Przed IO: Odrodzenie Koreańczyków w meczu rewanżowym
Gospodarze Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang zrewanżowali się reprezentacji Kazachstanu za sobotnią porażkę i w drugim meczu towarzyskim wygrali zdecydowanie 3:0.
Reprezentacja Korei Południowej w ramach swoich przygotowań do Igrzysk Olimpijskich rozgrywa mecze towarzyskie z Kazachstanem. W sobotę obie ekipy spotkały się po raz pierwszy i ten pojedynek nie napawał kibiców i trenera optymizmem. Kazachowie wygrali tamten mecz 3:1.
Podopieczni Jima Paeka dokonali stosownej analizy pierwszego spotkania i wyciągnęli wnioski z popełnionych błędów. Ich dzisiejsza gra znacznie różniła się od poprzedniego meczu, szczególnie jeżeli chodzi o defensywę, w której nie popełnili żadnego błędu skutkującego utratą bramki. Ofensywnie również gra wyglądała dużo lepiej, gdyż Koreańczycy strzelili trzy razy więcej bramek niż w sobotę.
Wszystko rozpoczęło się od trafienia Kim Ki Sunga. 32-letni napastnik wykorzystał grę swojej reprezentacji w przewadze. Była to pierwsza minuta drugiej tercji. Więcej goli nie padło w tej partii meczu. Natomiast podczas ostatnich 20.minut poniedziałkowego pojedynku gospodarze Igrzysk zmasowali ataki, co doprowadziło do zdobycia kolejnego gola. Dwie minuty po rozpoczęciu tercji do siatki Kazachów trafił Park Woo-Sang. 32-letni środkowy był kapitanem Koreańczyków na ubiegłorocznych mistrzostwach świata dywizji 1A w Kijowie, które zakończyły się sukcesem dowodzonej przez niego ekipy w postaci awansu do elity. Mecze z najlepszymi drużynami globu rozgrywać będą na duńskich lodowiskach od 4 maja. Kiedy większość kibiców świętowała już dwubramkową wygraną z Kazachami prezent dla swoich fanów miał jeszcze Michael Swift, który znalazł dla krążka drogę do bramki na 35 sekund przed końcową syreną. Tym samym wygrana Koreańczyków 3:0 stała się faktem. Bezbłędnie zagrał w bramce Matt Dalton. Kibice południowokoreańscy po tym spotkaniu z większą wiarą i optymizmem spoglądają w stronę olimpijskiej rywalizacji.
Korea Południowa – Kazachstan 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 Kim Ki Sung 21:16 (gra w przewadze)
2:0 Park Woo-Sang 52:48
3:0 Michael Swift 59:25
Komentarze