Hokej.net Logo

NHL: Efektowna bójka pobudziła do strzelania. Frederic poprowadził Bruins [WIDEO]

2023-01-06 07:24 NHL
Zawodnik Boston Bruins Trent Frederic (biała bluza) i Los Angeles Kings Brendan Lemieux w bójce podczas meczu NHL.
Zawodnik Boston Bruins Trent Frederic (biała bluza) i Los Angeles Kings Brendan Lemieux w bójce podczas meczu NHL.

Skrzydłowy Boston Bruins Trent Frederic został tej nocy wyzwany na pojedynek pięściarski, który okazał się jednym z najbardziej efektownych w obecnym sezonie NHL. A samego gracza pobudził na tyle, że ten strzelił później 2 gole w 34 sekundy i dał drużynie wygraną.

Bruins na wyjeździe pokonali Los Angeles Kings 5:2. Frederic w trzeciej tercji strzelił w nieco ponad pół minuty dwie bramki, które zmieniły wynik z 2:2 na 4:2 i okazały się być najważniejszymi w meczu. Szczególnej urody było pierwsze trafienie, gdy w powietrzu dostawił kij do krążka wystrzelonego przez Brandona Carlo.

Napastnik trzeciej formacji gości wcześniej spędził 5 minut na ławce kar za bójkę, którą zaproponował mu Brendan Lemieux. Obaj mieli już sobie coś do wyjaśnienia w pierwszej odsłonie, a w drugiej w ruch poszły pięści. Zawodnicy stoczyli efektowny pojedynek bokserski z wieloma mocnymi ciosami, a Lemieux mógł później pożałować rzuconego wyzwania, które zmobilizowało rywala. 

Brendan Lemieux kontra Trent Frederic:

Na Frederica bójki działają bowiem najwyraźniej bardzo pobudzająco. Bił się w tym sezonie 3 razy i za każdym razem w tym samym meczu strzelał później gola. Tak było wcześniej w spotkaniach z New York Rangers i New Jersey Devils.

Nieco w cieniu jego pracowitego wieczoru także 2 gole zdobył najskuteczniejszy gracz drużyny z Bostonu David Pastrňák. Z kolei Brad Marchand zanotował bramkę i asystę. Dla Kings trafiali Phillip Danault i Sean Durzi.

Zespół z Bostonu odniósł już 30. zwycięstwo w tym sezonie. Potrzebował do tego zaledwie 38 spotkań. Tylko jedna drużyna w historii NHL wygrała 30 meczów w rozgrywkach szybciej. 94 lata temu także Bruins odnieśli tyle zwycięstw w 35 grach. Obecna ekipa Jima Montgomery'ego ma na koncie już 64 punkty i prowadzi w ligowej tabeli.

Kings pozostali z 50 punktami i zajmują nadal 2. pozycję w dywizji Pacyfiku. Zakończyła się seria 7 zwycięstw ich bramkarza Pheonixa Copleya, który jednak w pewnym sensie przeszedł tej nocy do historii. Był to bowiem pierwszy w dziejach NHL mecz, w którym bramek broniło dwóch graczy urodzonych na Alasce. Copley pochodzi z małego miasteczka North Pole, a bramkarz Bruins Jeremy Swayman z największego miasta stanu, Anchorage.

Skrót meczu:


Pierwszy raz od niemal 2 lat zespół Philadelphia Flyers wygrał 4 mecze z rzędu. "Lotnicy" ostatniej nocy pokonali u siebie Arizona Coyotes 6:2, a kluczowa dla ich zwycięstwa była druga tercja, wygrana aż 5:1. Ogłoszony w trakcie spotkania jako uczestnik tegorocznego  Meczu Gwiazd Kevin Hayes i Travis Konecny na swoje punktowe konta zapisali po bramce i dwie asysty, Morgan Frost asystował aż 4 razy, a swoje bramki zdobyli: Wade Allison, Joel Farabee, Iwan Proworow i James van Riemsdyk. Carter Hart wrócił między słupki po trzymeczowej przerwie spowodowanej kontuzją i obronił 21 strzałów. Hayes zdobył pierwszego gola od 7 grudnia, czyli niemal miesiąca. Mimo zwycięskiej serii zespół z Filadelfii pozostaje przedostatni w dywizji metropolitalnej. Coyotes przegrali z kolei 3 ostatnie spotkania i aż 11 z rzędu gier wyjazdowych. Oni też są przedostatni, ale w dywizji centralnej.

3 mecze z rzędu wygrał za to zespół New York Rangers. Wczoraj na wyjeździe pokonał 4:1 Montréal Canadiens. Goście strzelili 3 gole bez odpowiedzi w drugiej tercji, a później już nie pozwolili się dogonić. Czech Filip Chytil zdobył 2 bramki, obrońca Braden Schneider strzelił gola zwycięskiego, a Chris Kreider trafił w osłabieniu. Zazwyczaj rezerwowy bramkarz Rangers Jaroslav Halák dostał szansę występu przeciwko klubowi z Montrealu, w którym spędził kiedyś 4 sezony i nie zawiódł, broniąc 17 z 18 strzałów. Słowak w latach 2007-10 rozegrał dla Canadiens 101 spotkań sezonów zasadniczych NHL. Tym razem wolny od gry wieczór miał siedzący na ławce pierwszy bramkarz Ranhers, Igor Szestiorkin, którego ogłoszono tej nocy jako uczestnika Meczu Gwiazd. Drużyna z Nowego Jorku zajmuje 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Ta z Montrealu przegrała już 7 meczów z rzędu i zamyka tabelę dywizji atlantyckiej.

Zespół Nashville Predators pokonał na wyjeździe Carolina Hurricanes 5:3. Zwycięskiego gola strzelił w trzeciej odsłonie Mark Jankowski. Oprócz niego dla "Drapieżników" strzelali: Mattias Ekholm, Filip Forsberg, Cody Glass i Colton Sissons, ale to był wieczór bramkarza drużyny z Nashville, Juuse Sarosa. Fin obronił aż 64 strzały rywali, ustanawiając w ten sposób rekord klubu. Od 1955 roku, gdy zaczęto w NHL liczyć strzały, tylko dwa razy w meczu sezonu zasadniczego bramkarz zanotował więcej skutecznych interwencji. W 1981 roku Mario Lessard miał 65 obron dla Los Angeles Kings przeciwko Minnesota North Stars, a w 1991 bramkarz Quebec Nordiques Ron Tugnutt ustanowił rekord broniąc 70 strzałów graczy Boston Bruins. Saros, którego wybrano do udziału w Meczu Gwiazd, zatrzymał wszystkie 28 uderzeń graczy Hurricanes w trzeciej tercji. Jego zespół w całym meczu strzelał celnie tylko 25 razy, ale to wystarczyło do wygranej. Predators są na 6. miejscu w dywizji centralnej. Z kolei "Huragany" pozostają na czele metropolitalnej, ale przegrały 2 ostatnie mecze po serii 11 zwycięstw. Ich 67 strzałów we wczorajszym spotkaniu to czwarty najwyższy wynik w lidze od 1955 roku.

3. zwycięstwo z rzędu odniosła ekipa Seattle Kraken, która na wyjeździe pokonała 5:1 Toronto Maple Leafs. Drugą tercję goście wygrali 4:1. Obrońca Vince Dunn strzelił gola zwycięskiego i zaliczył 2 asysty, bramkę i asystę zanotował najlepszy strzelec Kraken Jared McCann, a oprócz nich trafiali: Matty Beniers, Eeli Tolvanen i Alexander Wennberg. Wybrany do udziału w Meczu Gwiazd Benniers jest najlepszym snajperem (13 goli) i najlepiej punktującym graczem (28 punktów) wśród tegorocznych debiutantów. Ostatniej nocy, broniąc 26 strzałów, swój wkład w zwycięstwo wniósł także bramkarz gości Martin Jones. Dunn swojego gola strzelił po rykoszecie od łyżwy obrońcy rywali Marka Giordano, który w zeszłym sezonie był pierwszym w historii kapitanem Kraken, ale w marcu ubiegłego roku został oddany w wymianie do Toronto. Zespół z Seattle odniósł już 11 wyjazdowych zwycięstw w 17 spotkaniach poza własną halą w tym sezonie. W poprzednim, który był jego debiutanckim w NHL, też miał 11 wygranych, tyle że we wszystkich 41 meczach. Podopieczni Dave'a Hakstola zajmują 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Maple Leafs są na 2. w atlantyckiej.

Zwycięski gol Vince'a Dunna po rykoszecie od łyżwy byłego kolegi z drużyny:

Trzecia tercja przesądziła o wyjazdowym zwycięstwie St. Louis Blues nad New Jersey Devils. Goście wygrali ostatnie 20 minut 3:1, a cały mecz 5:3. Robert Thomas strzelił dla nich 2 gole i zaliczył asystę, Iwan Barbaszow i Brandon Saad zanotowali po bramce i asyście, strzelił też Jordan Kyrou, a Pawieł Buczniewicz asystował 3 razy. Jordan Binnington obronił 36 z 39 strzałów rywali. Zespół z St. Louis wygrał oba mecze rozegrane od wypadnięcia ze składu z powodu kontuzji jego kapitana Ryana O'Reilly'ego oraz ogłoszonego tej nocy jako gracz wybrany do udziału w Meczu Gwiazd Władimira Tarasienki. W dywizji centralnej Blues zajmują 5. miejsce z takim samym dorobkiem punktowym, jak Colorado Avalanche. "Lawina" jest jednak w tabeli wyżej, ponieważ rozegrała mniej meczów. Devils ponieśli już 8. z rzędu porażkę u siebie, ale utrzymują się na pozycji wicelidera dywizji metropolitalnej.

Washington Capitals na wyjeździe pokonali Columbus Blue Jackets 6:2. Pierwszą tercję przegrali 0:1, ale w drugiej odwrócili losy spotkania, zwyciężając w niej 4:1. To już 7. z rzędu wygrana "Stołecznych" na wyjeździe, co jest rekordem klubu. T.J. Oshie strzelił 2 gole i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania, Martin Fehérváry... głową zdobył bramkę zwycięską, Nicolas Aubé-Kubel trafił pierwszy raz w barwach Capitals, a swoje gole strzelili też Garnet Hathaway i Aleksandr Owieczkin. Fehérváry przy swoim kuriozalnym golu został trafiony w kask krążkiem, który wcześniej odbił się od kija i kolana gracza rywali Liama Foudy'ego, po wystrzeleniu przez asystującego tej nocy trzykrotnie Dylana Strome'a. Bramkarz gości Darcy Kuemper obronił 25 z 27 strzałów rywali. Aubé-Kubel w listopadzie ubiegłego roku został przez Capitals przejęty z listy "waivers", na którą odesłał go klub Toronto Maple Leafs. Wczoraj zagrał w miejsce Nika Dowda, któremu urodziło się dziecko. Zespół z Waszyngtonu zajmuje 4. miejsce w dywizji metropolitalnej. Ma tyle samo punktów, co 3. w jej tabeli New York Rangers, ale rozegrał więcej meczów. Blue Jackets zamykają klasyfikację nie tylko tej dywizji, ale całej konferencji wschodniej.

Kuriozalny gol Martina Fehérváryego strzelony głową:

Edmonton Oilers przerwali serię 5 porażek u siebie dzięki zwycięstwu 4:2 nad New York Islanders. W jednym meczu Connor McDavid zanotował asystę numer 500, a Leon Draisaitl numer 400 w NHL. Ten pierwszy asystował dwukrotnie, a drugi do swojego punktowego podania dołożył gola. Zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył Dylan Holloway, a trafili też Kailer Yamamoto (w osłabieniu) i Zach Hyman. McDavid osiągnął 500 asyst w 527. meczu sezonu zasadniczego. W historii NHL szybciej zrobili to tylko: Wayne Gretzky, Mario Lemieux, Peter Šťastný i Bobby Orr. Kapitan Oilers z 42 asystami w tym sezonie odzyskał prowadzenie w tej ligowej klasyfikacji. Jest także liderem rankingu strzeleckiego (33 gole) i punktowego (75 punktów). Drugi w klasyfikacji punktowej ligi jest Draisaitl, który traci do swojego klubowego kolegi 15 "oczek". Niemiec ostatniej nocy przerwał serię 7 meczów bez bramki. Jego drużyna jest na 4. miejscu w dywizji Pacyfiku. Islanders zajmują 5. pozycję w metropolitalnej.

Już 5. mecz z rzędu przegrali mistrzowie NHL. Ekipa Colorado Avalanche na wyjeździe uległa Vancouver Canucks 2:4, mimo że prowadziła 2:0. Straciła jednak wtedy 3 gole w odstępie 2 minut i 33 sekund, co zupełnie odmieniło losy spotkania. Rosjanin Andriej Kuźmienko trafił dla Canucks dwukrotnie, Brock Boeser zdobył gola zwycięskiego 34 sekundy po jego drugiej bramce, a J.T. Miller ustalił wynik w końcówce, gdy z bramki "Lawiny" zjechał już Aleksandr Georgijew. Asystujący dwukrotnie obrońca Oliver Ekman-Larsson przekroczył granicę 300 asyst w sezonach zasadniczych NHL. Drużyna z Vancouver przerwała serię 3 porażek. W dywizji Pacyfiku zajmuje 6. miejsce. Zespół Avalanche ma najdłuższą passę przegranych od przełomu października i listopada 2019 roku. W dywizji centralnej jest na 4. pozycji, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej na 3., co oznacza, że gdyby faza play-off startowała dziś, to obrońców Pucharu Stanleya by w niej zabrakło.

Vegas Golden Knights wygrali pierwszą tercję z Pittsburgh Penguins 3:0, a cały mecz 5:2. To 3. z rzędu zwycięstwo lidera dywizji Pacyfiku i całej konferencji zachodniej oraz już 6. kolejna porażka "Pingwinów". Jack Eichel wrócił do składu "Złotych Rycerzy" po 11 meczach przerwy z powodu kontuzji i od razu został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania za gola oraz 2 asysty. Po bramce i asyście zaliczyli: Paul Cotter, Phil Kessel i kapitan Mark Stone, a trafił też najskuteczniejszy w tym sezonie gracz zespołu, Chandler Stephenson. Stojący w bramce ekipy z Las Vegas Adin Hill obronił 38 z 40 strzałów gości. Penguins po swojej serii porażek są na 6. miejscu w dywizji metropolitalnej.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Giovanni: Dla nich jest lód za śliski hehehe
  • emeryt: Pascalu mnie cieszo małe rzeczy,mnie mecz sie podobał,nasi dali maxa,fajne widowisko,dużo Polskich kibiców,23:30 a na polsacie dalej o hokeju,czego chcieć wiecej...
  • Giovanni: Idę lulu
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe