Hokej.net Logo

NHL: Ciekawostki ósmego dnia sezonu

2018-10-11 21:15 NHL
NHL: Ciekawostki ósmego dnia sezonu

Osiem dni ligowej rywalizacji przyniosło już wiele ciekawych rozstrzygnięć. Rodzą się nowe gwiazdy, a dotychczasową próbują potwierdzać swój prymat. Zdarzyły się tylko dwa dni, kiedy żaden z zawodników nie zdobył co najmniej 4 punktów w meczu i gdy żadna z drużyn nie strzeliła 7 goli.

Owieczkin coraz wyżej w rankingu strzeleckim wszech czasów

Powtórka finałowego starcia z poprzedniego sezonu miała miejsce wczorajszej nocy w stolicy Stanów Zjednoczonych, gdzie urzędujący mistrzowie pokonali Vegas Golden Knights 5:2. Najskuteczniejszy zawodnik tamtej serii Jewgienij Kuzniecow, który wtedy zdobył 8 „oczek” w jednym meczu przeciwko „Rycerzom” w tym sezonie uzbierał już połowę tamtych punktów. Wczoraj Rosjanin strzelił gola i zaliczył trzy asysty, a triumfator Trofeum Conna Smythe’a Aleksandr Owieczkin, który w ostatniej fazie play-off kampanii 2017/18 zdobył 3 gole i 2 kluczowe podania, wczoraj zadowolił się dwoma trafieniami.

Dla „Cara hokeja” były to bramki numer 610 i 611 w NHL, które pozwoliły mu przeskoczyć w tabeli wszech czasów Bobby’ego Hulla (610) i obecnie Rosjanin samotnie zajmuje 17. pozycję w klasyfikacji strzeleckiej. Obu panów w kontekście statystycznym łączy to, że zarówno jeden, jak i drugi mają po 7 Trofeów Maurice’a “Rocket” Richarda, najwięcej w całej historii ligi. Wspólny jest również fakt, iż zdobyli je w barwach jednego klubu. Hull grając w Chicago, a Owieczkin będąc zawodnikiem Washington Capitals.

Aleksandr Owieczkin wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie zdobył więcej niż jeden punkt (fot. media.nhl.com).

Wczorajszy mecz był dla 33-letniego moskwianina pierwszym w bieżącym sezonie, w którym zdobył więcej niż jeden punkt. W całej karierze trzykrotny mistrz świata rozegrał takich spotkań już 121, czyli najwięcej spośród wciąż grających zawodników NHL. Tu pojawia się kolejny punkt styczny z osobą Hulla. Obaj hokeiści wraz z Jarim Kurrim zajmują 14. miejsce w tabeli wszech czasów w ilości spotkań z co najmniej dwoma zdobytymi „oczkami”.

Waszyngtończycy rozegrali w tym sezonie 3 spotkania. Strzelili w nich 18 goli, ustanawiając klubowy rekord bramkostrzelności w 3 pierwszych grach. Poprzedni był gorszy o jedno trafienie i pochodził z rozgrywek 1988/89.

Wczorajsza wygrana Capitals wpisuje się w trend, w myśl którego mistrz poprzedniego sezonu wygrywa pierwsze starcie z przegranym z finału w następnej kampanii. Urzędujący czempioni rozstrzygnęli na swoją korzyść 51 takich pojedynków, natomiast wicemistrzowie okazali się lepsi w 32 meczach. Od rozgrywek 2013/14 tylko raz zdarzyło się ten zwyczaj odwrócić. Mistrzowie ligi wygrywają takie spotkania nieprzerwanie od 4 lat, a ostatnia tak długa seria miała miejsce od 1957 do 1960 w czasie 5-letniego panowania w NHL Montreal Canadiens.

Rekord kariery Voráčka i klubowy młodego Tkachuka

Rekord kariery w ilości punktów zdobytych w jednym meczu ustanowił wczoraj Jakub Voráček z Philadelphia Flyers, który strzelił dwa gole i zaliczył 3 asysty w wygranym 7:4 wyjazdowym spotkaniu z Ottawa Senators. Czech został 3. „Lotnikiem” w ostatniej dekadzie, który zdobył 5 punktów w jednym meczu fazy zasadniczej. Pozostali dwaj to Mike Richards w 2009 (2G + 3A) i Claude Giroux w 2012 (5A). W obu przypadkach dotyczyło to meczów przeciwko Buffalo Sabres.

29-latek z Kladna w poprzednim sezonie zajął 4. miejsce w ligowym rankingu najlepiej asystujących. Miał na koncie 65 kluczowych podań i wyprzedzili go tylko Connor McDavid (67), Blake Wheeler (68), oraz kolega z drużyny, Giroux (68). Czech i Kanadyjczyk zostali od pierwszą parą zawodników tej samej drużyny od sezonu 2008/09, którzy zdobyli w tych samych rozgrywkach co najmniej po 65 asyst. Ostatnimi, którzy tego dokonali byli gracze Pittsburgh Penguins, Jewgienij Małkin i Sidney Crosby.

W poniedziałek zadebiutował w NHL Brady Tkachuk, a wczoraj już zdobył swoje dwa pierwsze gole w NHL i jeszcze dołożył do tego asystę. Jego ojciec Keith potrzebował 5 gier, żeby pochwalić się swoim debiutanckim trafieniem, a starszy brat Matthew dokonał tego w czwartym spotkaniu. Nastolatek został wybrany przez Calgary Flames w tegorocznym drafcie z wysoki numerem 4.

Znalezione obrazy dla zapytania brady tkachuk

Brady Tkachuk potrzebował dwóch meczów w NHL, żeby zdobyć swoje pierwsze bramki (fot. sportsnet.ca).

Tkachuk liczy sobie dokładnie 19 lat i 24 dni i jest 4. najmłodszym zawodnikiem w historii Flames, który strzelił swojego debiutanckiego gola. Palma pierwszeństwa należy do Alexandre’a Daigle’a, który w 1993 zdobył bramkę przeciwko St.Louis Blues w wieku 18 lat i 244 dni. Pavol Demitra w tym samym meczu również trafił, a miał wtedy 18 lat i 314 dni, natomiast Radek Bonk zdobywając gola przeciwko Pittsburgh Penguins w 1995 roku liczył sobie 19 lat i 18 dni.

Tkachuk został 8. nastolatkiem w historii drużyny z Calgary, który w jednym występie zanotował 3 punkty. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 2010, a dotyczył Erika Karlssona, który w pojedynku z Florida Panthers zaliczył 3 asysty.

Raanta pokazał jak bronić karne

Pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie zaliczyła Arizona Coyotes. Była to wygrana po rzutach karnych z Anaheim Ducks. Bramkarz „Kojotów” Antti Raanta zastopował 23 strzały w ciągu 65 minut i obronił 3 rzuty karne w konkursie najazdów. Fiński golkiper obronił w karierze 92,2% strzałów i zajmuje 3. miejsce w rankingu skuteczności obron wśród golkiperów, którzy rozegrali co najmniej 100 spotkań, licząc od sezonu 1955/56, kiedy to rozpoczęto prowadzić oficjalne statystyki strzałów na bramkę.

Wczorajsza wygrana „Kojotów” była pierwszą w Anaheim od listopada 2015, kiedy to zespół z Glendale pokonał „Kaczorów” 4:3 po dogrywce.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
  • m1chas: Kamil Sadłocha witamy w cracovi
  • Andrzejek111: Oficjalne strony klubowe nie potwierdzają.
  • Simonn23: Odkąd było info że Sadłocha idzie do "niedocenianego projektu", to było pewne że Cracovia
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe