłoszono, że licząc od sezonu 2022/23 każda z drużyn będzie musiała mieć w składzie minimum sześciu Polaków, w kolejnym ośmiu, a od sezonu 2024/2025 dziesięciu. Ponadto kluby, które nie będą posiadały dwóch młodzieżowców w polu, będą mogły wpisać do meczowego składu nie 20, ale tylko 18 zawodników.


PZHL zaproponował nam zatem ewolucje, a nie rewolucje. Może to i dobrze, bo pozwoli to „na spokojne” wprowadzanie do ligowej rzeczywistości młodzieży. Taka decyzja powinna wymusić na klubowych działaczach zmianę myślenia w kontekście budowania drużyny i systemu szkoleniowego. Zapewne w trzy lata trudno nadrobić będzie zaległości, ale jest to dobra motywacja by niektóre kwestie zbudować na nowo.


Jako tata chłopca, który rozpoczął niedawno swoją hokejową przygodę chciałby się podzielić pewnymi spostrzeżeniami wynikającymi z własnych obserwacji, ale też z rozmów z hokejowymi działaczami, trenerami i byłymi lub obecnymi zawodnikami. W toczącej się od dawna dyskusji o lidze open ze strony kibiców bardzo często padają m.in. argumenty o braku odpowiednio przygotowanych trenerów, braku systemu szkolenia, braku motywacji dzieci i młodzieży do pracy. Jak to zatem jest?


Obserwując od dłuższego czasu przebieg treningów naszych Sokołów i porównując to z treningami, z lepszej hokejowej rzeczywistości (Rosja, Szwecja, Kanada itd.), które podglądam na youtubie mam poczucie, że te nasze nie odbiegają w sposób szczególny. Może są robione w trochę wolniejszym tempie, może nie jest w nich wykorzystywany najnowocześniejszy sprzęt (bo wiadomo, że jest raczej biednie, choć w Nowym Targu otwarto właśnie bardzo nowoczesne centrum szkoleniowe), to jednak nie jest źle. Ćwiczenia są ciekawe, zróżnicowane, na lodzie jest kilku trenerów na raz, którzy mogą przyjrzeć się poszczególnym dzieciakom. Liczba jednostek treningowych jest także wystarczająca i odpowiada standardom światowym, 6-latki mają 3 treningi w tygodniu. To wystarczająco, by iść do przodu.


Dlaczego jest zatem tak źle skoro jest tak dobrze? Dlaczego nasi juniorzy na arenie międzynarodowej odstają od swoich rówieśników? Spróbujmy pokusić się tu o pewną diagnozę. Po pierwsze nie popisuje się PZHL, bo wiemy doskonale, że nie ma żadnego systemu szkoleniowego (zarówno w zakresie hokejowej edukacji dzieci, jak i samych trenerów), kiedyś był podobno jakiś podręcznik (2002 r.), ale delikatnie mówiąc pozostał w innej erze szkoleniowej. Trenerzy są zatem zdani sami na siebie i mam tu dużą pewność, że większość z nich podgląda dobre hokejowe wzorce, adoptuje je do naszych warunków, część z nich korzysta w trakcie sezonu z tego co nauczy się podczas udziału w hokejowych obozach, które często prowadzone są z udziałem obcokrajowców.


Niestety, że jest pewnego rodzaju problem wiemy. W dużej mierze wynika o z braku hokejowego narybku. Musimy spojrzeć tu niestety przez pryzmat piłki nożnej. W Toruniu i okolicach działa kilkanaście szkółek piłkarskich w których trenuje około 1000 dzieciaków. W poszczególnych rocznikach w największych szkółkach mamy kilka grup. Ilu dzieciaków trenuje we wszystkich grupach wiekowych w Sokołach? Około 180. Trenerzy nie mają szansy stworzyć drużyny złożonej z jednego rocznika i zdarza się, że w jednej drużynie grają dzieci aż z trzech roczników. To ogromna wada, ale na nią niewielki wpływ mają sami trenerzy. Gdyby dzieci w jednej grupie było pięćdziesiąt siłą rzeczy musiałby być bardziej zaangażowane w trening, a rywalizacja przyczyniałby się do ich rozwoju. Dzieci nie będą garnęły się do gry w hokeja na lodzie jeśli reprezentacja gra słabo, a na lokalnym lodowisku brakuje hokejowych idoli, albo są…, a za kilka miesięcy ich nie ma…


Mamy zatem do czynienia z błędnym kołem, z którego nie ma co ukrywać trudno wyjść. W mojej ocenie naszym lokalnym problemem jest mała ilość drużyn po „sąsiedzku” i mała liczba gier sparingowych realizowanych już od najmłodszych roczników. Z tego, co udało mi się ustalić na Śląsku liga minihokeja gra bardzo często. U nas najmłodsi mają możliwość zweryfikowania swoich umiejętności na tle przeciwników znacznie rzadziej. Bez rywalizacji trudno o 100% motywacji. Mój 7-letni syn gra równolegle w piłkę nożną i od roku liczba turniejów, czy gier sparingowych jest ogromna. Postęp widać gołym okiem nie tylko u niego. Kłania się zatem kilka czynników: współpraca między klubami i pieniądze… w piłce za te sparingi płacimy. W hokeju miesięczna składka pokrywa wszystko poza sprzętem, który w hokeju jest, jak wiemy bardzo drogi. Choć i tu kluby zapewniają czasem sprzęt. Gdzie jeszcze szukać remedium na dzisiejsze troski? Na pewno w promocji hokeja na poziomie lokalnym (na centrale tu trudno liczyć). Promocja ta może być realizowana poprzez lekcje dla szkół, czy tworzenie klas hokejowych. Moim zdaniem trenerzy powinni być wysyłani przez PZHL na wizyty studyjne do różnych krajów. Tu warto podpatrywać np. model szwajcarski i Zurych Lions, który tworzył m.in. jedyny Polak w galerii sław IIHF Henryk Gruth. Warto dodać, że w wielu krajach w grupach naborowych największy akcent kładzie się akcent na jazdę na łyżwach i przez dwa-trzy lata prawie nic innego nie robi. Tu z pomocą przychodzi słowo „cierpliwość” i konieczny jest co najmniej balans.


Reasumując trudno się zgodzić z częstymi stwierdzeniami, że brakuje w Polsce hokejowych talentów. Dobrym przykładem jest tu Jastrzębie. W tej chwili w Toruniu mam wielu utalentowanych zawodników i warto wykorzystać ich potencjał. Nie przez przypadek dość regularnie walczymy w mistrzostwach Polski juniorów, czy młodzików o najwyższe cele. Także zmiana na stanowisku trenerskim w KH Toruń daje na pewno motywacje do pracy dzisiejszym nastolatkom, bowiem trener Jussi Tupamaki wyznaje inną filozofię budowania drużyny, a i zarząd zmienił przynajmniej według zapowiedzi koncepcję budowania drużyny. Cieszę się, że odeszliśmy od filozofii budowania drużyny na tu i teraz. Liczę, że nowa energia przyniesie wszystkim korzyści, że seniorzy zajrzą częściej na trening dzieci, trenerzy dalej będą podnosić swój warsztat, a rodzice motywować dzieci do hokejowej pracy. Być może czasem potrzeba jakiegoś systemu zachęt, warto tu spoglądać mimo wszystko na piłkę…, bo jest tam trochę fajnych rzeczy, które warto naśladować (zawodnik miesiąca, trening w nagrodę ze starszymi etc.).


Krzysztof Strzelecki, Toruń.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
  • m1chas: Kamil Sadłocha witamy w cracovi
  • Andrzejek111: Oficjalne strony klubowe nie potwierdzają.
  • Simonn23: Odkąd było info że Sadłocha idzie do "niedocenianego projektu", to było pewne że Cracovia
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe