Hokej.net Logo

NHL: Udany jubileusz. "Rekiny" pierwsze na Zachodzie (WIDEO)

2019-03-10 07:10 NHL
NHL: Udany jubileusz. "Rekiny" pierwsze na Zachodzie (WIDEO)

Zespół San Jose Sharks awansował na pierwsze miejsce w konferencji zachodniej NHL. "Rekiny" odniosły czwarte zwycięstwo z rzędu, tym razem po dogrywce, dzięki trafieniu zawodnika, który i tak miał już swoje święto.





Wczorajszy mecz miał być starciem ofensywnie usposobionych Sharks ze słynącym z ultradefensywnego nastawienia zespołem Blues, który zachował najwięcej "czystych kont" w tym sezonie NHL. Do tego goście zagrali bez swojej pierwszej "strzelby", Władimira Tarasienki. Rosjanin, który strzelił w tym sezonie 28 goli, opuścił mecz z powodu lekkiej kontuzji "górnej części ciała". Gospodarze strzelali znacznie częściej (33-19), ale nie potrafili w 60 minutach udokumentować swojej przewagi. Istotne było to, że dali sobie strzelić dwa gole grając w osłabieniu.


Patrick Maroon w 11. minucie podczas przewagi Blues otworzył wynik w dość szczęśliwych okolicznościach, bo dobijając z bliska krążek, który wcześniej odbił się za bramką Martina Jonesa bardzo wysoko od pleksiglasowej osłony. Sharks odwrócili jednak wynik jeszcze w pierwszej tercji za sprawą świetnie ostatnio dysponowanego Timo Meiera. Szwajcar trafił do siatki w czwartym kolejnym meczu i to dwukrotnie, wykorzystując dwa znakomite podania kolegów. Najpierw w 17. minucie doprowadził do remisu podczas gry w przewadze po zagraniu Joe Thorntona, który tym samym zdobył swój 1 467. punkt w NHL i awansował na 14. miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących graczy w historii ligi ex aequo z legendarnym Stanem Mikitą. A w ostatniej minucie pierwszej odsłony Meier dostał jeszcze piękniejsze podanie od Couture'a, który zagrał nie patrząc nawet w stronę szwajcarskiego partnera. Couture skończył więc mecz z dwiema kluczowymi asystami.




Wiedzieliśmy przed meczem, jaka jest stawka. To jest bardzo ważny moment sezonu, kiedy wszyscy mają około 15 meczów do końca. Staraliśmy się w ostatnim czasie dogonić Calgary i teraz nam się to udało To ważne, by zająć pierwsze miejsce w konferencji, ale przede wszystkim cieszy mnie to, w jakiej jesteśmy dyspozycji, zbliżając się do zakończenia sezonu zasadniczego

Nie będziemy narzekać Wygraliśmy 2 z 3 meczów trudnego wyjazdu, zdobyliśmy 5 z 6 możliwych punktów. Na koniec udało nam się zdobyć punkt na groźnym rywalu w jego hali, w której gra się bardzo trudno

San Jose Sharks - St. Louis Blues 3:2 (2:1, 0:1, 0:0, 1:0)





Strzały:
Minuty kar:

Widzów: 17 562.






Colorado Avalanche pokonali Buffalo Sabres 3:0 w meczu drużyn, które ciągle liczą na "dzikie karty" do play-offów, tyle że w różnych konferencjach. Do zwycięstwa poprowadził "Lawinę" Nathan MacKinnon, który sam otworzył wynik, a później asystował przy trafieniach Mikko Rantanena i Gabriela Bourque'a. Ten ostatni dopiero w 42. meczu w tym sezonie zdobył pierwszego gola. Strzelał już do pustej bramki rywali w przedostatniej minucie. Zaledwie 18 skutecznych interwencji potrzebował bramkarz Avalanche Philipp Grubauer, by po raz drugi w tych rozgrywkach, a ósmy w NHL zachować "czyste konto". MacKinnon po raz szósty w tym sezonie strzelił zwycięskiego gola. W poprzednim miał 12 takich trafień i był obok Braydena Pointa najlepszy w NHL. W tych rozgrywkach najlepszy jest Gabriel Landeskog, ale MacKinnon i jego koledzy w zdobywaniu zwycięskich bramek będą teraz musieli swojego kapitana zastąpić, bo Szwed doznał kontuzji i nie zagra przez 4-6 tygodni, co oznacza, że raczej zabraknie go do końca sezonu zasadniczego. Zespół z Denver ma 72 punkty i 2 dzielą go od premiowanej awansem do play-offów drugiej pozycji w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Sabres pozostają z 69 "oczkami" i coraz bardziej się od play-offów oddalają.


Na czterech zakończyła się seria zwycięstw Edmonton Oilers. "Nafciarze" nie zdążyli wczoraj dogonić Toronto Maple Leafs i przegrali 2:3. Do 59. minuty goście prowadzili 3:0. Gospodarzom udało się odrobić dwa gole, ale zostali z pustymi rękami. Udział przy wszystkich golach dla zwycięzców miał John Tavares, który sam jednego strzelił, a ponadto asystował przy trafieniach dwóch obrońców - Morgana Rielly'ego i Jake'a Muzzina. Obchodzący wczoraj 25. urodziny Rielly ma już na koncie 18 bramek w tym sezonie i jest najlepszym strzelcem NHL wśród obrońców. To dwa razy więcej niż wynosił jego rekord liczby goli w jednym sezonie przed startem obecnych rozgrywek. Tavares zdobywając 38. gola w tym sezonie wyrównał swój rekord kariery, a pozyskany pod koniec stycznia z Los Angeles Kings Muzzin po raz pierwszy w tych rozgrywkach przesądził o zwycięstwie którejś ze swoich drużyn. W bramce Oilers zadebiutował ściągnięty 15 lutego z Philadelphia Flyers Anthony Stolarz, który obronił 37 strzałów, a Leon Draisaitl asystując dwukrotnie wydłużył do 13 najdłuższą trwającą serię meczów z punktem w NHL. Zespół z Edmonton ma 67 punktów i jest piąty w dywizji Pacyfiku oraz szósty w wyścigu po dwie "dzikie karty" w konferencji zachodniej. Od miejsca dającego awans do play-offów dzieli go 7 "oczek". Maple Leafs, z 89 punktami, są na trzeciej pozycji w dywizji atlantyckiej.


Zespół z Toronto nie może zacząć gonić drugich w tej dywizji Boston Bruins, bo ci ciągle wygrywają. Wczoraj przed własną publicznością pokonali 3:2 najsłabszy zespół tego sezonu, Ottawa Senators i odnieśli już szóste kolejne zwycięstwo. David Krejčí przesądził o wygranej golem strzelonym w ostatniej minucie spotkania, a wcześniej swoje bramki dla zwycięzców zdobyli: Brad Marchand i Chris Wagner. Krejčí trafił do siatki swoim jedynym strzałem w meczu. Drużyna z Bostonu ostatnio regularnie przesądza o zwycięstwach w końcówkach. W czwartek pokonała Florida Panthers dzięki dwóm golom w ostatniej minucie trzeciej tercji, a we wtorek wygrała z Carolina Hurricanes po dogrywce. Bruins wygrali 10 meczów z rzędu u siebie, a łącznie w 19 kolejnych spotkaniach punktowali. Obecnie mają na koncie 93 punkty. Z Maple Leafs ścigają się o przewagę własnej tafli w pierwszej rundzie play-offów, bo jest raczej pewne, że te dwie drużyny wpadną w niej na siebie. Senators z 52 punktami zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli i jako pierwszy zespół oficjalnie stracili nawet matematyczne szanse na awans do play-offów. Ich bramkarz Craig Anderson przegrał 12 meczów z rzędu.


Pierwszym zespołem, który zapewnił sobie awans do play-offów byli z kolei dzień wcześniej Tampa Bay Lightning. Wczoraj "Błyskawica" uczciła ten fakt pokonując Detroit Red Wings 3:2. Najskuteczniejszy gracz NHL Nikita Kuczerow poprowadził swój zespół do zwycięstwa dwoma golami, w tym zwycięskim, a wcześniej do siatki trafił także Ryan McDonagh. Tym razem jednak najlepiej grający w przewagach zespół NHL nie wykorzystał żadnej z trzech okazji do gry w liczebniejszym składzie. Kuczerow po 69 meczach ma na koncie już 110 punktów i pobił klubowy rekord zdobyczy punktowej w jednym sezonie. Vincent Lecavalier w rozgrywkach 2006-07 uzbierał 108 "oczek". Gdyby Rosjanin utrzymał swoje tempo zdobywania punktów do końca sezonu, to skończyłby go z dorobkiem 131, czyli najlepszym w NHL od 23 lat. Lightning zdecydowanie prowadzą w całej lidze mając 108 punktów. Z kolei ich dorobek może zapowiadać na koniec rozgrywek regularnych 128 punktów, co byłoby trzecim najlepszym wynikiem w historii ligi. Red Wings przegrali w Tampie już 14. z rzędu mecz sezonu zasadniczego. Ich 58 punktów oznacza przedostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej i całej konferencji zachodniej.


Philadelphia Flyers odrobili część strat w wyścigu po "dziką kartę" w konferencji wschodniej. Zespół Scotta Gordona pokonał 5:2 wicelidera dywizji metropolitalnej, New York Islanders. James van Riemsdyk strzelił dla zwycięzców gola i zaliczył asystę, Ryan Hartman zdobył pierwszą bramkę w nowych barwach po lutowym transferze z Nashville Predators, na wagę zwycięstwa trafił Sean Couturier, a później jeszcze swoje gole dorzucili: Nolan Patrick i Travis Konecny. W trzeciej tercji Jakub Voráček otrzymał pięciominutowe wykluczenie (ale bez kary meczu za niesportowe zachowanie) po tym, jak próbujący zaatakować go ciałem Johnny Boychuk odbił się od jego pleców, uderzając w nie mocno głową. Flyers mają 74 punkty i zajmują szóste miejsce w dywizji metropolitalnej oraz piąte w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Swoją stratę do miejsca dającego prawo gry w play-offach zmniejszyli do 5 "oczek". Islanders, którzy od 9 meczów nie strzelili gola w przewadze (0/18), nie wykorzystali szansy na powrót na prowadzenie w dywizji metropolitalnej. 85 punktów daje im w niej drugie miejsce.


Atak plecami Jakuba Voráčka na Johnny'ego Boychuka



"Bitwa nad rzeką Hudson" tym razem nie rozgrzewała kibiców tak bardzo, bo ani New Jersey Devils, ani New York Rangers już raczej o play-offy nie walczą. Drużynie z Nowego Jorku udało się jednak przerwać serię 6 porażek i to mimo że przegrywała do 39. minuty 0:2. Później jednak Ryan Strome strzelił dwa gole i zaliczyl asystę, Władisław Namiestnikow raz trafił i dwukrotnie asystował, a obrońca Libor Hájek w piątym występie w NHL strzelił pierwszego gola. Nie był to jednak dla niego szczęśliwy wieczór, bo później opuścił taflę z wybitym barkiem. Nie wiadomo, jak długo Czech będzie musiał pauzować. Mika Zibanejad, asystując przy ustalającym wynik golu Strome'a, zaliczył 300. punkt w NHL. W ekipie Devils Travis Zajac osiągnął granicę 500 punktów, podając przy bramce Blake'a Colemana. Drużyna z Nowego Jorku ma 68 punktów i zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej ze stratą 11 punktów do pozycji dającej awans do play-offów. Devils z 59 punktami są ostatni w dywizji metropolitalnej.


Na premiowane awansem do play-offów drugie miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" na Wschodzie awansował zespół Columbus Blue Jackets, który przed własną publicznością pokonał Pittsburgh Penguins 4:1. Cam Atkinson strzelił dwa gole, w tym zwycięskiego w osłabieniu, a słynna armata w hali Nationwide Arena strzelała także po trafieniach: Boone'a Jennera i Olivera Bjorkstranda. 28 strzałów Penguins obronił Siergiej Bobrowski, a Josh Anderson asystując osiągnął granicę 100 punktów w NHL. Atkinson swojego gola w osłabieniu strzelił po fatalnym błędzie Phila Kessela, który w tercji neutralnej przewrócił się z krążkiem. Najlepszy snajper Blue Jackets ma już 38 goli w tym sezonie, co jest jego rekordem kariery. Drużyna Johna Tortorelli przerwała serię 8 porażek z Penguins. Obecnie ma na koncie 79 punktów. Penguins stracili w tym sezonie najwięcej w NHL, bo aż 14 goli w swoich przewagach. Do tej pory zgromadzili 81 "oczek". Co prawda stracili wczoraj trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej, ale nadal zajmują pozycję dającą prawo udziału w play-offach, bo są pierwsi w wyścigu po "dzikie karty" na Wschodzie.


Fatalny błąd Phila Kessela i gol w osłabieniu Cama Atkinsona



Już tylko jeden punkt dzieli Arizona Coyotes od miejsca dającego "dziką kartę" w konferencji zachodniej. "Kojoty" wczoraj pokonały Los Angeles Kings 4:2 i mają na koncie 8 zwycięstw w 9 ostatnich meczach. Christian Dvorak, który stracił większą część sezonu z powodu operacji mięśnia piersiowego, strzelił dwa pierwsze gole w tych rozgrywkach, a Michael Grabner dorzucił kolejne dwa, w tym jednego w osłabieniu. Austriak jako jedyny w tym sezonie 5 razy trafiał do siatki podczas gier w osłabieniu, mimo że aż 3 miesiące stracił z powodu kontuzji. Jego zespół ma 14 takich trafień, a więcej zanotowali ich tylko Calgary Flames. Do tego Coyotes bronią osłabienia z drugą najwyższą w lidze skutecznością 85 %. 34 strzały ekipy z Los Angeles obronił wczoraj Darcy Kuemper. 73 punkty dają ekipie Ricka Toccheta trzecie miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" na Zachodzie. Kings z 56 "oczkami" są w całej konferencji ostatni, a w NHL przedostatni.


Carolina Hurricanes wrócili na trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej po zwycięstwie 5:3 nad Nashville Predators. Zespół Roda Brind'Amoura szybko zrehabilitował się za poniesioną dzień wcześniej we własnej hali klęskę 1:8 z Winnipeg Jets. Nino Niederreiter, który tamten mecz zakończył z wynikiem -6 w statystyce +/-, tym razem był bohaterem drużyny i strzelił dwa gole. Sebastian Aho, który zaliczył w piątek -5, tym razem miał bramkę i asystę, trafił też kończący mecz z Jets z wynikiem -4 Justin Williams, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Jordan Martinook. Bramkarz "Huraganów" Petr Mrázek obronił 31 strzałów. W swojej karierze wygrał wszystkie 8 meczów z Predators. Co ciekawe, Hurricanes, którzy mają w całym sezonie NHL najwięcej odbiorów krążka (747), wczoraj nie zaliczyli ani jednego. To ich drugi taki przypadek w tych rozgrywkach. 81 punktów pozwala im na trzecim miejscu w dywizji metropolitalnej wyprzedzać Penguins dzięki temu, że wygrali o jedno spotkanie więcej w regulaminowym czasie lub po dogrywce. Predators zagrali bez swojego drugiego najlepszego strzelca Filipa Forsberga, który zmaga się z lekkim urazem i nie wykorzystali szansy powrotu na pierwsze miejsce w dywizji centralnej. Mają teraz 83 punkty i zajmują drugie miejsce ze stratą jednego "oczka" do Winnipeg Jets, którzy rozegrali o 3 mecze mniej.


Dallas Stars wciąż prowadzą w tabeli "dzikiej karty" w konferencji zachodniej, ale ich serię czterech zwycięstw przerwał zespół Chicago Blackhawks, który wygrał w Dallas 2:1. Alex DeBrincat strzelił zwycięskiego gola w ostatniej minucie pierwszej tercji, a wcześniej dla zwycięzców trafił także David Kämpf. Ten ostatni przerwał serię 31 meczów bez gola. Poprzednio do siatki trafił 24 listopada ubiegłego roku. Jego trafienie zakończyło z kolei trwający 149 minut i 29 sekund okres bez straty gola Stars, którzy zachowali "czyste konto" w dwóch poprzednich meczach. 26 strzałów obronił zaś wczoraj bramkarz Blackhawks Corey Crawford. Jego zespół ma 67 punktów i jest ostatni w dywizji centralnej, ale też piąty w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej ze stratą 7 "oczek" do miejsca dającego awans do play-offów. Stars mają 75 punktów. Drużyna z Chicago, która najgorzej w NHL broni osłabienia (73 %), nie dostała wczoraj ani jednej kary.


Fantastyczna pierwsza tercja pozwoliła Vegas Golden Knights pokonać Vancouver Canucks. "Złoci Rycerze" wygrali pierwsze 20 minut aż 5:1, a później cały mecz 6:2. Mark Stone uczcił podpisanie nowego, ośmioletniego kontraktu pierwszym golem w barwach drużyny z Las Vegas, do której trafił pod koniec lutego z Ottawa Senators, a także zaliczył asystę. Również po bramce i asyście uzyskali: Tomáš Nosek i Paul Stastny, nawet o jedną asystę więcej miał Alex Tuch, Cody Eakin strzelił gola zwycięskiego, a wynik ustalił Nate Schmidt. Wszystkie 8 goli padło w ciągu pierwszych 25 minut meczu. Golden Knights wygrali szósty mecz z rzędu, a ich bramkarz Marc-André Fleury odniósł piąte kolejne zwycięstwo. W całym sezonie ma ich już 34, czyli najwięcej ze wszystkich bramkarzy NHL, a w całej karierze 438 i samodzielnie zajmuje 8. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Wczoraj wyprzedził Jacquesa Plante'a. Jego drużyna ma 81 punktów i jest trzecia w dywizji Pacyfiku. Canucks z 65 punktami są w niej na szóstym miejscu. Siódmą pozycję zajmują zaś w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Do miejsca dającego play-offy tracą 9 punktów.



WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Chyba dobra decyzja wysylajac Alana na trybunu. Taki pikus z niego sie stal.
  • Luque: Fucik do toho! ;)
  • 1946KSUnia: Prosze no teraz!!!
  • 1946KSUnia: Ależ to obronił
  • szop: pieknie gramy brawo chlopcy
  • Stoleczny1982: 1. Zabolotny 2. Fucik. 3. Studzinski

    Murray, juz dziekujemy
  • BOBEK: Dla mnie Wronka na trybuny
  • Luque: Strzelmy tego fuksa i zróbmy mecz
  • thpwk: Ale strzały w nogi to firmowa zagrywka z THL ;))
  • BOBEK: Na razie to 3/4 bramki jego wina jeździ bez głowy a odbija się od wszystkich
  • BOBEK: Wygramy w dogrywce
  • Simonn23: To będzie dla chłopaków duży regres, powrót do meczów w polskiej lidze...
  • 1946KSUnia: Za co kara?
  • PanFan1: Kara za ała
  • Oświęcimianin_23: Jak to za co, po co atakował pięścią?
  • Oświęcimianin_23: A ten pseudo komentator na Polsat Sport nigdy nie widzi kary dla Polaków, zawsze sędziowie są źli. Dodatkowo pieprzy takie trzy po trzy.
  • BOBEK: To chyba pasiaki z Polskiej ligi hehe
  • 1946KSUnia: Kurrrrr tylko nie to
  • Luque: Ojj chyba kontuzja Tomka :(((
  • fruwaj: i po Fuciku...
  • 1946KSUnia: BAAARDZO ciężkie zadanie Davida
  • Simonn23: Oby nic groźnego
  • Simonn23: Fucik trzy levele wyżej niż Murray, wielką szkoda
  • fanhookeja: Tomasz trzymaj się
  • unista55: Zdrowia Tomas !
  • kuba17: Oj groźnie to u Fucika wyglądało :(
  • kuba17: Kolano?
  • szop: trener sie usmiechnal po rozmowie z Tomasem bedzie git
  • Stoleczny1982: Chyba Fucik dostal w fucika
  • dzidzio: Czy jakiś strzał dotrze w światło bramki
  • szop: na to wyglada ze mniejszy Fucik oberwal
  • PanFan1: Mamy swoje okazje, a nawet to bardziej Słowacy w tej tercji grają z kontry
  • dzidzio: Nie jesteśmy w stanie wymanewrować Słowaków i nie ma czystej pozycji do strzału
  • 1946KSUnia: Słowacy dziś grają przeciętne zawody
  • szop: Panowie cieszmy sie gra w elicie rreszta sama przyjdzie Nasi walcza
  • Oświęcimianin_23: Ale nam krążek ucieka z kija.
  • 1946KSUnia: Szkoda, że dziś nie wychodzi nic z przodu. Nie ma czystych okazji do bramki, znaczy są ale je zaprzepaszczamy
  • fruwaj: z taką grą jest nadzieja że pokonamy Kazachów
  • 1946KSUnia: Bez konkretów z przodu. Bramkarze robili co mogli
  • fruwaj: Kruczek nie pomógł...
  • Simonn23: Trenować od rana do nocy w dzień wolny grę w przewadze i strzały na bramke
  • botanick: ..bez Fucika..
  • 1946KSUnia: Zabol nie pomógł. Bardzo ciężki moment na wejście. I niesgety zaczyna się sytuacja podobna do meczu z Szwecja. Wynik na styku ale na koniec szybko dajemy sobie wbić kolejne
  • Luque: No cóż Tomasz jednak dawał wiele w tym meczu...
  • fruwaj: teraz Bryku jak żak zagrał..
  • Oświęcimianin_23: Mieli ulgę? Co oni pierd*lą?
  • Alex2023: Bryk gra tragicznie
  • Luque: Ale tak to jest jak się przestaje grać po bramce...
  • Stoleczny1982: Pasuit to jakos sam ze soba gra
  • krych: Mam nadzieję że Unia odpuści sobie Pasia. Najpełniejszy pampers w całej drużynie...
  • fruwaj: wszycsy nasi obrońcy popełniają karygodne błędy...
  • botanick: Akurat Paś jak dla mnie grał chyba najlepiej w ataku.
  • PanFan1: No nic, walczymy - do boju Polska 💪
  • PanFan1: dobranoc waszmościom
  • krych: Paś sytuacje miał ale jak je wykańczał...
  • fruwaj: no cóż... porażka była spodziewana ale gra daje nadzieję na mecz o wszystko z Kazachstanem ale koniecznie Fucik w bramce a reszta spina poślady, gra bez błędów w obronie i poprawia celowniki
  • Luque: Powiem Wam tyle, że oby Fuczik był zdrów, bo z Nim w bramce mamy jakiekolwiek szanse na utrzymanie
  • fruwaj: Paś coś tam jeszcze gra. dla mnie najsłabszy atak to Fraszko-Pasiut-Wronka
  • Simonn23: Powiem tak, po mistrzostwach czas na odmłodzenie kadry
  • botanick: Tatar pochwalił Fucika.
  • krych: O nich to nawet mi się pisać nie chciało
  • Luque: Pasiut bardzo słabo, niestety w tym sezonie już mu nawet opaskę zabrali, no chłop już jest u schyłku
  • Stoleczny1982: Najwyrazniejsza roznica miedzy nami i innymi druzynami to jazda na lyzwach i sprawnosc. Za kazdym razem jak mamy prawie break-away, obronca lapie naszego.
  • fruwaj: dobranoc chopy. jutro trza wstać do roboty...
  • BOBEK: Fruwaj: zgadzam się w 100% Pasiut i Wronka na trybuny
  • krych: Dronie i Kolusza też ten turniej chyba przerósł
  • botanick: Wymieńcie nazwiska lepszych od Wronki,Pasiuta czy Fraszki.
  • Luque: A ja powiem, że największa różnica jest w grze w przewadze... No niczym nie przypominamy tej drużyny z Nottingham gdzie umieliśmy sobie zagrać, tutaj totalnie gramy ten element źle...
  • botanick: Którzy nie grali.
  • Stoleczny1982: Brytole tylko 2 bramki strzelili do tej pory, slabo
  • botanick: Odpowiem za Was,NIE MA LEPSZYCH.
  • Stoleczny1982: Luque - bo inny poziom przeciwnika. Z druzynami Div. 1A lub 1D da sie wolniej rozgrac krazkiem, w elicie to tak szybko jezdza ze od razu doskocza i wybija krazek lub cie rozloza
  • Giovanni: Hejeczka czyli wczoraj byłem blisko w typowaniu 5:0 a tu czwórka w plecy
  • Stoleczny1982: *1B
  • Luque: Liczyłem że Krzysiek Maciaś strzeli fuksa i wrócimy dk gry, szkoda tej kontuzji Tomka może była większa szansa na to żeby ich trochę postawić w stresującej sytuacji
  • Arma: Turniej turniejem, Kalaber niech zostanie i przeprowadzi przesiew na następne lata. Jak ciągle będzie grać Dronią i resztą to zacznie się problem
  • Luque: Ogólnie życzę Krzyśkowi żeby jeszcze coś ustrzelił czy podał komuś w dobrej akcji, bo potrzebujemy kogoś kto się przebije
  • Stoleczny1982: Tez uwazam zwalniajac trenera ktory teraz ma doswiadczenie z ta druzyna bylby blad
  • Simonn23: Jak patrzę ile lat mają nasi obrońcy to wygląda to na kolejne lata bardzo źle
  • Giovanni: Ja sądzę że Jankesi wbiją naszych w tafle w piątek,kurcze potrzebujemy co najmniej 15 takich jak Czerkawski
  • botanick: Cingiel w wywiadzie mówi że Polacy sprawili im dużo problemów,nie pozwoli im grać ładnego hokeja..może mamy za duże wymagania?A spocony był trochę.
  • Giovanni: Ludzie a jak jest z naturalizacją w hokeju ? Ilu może grać w jednej piątce ?? Tak się tylko pytam nie złośliwie
  • Stoleczny1982: Nikt ktory zna realia tego sportu w Polsce nie oczekiwal wygranej
  • botanick: Srać naturalizowanego,SZKOLIĆ.
  • Arma: Ale my nie mamy oczekiwań, mają po prostu próbować
  • J_Ruutu: Niektórzy tutaj tak jęczą jakby spodziewali się że do 1/4 awansujemy :D
  • Stoleczny1982: Gio - IIHF ma przepisy ze naturalizowany musi grac w lidze nowego kraju przez co najmniej dwa lata, moze cos sie zmenilo ale chyba nie
  • Stoleczny1982: Arma - graja jak potrafia
  • Giovanni: Ludzie ja się pytam o naturalizacje ilu może grać w piątce ?? A np na staż nie mozna wysłać do USA lub Kanady
  • J_Ruutu: A coś mi mówi że najbardziej jęczą teraz ci, którzy parę miesięcy temu jęczeli że będziemy dostawać dwucyfrówki od wszystkich.
  • botanick: Tatara w wywiadzie ktoś chyba wodą leje z tyłu..
  • Stoleczny1982: Od Amerykanow moze dostaniemy jeszcze dwucyfrowke
  • Giovanni: Stoleczny dzięki za info, Botanick szkolic ale z czego jak chłopaki wolą kopać gałę
  • Luque: Ruton niektórzy pewnie tego oczekiwali, że Nas pozamiatają... taka wiesz zaściankowa mentalność...
  • Giovanni: Od czasu Czerkawskiego nie mamy wybitnego hokeisty
  • Luque: Natomiast w pełni zgadzam się z Mariuszem Czerkawskim co do przewag... 2 twardzieli na bramkarzu, 3 podania i ładujemy na bramę, a jeden z tych trzech podjeżdża na dobitkę/zebranie krążka
  • Luque: I tak wiemy, że nie rozmontujemy ich i nie podamy sobie mydełka po lodzie do pustaka...
  • Arma: Przede wszystkim jak ktoś ma 15 sezonów na tafli jako obrońca to powinien trafiać w bramkę częściej niż raz na 20 strzałów , nie mówię o golach
  • Luque: Gdzie ja mogę kupić taką koszulkę z Nike'a... taki piękny oryginał :))
  • hanysTHU: Srutututu majtki z drutu.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe