Hokej.net Logo

Paweł Zygmunt: Każdy pobyt na lodzie pomaga mi w karierze [WIDEO]

Paweł Zygmunt: Każdy pobyt na lodzie pomaga mi w karierze [WIDEO]

Paweł Zygmunt został wybrany MVP turnieju Baltic Challenge Cup w Tallinnie. Polak w wywiadzie opowiedział o swoich odczuciach po meczach w Estonii i o kolejnych wyzwaniach w czeskiej ekstraklasie.


Zygmunt po powrocie do Czech udzielił oficjalnej stronie internetowej swojego klubu HC Litvínov wywiadu, w którym pytany był nie tylko o sprawy klubowe, ale także reprezentacyjne.

- Pojechaliśmy z młodą drużyną i cieszę się, że turniej dobrze nam poszedł - skomentował. - Udało nam się go wygrać, co jest dla nas pozytywne. Cieszę się, że dobrze mi szło i byłem w meczach produktywny.

Dodał także, że nagroda indywidualna otrzymana po zakończeniu imprezy jest dla niego dodatkową motywację. - Na pewno popycha mnie to do przodu - mówi. - W 3 meczach zdobyłem 7 punktów za 4 gole i 3 asysty. Z osobistego punktu widzenia byłem zadowolony, a dzięki temu człowiek zyskuje pewność siebie na lodzie. Teraz muszę to przenieść do Litvínova i pomóc naszej drużynie.

21-letni napastnik w reprezentacji ma znacznie więcej ofensywnych zadań niż w klubie, gdzie zwykle występuje w czwartym ataku i odpowiada przede wszystkim za powstrzymywanie napastników rywali. Do tego często pojawia się na lodzie w osłabieniach.

- W Litvínovie mam inną rolę niż w reprezentacji, ale naprawdę czuję się coraz lepiej i wierzę, że każdy pobyt na lodzie pomaga mi w karierze. Widzę, że gdy pracuję nad sobą, to to cały czas posuwa mnie do przodu - mówi.

Zapytany o to, co znaczy dla niego gra w reprezentacji, Polak odpowiada: - Każdy zawodnik chce reprezentować swój kraj i ja nie jestem wyjątkiem. To zaszczyt być w reprezentacji swojego kraju. Cieszę się na kolejne mecze kadry i jestem bardzo zadowolony, że mogę grać dla Polski.

Zygmunt wrócił także do sierpniowego turnieju kwalifikacyjnego do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, który odbywał się w Bratysławie.

- To był trudny turniej, a wszystkie drużyny miały wielu doświadczonych zawodników. Gdy patrzyliśmy na ich składy, to od każdej drużyny mogliśmy odebrać lekcję - mówi. - Graliśmy dobrze zespołowo i wygraliśmy z Białorusią, co było dla wszystkich bardzo dużą niespodzianką. Szkoda, że nie udał nam się mecz ze Słowacją, żebyśmy mieli szansę na awans. A ostatni mecz był już tylko żeby go dograć, bo po tym ze Słowacją straciliśmy szanse.

Teraz naszego reprezentanta czeka powrót do rozgrywek ligowych. W tym sezonie na taflach czeskiej Tipsport extraligi w 14 meczach strzelił 3 gole. Jego drużyna zajmuje obecnie 10. miejsce na 15 zespołów. Zygmunt mówi, że dotychczasowej części sezonu nie ocenia źle.

- Oczywiście szkoda, że mieliśmy serię 7 porażek, bo to nie dodaje pewności siebie żadnemu zawodnikowi. Na szczęście ją przełamaliśmy i w ostatnich meczach też pod względem wyników szło nam dobrze (3 zwycięstwa w 4 ostatnich meczach - przyp. red.). Wierzę, że z każdym meczem będziemy szli do przodu i awansujemy w tabeli na miejsca, na których chcielibyśmy być - mówi. - Chcemy podchodzić do tego z meczu na mecz i oczywiście wygrywać.

Polak jest zadowolony z gry swojej i swojej formacji. - Jako czwarty atak nie graliśmy źle - przekonuje. - Jesteśmy na lodzie głównie od bronienia i żebyśmy nie tracili zbyt wiele goli, co nam się całkiem udawało. Ale też byliśmy groźni w fazie ofensywnej, tylko że zbyt często nam do bramki nie wpadało. Nad tym musimy na pewno popracować, bo każdy gol, którego strzelimy, ma znaczenie.


Gol Pawła Zygmunta w meczu z HC Pilzno:





Zygmunt wystąpił w obecnych rozgrywkach w 14 z 21 meczów swojej drużyny. 7 musiał opuścić z powodu kontuzji. - Złamałem palec w meczu ze Spartą Praga i nie mogłem grać przez 3 tygodnie, ale trenowałem na lodzie. Robiłem dużo ćwiczeń fizycznych i jeżdżenia, więc nie było mi trudno wrócić, bo cały czas byłem na lodzie. Trenowałem bez kija i myślę, że bardzo mi pomogło to, że poćwiczyłem trochę więcej, bo dzięki temu poprawiłem się fizycznie - mówi.

Po powrocie do Czech nasz reprezentant zastał w drużynie już nowego trenera Vladimíra Růžičkę, który na stanowisku zastąpił dotychczasowego szkoleniowca Vladimíra Országha.

- To świetny trener z bogatym doświadczeniem z extraligi i reprezentacji. Jeszcze nie miałem możliwości go lepiej poznać, ale trening był super, więc wierzę, że wszystko pójdzie dobrze i będziemy wygrywać - powiedział o wrażeniach ze swoich pierwszych zajęć ze szkoleniowcem, który dwukrotnie zdobył z reprezentacją Czech mistrzostwo świata.

- W poniedziałek nie byłem na lodzie, bo wróciłem ze zgrupowania gdzieś ok. 2 w nocy, ale byłem we wtorek i było dobrze. Na lodzie jest dobra atmosfera, zajęcia odbyły się w dość dobrym tempie - mówi Zygmunt.

Drużyna z Litvínova co roku celuje w play-offy, ale ostatnio z awansem do nich był problem. Klub z kraju usteckiego po raz ostatni w ćwierćfinale był 5 lat temu. W ostatnich rozgrywkach zasadniczych zajął 11. miejsce i odpadł w rundzie kwalifikacji do fazy play-off.

- Nie mamy wyznaczonego celu, którzy chcielibyśmy być po sezonie zasadniczym. Podchodzimy po kolei do każdego meczu i przede wszystkim chcemy wygrywać - mówi Zygmunt. - Musimy ciężko pracować, wszystko robić na 100 % i punktować w jak największej liczbie meczów. Jeśli nam się to będzie udawało, to wierzę, że będziemy się wspinać w tabeli.

HC Litvínov słynie z oddanych kibiców. Były już trener Országh powiedział w wywiadzie po zwolnieniu, że to specyficzne miejsce z bardzo silnym lokalnym patriotyzmem. Zygmunt przyznaje, że wsparcia fanów brakowało drużynie w poprzednim sezonie, gdy publiczność nie mogła pojawiać się na trybunach.

- Są świetni - mówi Polak. - Po tym covidowym sezonie super jest to, że mamy znowu wsparcie na trybunach. Szkoda, że nie chodzi na mecze tylu ludzi, co dwa lata temu, ale świetnie, że mamy ich z powrotem na stadionie. Kibice tworzą całą atmosferę podczas meczów hokejowych i bez nich to nie było to.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • hanysTHU: Kalaaberowi rubsze bryle czas dać...
  • Stoleczny1982: Arma - Bardzo mozliwe, tym bardziej ze reszta ekip sie rozkreca.
  • hanysTHU: Kto to widział takiego beergoalie dawać wstyd
  • Giovanni: Hanys masz racje nasz hokej to kamieni kupa zaorać to wszystko
  • Stoleczny1982: Hanys - A co mamy robic? Nie znasz realia w Polskim hokeju?
  • emeryt: hanys czekałeś na te porażki prawda...?
  • Giovanni: Ludzie ja z zapytaniem:Czu do PHL awansuje ktoś z zaplecza ?
  • emeryt: poużywaj sobie po Kalabetze
  • Paskal79: Eme przecież dziś był bardzo słaby mecz, nogi nie niosły wogole dużo ich kosztowały dwa wczesniejsze mecze....
  • Giovanni: Dla nich jest lód za śliski hehehe
  • emeryt: Pascalu mnie cieszo małe rzeczy,mnie mecz sie podobał,nasi dali maxa,fajne widowisko,dużo Polskich kibiców,23:30 a na polsacie dalej o hokeju,czego chcieć wiecej...
  • Giovanni: Idę lulu
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe