Hokej.net Logo

NHL: Weteran pokonał byłych kolegów (WIDEO)

2018-11-18 07:05 NHL
NHL: Weteran pokonał byłych kolegów (WIDEO)

To był dzień pościgów w NHL. Cztery zespoły odrobiły we wczorajszych spotkaniach przynajmniej dwubramkowe straty. W St. Paul taki skuteczny pościg Buffalo Sabres podsumował zwycięskim golem w końcówce Jason Pominville, który pokonał swoich byłych kolegów.


Minnesota Wild już w 8. minucie meczu z Buffalo Sabres prowadzili 2:0. Najpierw Zach Parise wykorzystał fatalną zmianę gości i otworzył wynik, a później Matt Dumba w przewadze potężnym strzałem z dystansu podwyższył na 2:0, strzelając swojego 8. gola w tym sezonie. To drugi najlepszy wynik wśród ligowych obrońców. Jeszcze w pierwszej tercji Jake McCabe zredukował straty do jednego gola, ale po dwóch odsłonach gospodarze prowadzili 2:1. Pościg "Szabel" okazał się jednak skuteczny. W 53. minucie w zamieszaniu podbramkowym najsprytniejszy okazał się kolejny obrońca Rasmus Dahlin. Szwed wybrany z numerem 1 tegorocznego draftu NHL dopadł do leżącego na lodzie krążka i pokonał Devana Dubnyka, doprowadzając do remisu.


Bohaterem decydującej akcji został jednak były partner klubowy Dubnyka i wielu innych graczy Wild. Jason Pominville na 90 sekund przed końcem trzeciej tercji dostał krążek odwrócony tyłem do bramki i z backhandu oddał strzał, po którym "guma" wylądowała w siatce, dając gościom prowadzenie 3:2. A później trzeba było jeszcze tylko utrzymać je przez półtorej minuty. Udało się i Sabres wywieźli z St. Paul 2 punkty, odnosząc jednocześnie już piąte zwycięstwo z rzędu. W dużej mierze stało się to dzięki bramkarzowi Linusowi Ullmarkowi, który obronił 37 strzałów.


Pominville został do NHL wybrany w drafcie 2001 z numerem 55 przez Sabres. Pozostawał w tym klubie do 2013 roku, gdy jako jego kapitan został oddany w wymianie do Minnesota Wild. Dla "Dzikich" rozegrał łącznie 363 mecze, nim przed poprzednim sezonem wrócił do Buffalo. Rok temu, w pierwszym sezonie po powrocie, zajął ze swoją nową-starą drużyną ostatnie miejsce w tabeli całej ligi. Teraz sytuacja podopiecznych Phila Housleya wygląda zupełnie inaczej. Wczorajsze zwycięstwo było już ich piątym z rzędu. W ciągu ostatnich pięciu dni Sabres odnieśli trzy zwycięstwa z samymi zespołami z czołówki ligi - Tampa Bay Lightning, Winnipeg Jets i wreszcie Wild. To ich najdłuższa seria zwycięstw od marca 2012 roku. O dobrej grze niech świadczy fakt, że goście zaliczyli wczoraj tylko jedną niewymuszoną stratę krążka. To ich najlepszy wynik w tym sezonie.


I choć po drużynie było widać zmęczenie trudnymi meczami w krótkim odstępie czasu, to Pominville mówi, że fakt, iż udało się odnieść zwycięstwo pokazuje, że jest to dziś inny zespół niż choćby w poprzednich rozgrywkach. - To dużo mówi o tej grupie. Mamy dzisiaj inny zespół, inne nastawienie psychiczne i inne podejście do meczów - skomentował. Jego drużyna zajmuje w tabeli dywizji atlantyckiej trzecie miejsce z dorobkiem 26 punktów. Rok temu na tym samym etapie rozgrywek miała na koncie aż o 12 "oczek" mniej.


Wild także mają 26 punktów po 20 meczach i są na drugiej pozycji w dywizji centralnej. Po raz pierwszy w tym sezonie przegrali w regulaminowym czasie mecz, w którym prowadzili po dwóch tercjach. Bardzo nie spodobało się to trenerowi Bruce'owi Boudreau. - Jeżeli na 7 minut przed końcem prowadzisz, to musisz z takiego meczu mieć chociaż punkt - skomentował doświadczony szkoleniowiec.


Minnesota Wild - Buffalo Sabres 2:3 (2:1, 0:0, 0:2)

1:0 Parise 04:00

2:0 Dumba - Niederreiter - Koivu 07:45 (w przewadze)

2:1 McCabe - Dahlin - Okposo 14:52

2:2 Dahlin - Eichel - Pominville 52:58

2:3 Pominville - Eichel - McCabe 58:30

Strzały: 39-29.

Minuty kar: 2-6.

Widzów: 18 947.




Detroit Red Wings także odrobili dwa gole straty i wygrali z New Jersey Devils 3:2. O zwycięstwie "Czerwonych Skrzydeł" zdecydowała dogrywka, w której gola strzelił Dylan Larkin. To jego drugie w tym sezonie zwycięskie trafienie i drugie w dogrywce. W jednym meczu dał drużynie również zwycięstwo w rzutach karnych, co do statystyk indywidualnych się nie wlicza. W trzech poprzednich sezonach w NHL Larkin nie strzelił gola ani w dogrywce, ani w karnych. Dla Red Wings trafiali wczoraj także: Luke Glendening i Michael Rasmussen, a Jonathan Bernier obronił 38 strzałów. Glendening wygrał także aż 15 z 17 wznowień. Skuteczność 88,2 % jest jego najlepszą w tym elemencie w obecnych rozgrywkach. Red Wings w pierwszej tercji stracili kontuzjowanego Darrena Helma, który według słów trenera Jeffa Blashilla wypadnie z gry "na jakiś czas". Wygrali za to 8 z 10 ostatnich meczów, podczas gdy w pierwszych 10 w tym sezonie ponieśli 9 porażek.

Jeszcze bardziej efektowny pościg zaliczyli wczoraj gracze Philadelphia Flyers. Tyle tylko, że nie zakończył się happy endem. "Lotnicy" zostali pierwszym w historii zespołem NHL, który w ostatnich 10 minutach trzeciej tercji odrobił 4 gole straty i wyszli w meczu z Tampa Bay Lightning z 1:5 na 5:5, ale w dogrywce Anthony Cirelli dał drużynie z Tampy zwycięstwo 6:5. Dla Cirellego to pierwszy zwycięski gol w NHL. Dwukrotnie do siatki Flyers trafił Brayden Point, który dwa dni wcześniej popisał się hat trickiem w odstępie 91 sekund przeciwko Pittsburgh Penguins. Adam Erne strzelił gola i zaliczył dwie asysty, a dla zwycięzców trafiali także: Cédric Paquette i Tyler Johnson. W drużynie Flyers Claude Giroux dwukrotnie asystował i ma już 701 punktów w NHL. Jego zespół trzeci raz z rzędu przegrał u siebie. Lightning z 29 punktami awansowali na pierwsze miejsce w konferencji wschodniej.


Już piąty mecz z rzędu przegrał zespół Vancouver Canucks. Podopieczni Travisa Greena tym razem ulegli Montréal Canadiens 2:3. Zwycięskiego gola dla drużyny z Montrealu strzelił w przewadze w 58. minucie Jonathan Drouin. Wcześniej trafili także: Tomáš Tatar i Andrew Shaw, a Carey Price obronił 36 strzałów. Na pocieszenie zawodnikom Canucks został 11. w sezonie gol najskuteczniejszego gracza drużyny i najskuteczniejszego debiutanta NHL Eliasa Petterssona oraz 23 wygrane wznowienia Bo Horvata. Tylko jeden gracz w tym sezonie wygrał równie dużo wznowień w jednym meczu. Był nim... Bo Horvat przed dwoma tygodniami w spotkaniu z Colorado Avalanche. Środkowy Canucks stawał w obecnych rozgrywkach w kołach bulikowych 557 razy, 306 wznowień wygrał, a 251 przegrał. W każdej z tych kategorii jest liderem NHL. Canadiens mają na koncie 25 punktów i zajmują piąte miejsce w dywizji atlantyckiej. Canucks z 22 "oczkami" są trzeci w dywizji Pacyfiku.


Trzeciej porażki z rzędu doznali grający ciągle bez kontuzjowanego Sidneya Crosby'ego Pittsburgh Penguins. "Pingwiny" na wyjeździe uległy Ottawa Senators 4:6. Dla zwycięzców dwa gole i asystę zaliczył Matt Duchene, który tym samym przekroczył granicę 500 punktów w NHL. Także dwukrotnie do siatki trafił Mark Stone, a listę strzelców uzupełnili: Cody Ceci i Brady Tkachuk. Z zawodników wybranych w drafcie NHL w 2009 roku więcej punktów od Duchene'a zdobył dotąd tylko John Tavares. Gol Ceciego był już 18. strzelonym w tym sezonie przez obrońców Senators. To obok defensorów Minnesota Wild największa liczba w lidze. Zespół ze stolicy Kanady zablokował 16 strzałów. W całym sezonie ma najwięcej w NHL, bo 363 bloki. 21 punktów daje mu szóste miejsce w tabeli dywizji atlantyckiej. Penguins przegrali 8 z ostatnich 9 meczów i z dorobkiem 17 "oczek" zamykają klasyfikację dywizji metropolitalnej. Wczoraj, po wpuszczeniu w pierwszej tercji 3 goli na 10 strzałów, na drugą część meczu nie wyjechał już Matt Murray, którego w bramce zmienił Casey DeSmith. Wpuścił 3 bramki na 15 uderzeń.


New York Rangers pokonali Florida Panthers 4:2. Chris Kreider strzelił dla zwycięzców gola i zaliczył dwie asysty, a trafiali także: Filip Chytil, Brendan Smith i Władisław Namiestnikow. Jednym z bohaterów wieczoru był również Henrik Lundqvist, który nie tylko obronił 39 strzałów, ale jeszcze zaliczył swoją pierwszą asystę w tym sezonie. Szwed ma w NHL najwięcej wśród wciąż grających w lidze bramkarzy, bo 24 asysty. Drugi w tej klasyfikacji jest jego wczorajszy rywal Roberto Luongo. Obaj także mogą się pochwalić największą liczbą zwycięstw ze wszystkich aktywnych bramkarzy NHL. Luongo ma 475, a Lundqvist wczoraj wygrał po raz 438. W klasyfikacji wszech czasów wysunął się na samodzielne siódme miejsce, spychając z niego Jacquesa Plante'a. Dla Panthers jednego z goli strzelił Mike Hoffman, który wydłużył do 15 najdłuższą w tym sezonie NHL serię meczów ze zdobytym punktem. Rangers mają 22 punkty i zajmują trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. Panthers z 17 "oczkami" są ostatni w dywizji atlantyckiej.


Cam Atkinson poprowadził Columbus Blue Jackets do zwycięstwa nad Carolina Hurricanes. Skrzydłowy "Kurtek" popisał się piątym w NHL hat trckiem i dołożył asystę przy golu Zacha Werenskiego w meczu wygranym przez jego zespół 4:1. Atkinson swoim piątym hat trickiem wyrównał rekord klubu z Columbus. Także 5 meczów z trzema golami zaliczył dla Blue Jackets Rick Nash. Wczoraj 30 strzałów graczy Hurricanes obronił Siergiej Bobrowski. Podopieczni Roda Brind'Amoura już tradycyjnie strzelali częściej od rywali. Tak było w 18 z 19 meczów w tym sezonie, ale 11 takich spotkań "Huragany" przegrały. Są najczęściej strzelającym zespołem NHL (41,1 razy na mecz) i drużyną, która pozwala rywalom na najmniejszą liczbę strzałów (25,9), ale nie przekłada się to pozytywnie na wyniki. Ich 19 punktów daje dopiero szóste miejsce w dywizji metropolitalnej. Blue Jackets z 26 punktami są jej liderami.


Boston Bruins pokonali na wyjeździe Arizona Coyotes 2:1. To już 13. z rzędu zwycięstwo drużyny z Bostonu nad tym rywalem. Swojego pierwszego w NHL gola strzelił Jakob Forsbacka Karlsson, a zwycięskie trafienie było dziełem Jake'a DeBruska. Stojący w bramce Bruins Jaroslav Halák obronił 32 strzały. W pierwszej tercji krążek do bramki "Kojotów" skierował również Matt Grzelcyk, ale trener Rick Tocchet zgłosił "challenge" i sędziowie po analizie wideo uznali, że doszło do przeszkadzania bramkarzowi. Bruins z 25 punktami zajmują czwarte miejsce w dywizji atlantyckiej. Ich wczorajsi rywale zdobyli dotąd 19 "oczek" i są na szóstej pozycji w dywizji Pacyfiku.


Nashville Predators wrócili na prowadzenie w tabeli całej NHL dzięki zwycięstwu 5:3 nad ligowym outsiderem Los Angeles Kings. Bohaterem wieczoru był Calle Järnkrok, który popisał się nietypowym pierwszym hat trickiem w NHL. Szwed strzelał gole w równych składach, w przewadze i w osłabieniu. To właśnie jego gol w osłabieniu był zwycięskim. Dla zwycięzców bramki zdobyli także: Kyle Turris i Nick Bonino. Järnkrok w poprzednich 16 meczach tego sezonu łącznie strzelił również 3 gole. Jego wczorajszy hat trick był pierwszym w tym sezonie NHL złożonym z goli zdobytych w równych składach, w przewagach i w osłabieniu. Grający ciągle bez Viktora Arvidssona i P.K.'a Subbana Predators przerwali serię trzech meczów bez gola w przewadze (wczoraj 2 gole) i trzech porażek, która pozbawiła ich prowadzenia w ligowej tabeli. Teraz wrócili na pierwsze miejsce z 29 punktami, a legitymujących się identycznym dorobkiem punktowym Lightning wyprzedzają większą liczbą zwycięstw w regulaminowym czasie gry i po dogrywkach. Jutro obie drużyny zmierzą się w Nashville w meczu na szczycie. Kings, których obrońca Dion Phaneuf rozegrał mecz nr 1 000 w NHL, pozostają z 13 punktami "czerwoną latarnią" ligi.


Jednym z zespołów, które wczoraj odrobiły dwa gole straty byli najlepsi w tym sezonie specjaliści od pościgów Calgary Flames. "Płomienie" w derbach prowincji Alberta przegrywały z Edmonton Oilers 0:2 i jeszcze 1:2 po dwóch tercjach, ale wygrały 4:2. Dwa ostatnie gole strzelił Elias Lindholm, Sean Monahan strzelił gola i zaliczył asystę, a do siatki Oilers trafił także Derek Ryan. W odniesieniu zwycięstwa drużynie z Calgary zupełnie nie przeszkodził fakt, że zaliczyła aż 26 niewymuszonych strat. W tym sezonie NHL jedyny gorszy pod tym względem mecz dwa tygodnie temu rozegrali także Flames, którzy oddali wówczas Chicago Blackhawks 30 krążków. W całych rozgrywkach tylko Detroit Red Wings uzbierali więcej strat niż podopieczni Billa Petersa. Już po raz szósty w tym sezonie drużyna Flames wygrała mecz przegrywając po dwóch tercjach. To najlepszy wynik w NHL. 23 punkty dają im drugie miejsce w dywizji Pacyfiku. Oilers przegrali 5 z ostatnich 6 spotkań i z 19 "oczkami" są w niej na piątej pozycji.


W tej dywizji najlepszy jest zespół San Jose Sharks, który ostatniej nocy pokonał 4:0 St. Louis Blues. Joe Pavelski strzelił dwa gole, Erik Karlsson wreszcie zdobył swojego pierwszego w barwach "Rekinów" i zaliczył asystę, a identyczny dorobek uzyskał Evander Kane. Logan Couture asystował trzykrotnie, z kolei Aaron Dell zachował pierwsze "czyste konto" w tym sezonie broniąc 30 strzałów. Karlsson na swojego gola czekał od 24 meczów. Pavelski trafił do siatki już w czwartym meczu z rzędu. Drużyna z San Jose ma 25 punktów i utrzymała prowadzenie w swojej dywizji. Blues, z kolei, z 17 "oczkami" pozostają ostatni w dywizji centralnej. W poniedziałek w meczu na dnie konferencji zachodniej podejmą ostatnich w dywizji Pacyfiku Los Angeles Kings.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • 1946KSUnia: Ależ to obronił
  • szop: pieknie gramy brawo chlopcy
  • Stoleczny1982: 1. Zabolotny 2. Fucik. 3. Studzinski

    Murray, juz dziekujemy
  • BOBEK: Dla mnie Wronka na trybuny
  • Luque: Strzelmy tego fuksa i zróbmy mecz
  • thpwk: Ale strzały w nogi to firmowa zagrywka z THL ;))
  • BOBEK: Na razie to 3/4 bramki jego wina jeździ bez głowy a odbija się od wszystkich
  • BOBEK: Wygramy w dogrywce
  • Simonn23: To będzie dla chłopaków duży regres, powrót do meczów w polskiej lidze...
  • 1946KSUnia: Za co kara?
  • PanFan1: Kara za ała
  • Oświęcimianin_23: Jak to za co, po co atakował pięścią?
  • Oświęcimianin_23: A ten pseudo komentator na Polsat Sport nigdy nie widzi kary dla Polaków, zawsze sędziowie są źli. Dodatkowo pieprzy takie trzy po trzy.
  • BOBEK: To chyba pasiaki z Polskiej ligi hehe
  • 1946KSUnia: Kurrrrr tylko nie to
  • Luque: Ojj chyba kontuzja Tomka :(((
  • fruwaj: i po Fuciku...
  • 1946KSUnia: BAAARDZO ciężkie zadanie Davida
  • Simonn23: Oby nic groźnego
  • Simonn23: Fucik trzy levele wyżej niż Murray, wielką szkoda
  • fanhookeja: Tomasz trzymaj się
  • unista55: Zdrowia Tomas !
  • kuba17: Oj groźnie to u Fucika wyglądało :(
  • kuba17: Kolano?
  • szop: trener sie usmiechnal po rozmowie z Tomasem bedzie git
  • Stoleczny1982: Chyba Fucik dostal w fucika
  • dzidzio: Czy jakiś strzał dotrze w światło bramki
  • szop: na to wyglada ze mniejszy Fucik oberwal
  • PanFan1: Mamy swoje okazje, a nawet to bardziej Słowacy w tej tercji grają z kontry
  • dzidzio: Nie jesteśmy w stanie wymanewrować Słowaków i nie ma czystej pozycji do strzału
  • 1946KSUnia: Słowacy dziś grają przeciętne zawody
  • szop: Panowie cieszmy sie gra w elicie rreszta sama przyjdzie Nasi walcza
  • Oświęcimianin_23: Ale nam krążek ucieka z kija.
  • 1946KSUnia: Szkoda, że dziś nie wychodzi nic z przodu. Nie ma czystych okazji do bramki, znaczy są ale je zaprzepaszczamy
  • fruwaj: z taką grą jest nadzieja że pokonamy Kazachów
  • 1946KSUnia: Bez konkretów z przodu. Bramkarze robili co mogli
  • fruwaj: Kruczek nie pomógł...
  • Simonn23: Trenować od rana do nocy w dzień wolny grę w przewadze i strzały na bramke
  • botanick: ..bez Fucika..
  • 1946KSUnia: Zabol nie pomógł. Bardzo ciężki moment na wejście. I niesgety zaczyna się sytuacja podobna do meczu z Szwecja. Wynik na styku ale na koniec szybko dajemy sobie wbić kolejne
  • Luque: No cóż Tomasz jednak dawał wiele w tym meczu...
  • fruwaj: teraz Bryku jak żak zagrał..
  • Oświęcimianin_23: Mieli ulgę? Co oni pierd*lą?
  • Alex2023: Bryk gra tragicznie
  • Luque: Ale tak to jest jak się przestaje grać po bramce...
  • Stoleczny1982: Pasuit to jakos sam ze soba gra
  • krych: Mam nadzieję że Unia odpuści sobie Pasia. Najpełniejszy pampers w całej drużynie...
  • fruwaj: wszycsy nasi obrońcy popełniają karygodne błędy...
  • botanick: Akurat Paś jak dla mnie grał chyba najlepiej w ataku.
  • PanFan1: No nic, walczymy - do boju Polska 💪
  • PanFan1: dobranoc waszmościom
  • krych: Paś sytuacje miał ale jak je wykańczał...
  • fruwaj: no cóż... porażka była spodziewana ale gra daje nadzieję na mecz o wszystko z Kazachstanem ale koniecznie Fucik w bramce a reszta spina poślady, gra bez błędów w obronie i poprawia celowniki
  • Luque: Powiem Wam tyle, że oby Fuczik był zdrów, bo z Nim w bramce mamy jakiekolwiek szanse na utrzymanie
  • fruwaj: Paś coś tam jeszcze gra. dla mnie najsłabszy atak to Fraszko-Pasiut-Wronka
  • Simonn23: Powiem tak, po mistrzostwach czas na odmłodzenie kadry
  • botanick: Tatar pochwalił Fucika.
  • krych: O nich to nawet mi się pisać nie chciało
  • Luque: Pasiut bardzo słabo, niestety w tym sezonie już mu nawet opaskę zabrali, no chłop już jest u schyłku
  • Stoleczny1982: Najwyrazniejsza roznica miedzy nami i innymi druzynami to jazda na lyzwach i sprawnosc. Za kazdym razem jak mamy prawie break-away, obronca lapie naszego.
  • fruwaj: dobranoc chopy. jutro trza wstać do roboty...
  • BOBEK: Fruwaj: zgadzam się w 100% Pasiut i Wronka na trybuny
  • krych: Dronie i Kolusza też ten turniej chyba przerósł
  • botanick: Wymieńcie nazwiska lepszych od Wronki,Pasiuta czy Fraszki.
  • Luque: A ja powiem, że największa różnica jest w grze w przewadze... No niczym nie przypominamy tej drużyny z Nottingham gdzie umieliśmy sobie zagrać, tutaj totalnie gramy ten element źle...
  • botanick: Którzy nie grali.
  • Stoleczny1982: Brytole tylko 2 bramki strzelili do tej pory, slabo
  • botanick: Odpowiem za Was,NIE MA LEPSZYCH.
  • Giovanni: Hejeczka czyli wczoraj byłem blisko w typowaniu 5:0 a tu czwórka w plecy
  • Stoleczny1982: Luque - bo inny poziom przeciwnika. Z druzynami Div. 1A lub 1D da sie wolniej rozgrac krazkiem, w elicie to tak szybko jezdza ze od razu doskocza i wybija krazek lub cie rozloza
  • Stoleczny1982: *1B
  • Luque: Liczyłem że Krzysiek Maciaś strzeli fuksa i wrócimy dk gry, szkoda tej kontuzji Tomka może była większa szansa na to żeby ich trochę postawić w stresującej sytuacji
  • Arma: Turniej turniejem, Kalaber niech zostanie i przeprowadzi przesiew na następne lata. Jak ciągle będzie grać Dronią i resztą to zacznie się problem
  • Luque: Ogólnie życzę Krzyśkowi żeby jeszcze coś ustrzelił czy podał komuś w dobrej akcji, bo potrzebujemy kogoś kto się przebije
  • Stoleczny1982: Tez uwazam zwalniajac trenera ktory teraz ma doswiadczenie z ta druzyna bylby blad
  • Simonn23: Jak patrzę ile lat mają nasi obrońcy to wygląda to na kolejne lata bardzo źle
  • Giovanni: Ja sądzę że Jankesi wbiją naszych w tafle w piątek,kurcze potrzebujemy co najmniej 15 takich jak Czerkawski
  • botanick: Cingiel w wywiadzie mówi że Polacy sprawili im dużo problemów,nie pozwoli im grać ładnego hokeja..może mamy za duże wymagania?A spocony był trochę.
  • Giovanni: Ludzie a jak jest z naturalizacją w hokeju ? Ilu może grać w jednej piątce ?? Tak się tylko pytam nie złośliwie
  • Stoleczny1982: Nikt ktory zna realia tego sportu w Polsce nie oczekiwal wygranej
  • botanick: Srać naturalizowanego,SZKOLIĆ.
  • Arma: Ale my nie mamy oczekiwań, mają po prostu próbować
  • J_Ruutu: Niektórzy tutaj tak jęczą jakby spodziewali się że do 1/4 awansujemy :D
  • Stoleczny1982: Gio - IIHF ma przepisy ze naturalizowany musi grac w lidze nowego kraju przez co najmniej dwa lata, moze cos sie zmenilo ale chyba nie
  • Stoleczny1982: Arma - graja jak potrafia
  • Giovanni: Ludzie ja się pytam o naturalizacje ilu może grać w piątce ?? A np na staż nie mozna wysłać do USA lub Kanady
  • J_Ruutu: A coś mi mówi że najbardziej jęczą teraz ci, którzy parę miesięcy temu jęczeli że będziemy dostawać dwucyfrówki od wszystkich.
  • botanick: Tatara w wywiadzie ktoś chyba wodą leje z tyłu..
  • Stoleczny1982: Od Amerykanow moze dostaniemy jeszcze dwucyfrowke
  • Giovanni: Stoleczny dzięki za info, Botanick szkolic ale z czego jak chłopaki wolą kopać gałę
  • Luque: Ruton niektórzy pewnie tego oczekiwali, że Nas pozamiatają... taka wiesz zaściankowa mentalność...
  • Giovanni: Od czasu Czerkawskiego nie mamy wybitnego hokeisty
  • Luque: Natomiast w pełni zgadzam się z Mariuszem Czerkawskim co do przewag... 2 twardzieli na bramkarzu, 3 podania i ładujemy na bramę, a jeden z tych trzech podjeżdża na dobitkę/zebranie krążka
  • Luque: I tak wiemy, że nie rozmontujemy ich i nie podamy sobie mydełka po lodzie do pustaka...
  • Arma: Przede wszystkim jak ktoś ma 15 sezonów na tafli jako obrońca to powinien trafiać w bramkę częściej niż raz na 20 strzałów , nie mówię o golach
  • Luque: Gdzie ja mogę kupić taką koszulkę z Nike'a... taki piękny oryginał :))
  • hanysTHU: Srutututu majtki z drutu.
  • Paskal79: Na miejscu były koszulki reprezentacji wszystkich co grają na Ostrawie , Ale podróbki bez znaczku Nike i materiał słaby ,a kosztowały ok2600-2900 koron jak Dobrze pamiętam
  • omgKsu: Jak z parkingami pod lodowiskiem w Ostrawie?
    Duzo miejsc? Jak cenowo to wygląda?
  • Beta: znowu trenera zwalniają ? ma nowy wazny kontrakt
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe