Hokej.net Logo

NHL: Pierwszy raz "Kojotów" i "Kaczorów" (WIDEO)

2018-10-11 07:04 NHL
NHL: Pierwszy raz "Kojotów" i "Kaczorów" (WIDEO)

Anaheim Ducks zaczęli sezon NHL od zwycięstw, a Arizona Coyotes od porażek. Tej nocy w Kalifornii obie drużyny zamieniły się rolami i po rzutach karnych to "Kojoty" okazały się lepsze.



Zespół z Glendale odniósł w Anaheim pierwsze zwycięstwo po porażkach w dwóch pierwszych meczach sezonu. Decydowały o tym rzuty karne, ponieważ po 65 minutach było 2:2. Najpierw prowadzenie w 6. minucie dał ekipie Ducks strzałem z backhandu rozgrywający swój pierwszy mecz w sezonie Ryan Kesler, który wcześniej pauzował z powodu kontuzji. W 18. minucie wyrównał w przewadze Dylan Strome. Było to pierwsze trafienie jego drużyny w tym sezonie. Coyotes zdobyli swojego pierwszego gola jako ostatni zespół NHL w obecnych rozgrywkach. A w 26. minucie w osłabieniu prowadzenie dał im doświadczony Brad Richardson. Na zwycięstwo musieli jednak jeszcze poczekać, bowiem w 35. minucie Ben Street wykorzystując złe ustawienie bramkarza "Kojotów" Anttiego Raanty trafił do siatki przy bliższym słupku i wyrównał na 2:2.


W karnych był tylko jeden skuteczny strzelec - Nick Cousins, którego celne uderzenie przesądziło o pierwszym w tym sezonie zwycięstwie drużyny Coyotes. 25-letni Kanadyjczyk po raz szósty w NHL zamienił na gola rzut karny, ale znacznie skuteczniejszy jest w tym elemencie od przenosin do Arizony. Wcześniej grając w Philadelphia Flyers wykorzystał 3 na 11 karnych, a dla Coyotes ma 75-procentową skuteczność, czyli 3 na 4.


Antti Raanta w bramce zatrzymał 23 strzały z gry i wszystkie 3 rzuty karne. Fin wygrał karne dopiero po raz drugi w historii swoich występów w NHL. Pozostałych 10 serii przegrywał. Trener Rick Tocchet przyznał po spotkaniu, że trener bramkarzy w drużynie z Glendale Corey Schwab pracuje ze swoim podopiecznym nad tym elementem. - Corey pracuje z Anttim nad innym podejściem do karnych i inną techniką bronienia ich. Widać, że są efekty - mówi Tocchet. - Zresztą jako cały zespół ciągle pracujemy nad małymi szczegółami. Teraz cieszymy się ze zwycięstwa, ale od razu wracamy do pracy, bo w sobotę gramy z Buffalo Sabres. Johnowi Gibsonowi w bramce gospodarzy nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa 37 interwencji z gry. W karnych zatrzymał tylko Claytona Kellera.


Po stronie Ducks dużym wydarzeniem wieczoru był gol Streeta, który dopiero w wieku 31 lat wpisał się na listę strzelców w meczu NHL. Nominalny środkowy, który jednak w Kalifornii gra na skrzydle, nigdy nie był draftowany, ale swój pierwszy kontrakt w najlepszej lidze świata podpisał 6 lat temu z Calgary Flames. Później wiązał się także z Colorado Avalanche i Detroit Red Wings. W każdym z tych klubów grał w NHL, ale w żadnym nie mógł zdobyć gola. Wreszcie udało się w 39. występie. Rozochocony swoją bramką Street oddał wczoraj 4 strzały, czyli obok Andrew Cogliano najwięcej w drużynie. W składzie zapewne by go nie było, gdyby nie liczne kontuzje napastników. Kesler co prawda właśnie wrócił do gry, ale z powodu urazów pauzują dwie największe ofensywne gwiazdy "Kaczorów" Ryan Getzlaf i Corey Perry, a także Ondřej Kaše oraZ Patrick Eaves.


Trener Ducks Randy Carlyle mówił ostatnio o tym, że chce, by jego drużyna lepiej niż w poprzednim sezonie grała w dogrywkach. Drugi raz z rzędu dogrywkę zremisowała, ale tym razem nie udało się wygrać karnych. W rozstrzygającej o wyniku serii nie trafił nawet bohater poniedziałkowej rozgrywki z Detroit Red Wings Troy Terry. Młody gracz zasłynął w 2017 roku wykorzystując wszystkie 3 rzuty karne w półfinale Mistrzostw Świata U20 USA z Rosją, a później zdobywając w tym samym elemencie zwycięskiego gola w finale z Kanadą.


Anaheim Ducks nie wykorzystali szansy na pierwsze w historii rozpoczęcie sezonu od 4 zwycięstw, ale na razie z 7 punktami są na pierwszym miejscu w tabeli dywizji Pacyfiku. - Zawsze kiedy dochodzi do rzutów karnych to znaczy, że to był wyrównany mecz. My nie wykorzystaliśmy swoich szans na zwycięstwo, więc musimy się zadowolić tym jednym punktem - skomentował spokojnie po spotkaniu trener Carlyle.


Anaheim Ducks - Arizona Coyotes 2:3 (1:1, 1:1, 0:0, 0:0, 0:1)

1:0 Kesler - Cogliano - Lindholm 05:52

1:1 Strome - Keller - Pánik 17:33 (w przewadze)

1:2 Richardson - Grabner - Hjalmarsson 25:24 (w osłabieniu)

2:2 Street - Pettersson 34:39

2:3 Cousins (decydujący rzut karny)

Strzały: 25-39.

Minuty kar: 6-6.

Widzów: 17 015.




Znów bardzo dużo goli padło w meczu Philadelphia Flyers, ale tym razem "Lotnicy" mieli znacznie więcej powodów do radości niż we wtorek, gdy ulegli San Jose Sharks aż 2:8. Ostatniej nocy polskiego czasu pokonali na wyjeździe Ottawa Senators 7:4. Do zwycięstwa poprowadził drużynę Jakub Voráček, który sam strzelił 2 gole i zaliczył 3 asysty. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się także Scott Laughton, bramkę i asystę zaliczył Claude Giroux, a swoje trafienia zapisali także: Sean Couturier i Robert Hägg. Zaskakujący był występ znanego głównie z ostrej gry Radko Gudasa, który po raz pierwszy w karierze zaliczył w meczu NHL 3 asysty, za to tylko raz atakował rywali ciałem. W bramce Flyers zadebiutował Calvin Pickard przejęty w ubiegłym tygodniu z listy zawodników odrzuconych od Toronto Maple Leafs. Obronił 31 strzałów. Obie drużyny w drugiej tercji straciły po jednym zawodniku. Taflę opuścili: Nolan Patrick (PHI) i Alex Formenton (OTT). Ten drugi według słów trenera Guya Bouchera może opuścić przynajmniej jeden najbliższy mecz.


Washington Capitals ponownie lepsi od Vegas Golden Knights. W meczu dwóch drużyn, które wiosną spotkały się w finale NHL "Stołeczni" wygrali 5:2. Przesądziły o tym największe ofensywne gwiazdy obrońców Pucharu Stanleya. Jewgienij Kuzniecow strzelił gola i zaliczył 3 asysty, Aleksandr Owieczkin wpisał się na listę strzelców dwukrotnie, a Nicklas Bäckström uzyskał bramkę i asystę. W 59. minucie, gdy już z bramki Golden Knights zjechał Marc-André Fleury, wynik ustalił T.J. Oshie. Bramkarz Capitals Braden Holtby obronił 29 strzałów. To już piąte z rzędu zwycięstwo "Caps" nad finałowymi rywalami, bowiem finał rozpoczął się od wygranej ekipy Gerarda Gallanta, ale później Owieczkin i jego koledzy zwyciężyli w kolejnych 4 spotkaniach. Rosjanin po wczorajszym meczu ma już na koncie 611 goli i awansował na 17. miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów NHL, wyprzedzając legendarnego Bobby'ego Hulla. Kolejnymi graczami przed nim są: Jarome Iginla i Joe Sakic, którzy zdobyli o 14 bramek więcej. Vegas Golden Knights przegrali 3 z 4 pierwszych meczów w tym sezonie i są na razie przedostatni w dywizji Pacyfiku. Capitals odnieśli 2 zwycięstwa w 3 meczach.


WYNIKI MECZÓW NHL

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Giovanni: Dla nich jest lód za śliski hehehe
  • emeryt: Pascalu mnie cieszo małe rzeczy,mnie mecz sie podobał,nasi dali maxa,fajne widowisko,dużo Polskich kibiców,23:30 a na polsacie dalej o hokeju,czego chcieć wiecej...
  • Giovanni: Idę lulu
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe