Hokej.net Logo

NHL: Blues pod gołym niebem w najzimniejszym meczu w historii [WIDEO]

2022-01-02 07:16 NHL
NHL: Blues pod gołym niebem w najzimniejszym meczu w historii [WIDEO]

St. Louis Blues pokonali Minnesota Wild w najzimniejszym meczu w historii NHL. "Zimowy Klasyk" najlepszej ligi świata na baseballowym stadionie Target Field w Minneapolis rozpoczął się przy temperaturze wynoszącej -20,9 stopni Celsjusza.

Tak zimno w historii NHL jeszcze nie było. Do tej pory rekordowy był mecz Edmonton Oilers z Montréal Canadiens z 2003 roku rozegrany na Commonwealth Stadium w Edmonton przy temperaturze -17,8 stopni Celsjusza w momencie rozpoczęcia. Ostatniej nocy w trakcie spotkania Wild z Blues temperatura spadła nawet do -24. Obie drużyny w bidonach miały tym razem gorący bulion drobiowy, który był dla zawodników dostępny również w przerwach.

Lepiej te warunki znieśli goście z St. Louis, którzy w obecności 38 619 widzów pokonali "Dzikich" na ich terenie 6:4, a kluczowa okazała się druga tercja, wygrana przez przyjezdnych aż 5:1. Bohaterem wieczoru został Jordan Kyrou. 23-latek strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. Zdobywając 4 punkty w jednym spotkaniu Kyrou ustanowił rekord rozgrywanych pod gołym niebem meczów NHL. Wszystkie punkty uzbierał w znakomitej dla jego drużyny drugiej tercji. Gola i asystę dla Blues zaliczył Iwan Barbaszow, a strzelali także: David Perron, Władimir Tarasienko i Torey Krug.

Dla Wild Kiriłł Kaprizow zdobył bramkę i dwukrotnie asystował. Gola i asystę zanotował Ryan Hartman, a pozostałe trafienia były dziełem Rema Pitlicka i Kevina Fiali. Ten mecz obfitował w trafienia dość dziwne. Najpierw obrońca Blues Niko Mikkola skierował krążek do własnej bramki po zagraniu Kaprizowa, później tym samym "odwdzięczył się" rywalom Hartman, trafiając do swojej bramki po podaniu Kyrou. Najdziwniejszy był jednak gol Pitlicka, który zagrywając zza bramki uderzył krążkiem w tył maski bramkarza Blues Jordana Binningtona. Odbita "guma" wpadła prosto do siatki.

Nietypowy gol Rema Pitlicka zza bramki:

Tegoroczny "Winter Classic" miał duże znaczenie dla układu tabeli, bo był spotkaniem na szczycie dywizji centralnej. Blues mają 43 punkty i umocnili się na jej czele. Ekipa Wild, która grała pierwszy raz po wydłużonej z powodu COVID-19 przerwie świątecznej, przegrała już 5. spotkanie z rzędu i z 40 punktami spadła na 3. miejsce w dywizji.

Skrót meczu:


Pierwszy raz po przerwie zagrał także zespół Boston Bruins, który dzięki dogrywce pokonał u siebie Buffalo Sabres 4:3, choć do 44. minuty przegrywał 1:3. Charlie Coyle w 648. występie w sezonie zasadniczym NHL zdobył swojego pierwszego gola w dogrywce. Trafiali także Craig Smith, Nick Foligno i Taylor Hall, a Charlie McAvoy asystował 3 razy. Foligno strzelił pierwszego gola w barwach Bruins, z którymi kontrakt podpisał w lipcu jako wolny gracz. Drużyna z Bostonu grała pierwszy mecz od 16 grudnia. Od tego czasu aż 6 jej spotkań zostało przełożonych z powodu COVID-19. W tabeli dywizji atlantyckiej pozostaje na 5. miejscu. Sabres są w tej samej grupie na 6. pozycji. "Szable" już po raz 6. w tym sezonie przegrały mecz prowadząc po dwóch tercjach. Są pod tym względem najgorszym zespołem w całej NHL.

Trzeci mecz z rzędu wygrał zespół Florida Panthers, który przed własną publicznością pokonał 5:2 przetrzebionych z powodów covidowych Montréal Canadiens. Gospodarze przegrywali 1:2, ale strzelili 4 kolejne gole. Sam Bennett zdobył 2, Frank Vatrano strzelił zwycięskiego, a swoje trafienia dołożyli Aleksander Barkov i Mason Marchment. Tuż przed meczem na listę protokołu COVID-19 trafili w drużynie z Montrealu Jake Evans i Aleksandr Romanow, przez co ich drużyna miała tylko 16 zawodników z pola, w tym 5 obrońców. Canadiens mają aż 16 graczy wyłączonych z powodu covidowej izolacji. Po spotkaniu klub ogłosił, że i on, i jego filia z AHL Laval Rocket wstrzymują wszelkie działania sportowe do czwartku, co oznacza, że drużyny nie będą w tym czasie trenowały. "Habs" mają przełożone wszystkie mecze do 10 stycznia z powodu ograniczeń liczby widzów mogących pojawiać się w hali w Montrealu. Ich 18 punktów to najgorszy wynik w dywizji atlantyckiej i całej konferencji wschodniej. Panthers zajmują w tej samej dywizji 2. pozycję. Są najlepiej w tym sezonie grającym u siebie zespołem ligi, a 17 zwycięstw w pierwszych 20 meczach we własnej hali to drugi najlepszy wynik w historii NHL.

Niesamowity pościg zaliczył zespół Carolina Hurricanes, który jest nowym liderem tabeli całej NHL. "Huragany" do 30. minuty przegrywały w Columbus z Blue Jackets 0:4, ale strzeliły 7 kolejnych goli, by wygrać 7:4. Wyróżnili się dość nieoczekiwani strzelcy, bo po 2 bramki zdobyli: obrońca Brady Skjei i napastnik Steven Lorentz. Ten pierwszy miał wcześniej na koncie tylko 1, a drugi 3 gole w tym sezonie. Skjei skończył mecz z wynikiem +4 w statystyce +/-. Bramkę i asystę zaliczył Andriej Swiecznikow, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Ethan Bear i Nino Niederreiter. W pierwszej tercji w drużynie "Huraganów" bronił Antti Raanta, który wpuścił 3 z 9 strzałów. Od początku drugiej zastąpił go grający pierwszy raz po przerwie spowodowanej obecnością na liście protokołu COVID-19 nominalny numer 1 Frederik Andersen. Duńczyk zatrzymał 8 z pozostałych 9 strzałów i pomógł drużynie wygrać 4. mecz z rzędu. Bramkarz Blue Jackets Daniił Tarasow nie wyjechał na trzecią tercję z powodu kontuzji i został zastąpiony przez Elvisa Merzļikinsa. Hurricanes mają teraz 47 punktów, czyli tyle samo co Tampa Bay Lightning i Washington Capitals, ale prowadzą w NHL, ponieważ rozegrali mniej meczów od tych ekip. Blue Jackets pozostają na 6. miejscu w dywizji metropolitalnej. Rozgrywający 600. mecz w NHL Gustav Nyquist strzelił dla nich gola po fantastycznym podaniu lobem z własnej tercji od Alexandre'a Texiera.

Fantastyczne podanie Alexandre'a Texiera lobem do Gustava Nyquista:

Nashville Predators pokonali u siebie wracających do gry po 13-dniowej przerwie Chicago Blackhawks 6:1. Tanner Jeannot strzelił 2 gole i z 10 trafieniami został współliderem strzeleckiej klasyfikacji debiutantów, Filip Forsberg i Ryan Johansen zaliczyli po bramce i asyście, trafili też Nick Cousins i wracający do gry kapitan Roman Josi, a Mattias Ekholm asystował 3 razy. Bramkarz "Drapieżników" Juuse Saros obronił 37 z 38 strzałów. Z kolei po drugiej stronie tafli Collin Delia w pierwszej tercji wpuścił 3 z 7 uderzeń gospodarzy i został od początku drugiej zmieniony przez debiutującego w NHL Arvida Söderbloma. Szwed został pokonany 3 razy na 18 uderzeń. "Czarne Jastrzębie" wróciły do gry po odwołaniu 4 meczów z powodu COVID-19, ale ciągle grają bez izolowanych dwóch pierwszych bramkarzy: Marc-André Fleury'ego i Kevina Lankinena. W ekipie Predators Josi opuścił 2 mecze z powodu znajdowania się na liście covidowego protokołu. On i jego koledzy awansowali na 2. miejsce w dywizji centralnej, w której Blackhawks są przedostatni.

Noah Dobson w dogrywce meczu New York Islanders z Edmonton Oilers przesądził o zwycięstwie "Wyspiarzy" 3:2 swoim pierwszym zwycięskim golem w NHL. Wcześniej dla zwycięzców trafili: kapitan Anders Lee i Anthony Beauvillier. Dla Oilers po rykoszecie od łyżwy gracza rywali Matta Martina 25. gola w sezonie strzelił Leon Draisaitl, który odskoczył Aleksandrowi Owieczkinowi i znów został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców ligi. Islanders po raz 13. w tym sezonie przegrywali po dwóch tercjach i pierwszy raz udało im się taki mecz wygrać. Z kolei ich rywale po raz pierwszy przegrali prowadząc po 40 minutach gry. Drużyny z Nowego Jorku z powodów osobistych nie prowadził trener Barry Trotz, a przed meczem na listę protokołu COVID-19 trafił jeden z jego asystentów oraz trener bramkarzy. Z boksu zespołem dowodził inny asystent Lane Lambert. Jego podopieczni pierwszy raz w tym sezonie wygrali mecz trwający dłużej niż 60 minut. Wcześniej 6-krotnie przegrywali po dogrywce lub rzutach karnych. Ich 26 punktów to jednak nadal najmniej w dywizji metropolitalnej. Oilers, którzy przegrali 3 mecze z rzędu i 9 z ostatnich 11, są nadal na 4. pozycji w dywizji Pacyfiku.

Gol Leona Draisaitla po rykoszecie od łyżwy Matta Martina:

Toronto Maple Leafs w derbach prowincji Ontario rozbili u siebie Ottawa Senators 6:0. Ilja Michiejew strzelił swoje 2 pierwsze gole w tym sezonie, William Nylander także trafił 2 razy, T.J. Brodie zdobył bramkę i dwukrotnie asystował, a na liście strzelców pierwszy raz w tych rozgrywkach znalazł się też Justin Holl. Alexander Kerfoot nie strzelał, ale zaliczył 3 asysty. Bramkarz "Klonowych Liści" Jack Campbell obronił 23 strzały i już po raz 4. w rozgrywkach 2021-22 zachował "czyste konto". Michiejew i Holl dwa pierwsze gole w meczu strzelili w jednym osłabieniu w odstępie zaledwie 27 sekund. Senators w poprzednich 28 meczach tego sezonu nie stracili grając w przewadze ani jednego gola. Obie drużyny grały pierwszy raz po przerwie spowodowanej przez COVID-19. Maple Leafs poprzedni mecz grali 14 grudnia. Ich kapitan John Tavares świętował jubileusz 900. występów w sezonach zasadniczych NHL i uczcił go asystą. Drużyna z Toronto wygrała 3 mecze z rzędu. W dywizji atlantyckiej jest na 3. miejscu. Senators w tej samej dywizji są przedostatni. Z powodu restrykcji covidowych w Ontario mecz odbył się przy pustych trybunach.

2 gole Toronto Maple Leafs w osłabieniu w ciągu 27 sekund:

W meczu dwóch drużyn z ostatnich miejsc w dywizji Pacyfiku Vancouver Canucks na wyjeździe pokonali Seattle Kraken 5:2. "Hat trick Gordie'ego Howe'a" zaliczył w zwycięskim zespole Tanner Pearson. Zaczął bójką z Carsonem Soucym w rewanżu za atak rywala na Conora Garlanda, później asystował Garlandowi przy golu, aż wreszcie sam ustalił wynik strzałem do pustej już bramki rywali w 58. minucie. Zwycięskiego gola pierwszy raz w tym sezonie strzelił Tyler Motte, a na listę strzelców trafili też Wasilij Podkołzin i Nils Höglander. Stojący w bramce gości Thatcher Demko obronił 30 strzałów i wygrał 7. mecz z rzędu. Zespół z Vancouver z 35 punktami pozostaje przedostatni w dywizji Pacyfiku, ale wygrał 8 z 9 meczów po objęciu go przez Bruce'a Boudreau. Od momentu, gdy doświadczony szkoleniowiec zastąpił na stanowisku Travisa Greena, jego zespół ma drugi najlepszy dorobek w całej lidze. Ekipa Kraken przegrała 5 spotkań z rzędu i jest w dywizji Pacyfiku ostatnia już z 11 punktami straty do swoich wczorajszych rywali.

Bójka Carsona Soucy'ego z Tannerem Pearsonem:

Drugi atak poprowadził Los Angeles Kings do zwycięstwa 6:3 nad Philadelphia Flyers przed własną publicznością. Jeden skrzydłowy Viktor Arvidsson strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty, drugi skrzydłowy Trevor Moore raz trafił i trzykrotnie asystował, a środkowy Phillip Danault zdobył bramkę i dołożył 2 punktowe podania. Łącznie cały tercet zapracował na 11 punktów, a każdy z nich uzyskał wynik +4 w kategorii +/-. Gole dla "Królów" strzelili także Adrian Kempe i Brendan Lemieux. Bramkarz Jonathan Quick obronił 34 strzały, w tym rzut karny Cama Atkinsona w 13. minucie. Trener Kings Todd McLellan odniósł 500. zwycięstwo w sezonach zasadniczych NHL w roli pierwszego szkoleniowca. Jego drużyna zajmuje 5. miejsce w dywizji Pacyfiku. Flyers, którzy po raz pierwszy od 8 meczów przegrali w regulaminowym czasie, także są na 5. pozycji, ale w dywizji metropolitalnej.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Chyba dobra decyzja wysylajac Alana na trybunu. Taki pikus z niego sie stal.
  • Luque: Fucik do toho! ;)
  • 1946KSUnia: Prosze no teraz!!!
  • 1946KSUnia: Ależ to obronił
  • szop: pieknie gramy brawo chlopcy
  • Stoleczny1982: 1. Zabolotny 2. Fucik. 3. Studzinski

    Murray, juz dziekujemy
  • BOBEK: Dla mnie Wronka na trybuny
  • Luque: Strzelmy tego fuksa i zróbmy mecz
  • thpwk: Ale strzały w nogi to firmowa zagrywka z THL ;))
  • BOBEK: Na razie to 3/4 bramki jego wina jeździ bez głowy a odbija się od wszystkich
  • BOBEK: Wygramy w dogrywce
  • Simonn23: To będzie dla chłopaków duży regres, powrót do meczów w polskiej lidze...
  • 1946KSUnia: Za co kara?
  • PanFan1: Kara za ała
  • Oświęcimianin_23: Jak to za co, po co atakował pięścią?
  • Oświęcimianin_23: A ten pseudo komentator na Polsat Sport nigdy nie widzi kary dla Polaków, zawsze sędziowie są źli. Dodatkowo pieprzy takie trzy po trzy.
  • BOBEK: To chyba pasiaki z Polskiej ligi hehe
  • 1946KSUnia: Kurrrrr tylko nie to
  • Luque: Ojj chyba kontuzja Tomka :(((
  • fruwaj: i po Fuciku...
  • 1946KSUnia: BAAARDZO ciężkie zadanie Davida
  • Simonn23: Oby nic groźnego
  • Simonn23: Fucik trzy levele wyżej niż Murray, wielką szkoda
  • fanhookeja: Tomasz trzymaj się
  • unista55: Zdrowia Tomas !
  • kuba17: Oj groźnie to u Fucika wyglądało :(
  • kuba17: Kolano?
  • szop: trener sie usmiechnal po rozmowie z Tomasem bedzie git
  • Stoleczny1982: Chyba Fucik dostal w fucika
  • dzidzio: Czy jakiś strzał dotrze w światło bramki
  • szop: na to wyglada ze mniejszy Fucik oberwal
  • PanFan1: Mamy swoje okazje, a nawet to bardziej Słowacy w tej tercji grają z kontry
  • dzidzio: Nie jesteśmy w stanie wymanewrować Słowaków i nie ma czystej pozycji do strzału
  • 1946KSUnia: Słowacy dziś grają przeciętne zawody
  • szop: Panowie cieszmy sie gra w elicie rreszta sama przyjdzie Nasi walcza
  • Oświęcimianin_23: Ale nam krążek ucieka z kija.
  • 1946KSUnia: Szkoda, że dziś nie wychodzi nic z przodu. Nie ma czystych okazji do bramki, znaczy są ale je zaprzepaszczamy
  • fruwaj: z taką grą jest nadzieja że pokonamy Kazachów
  • 1946KSUnia: Bez konkretów z przodu. Bramkarze robili co mogli
  • fruwaj: Kruczek nie pomógł...
  • Simonn23: Trenować od rana do nocy w dzień wolny grę w przewadze i strzały na bramke
  • botanick: ..bez Fucika..
  • 1946KSUnia: Zabol nie pomógł. Bardzo ciężki moment na wejście. I niesgety zaczyna się sytuacja podobna do meczu z Szwecja. Wynik na styku ale na koniec szybko dajemy sobie wbić kolejne
  • Luque: No cóż Tomasz jednak dawał wiele w tym meczu...
  • fruwaj: teraz Bryku jak żak zagrał..
  • Oświęcimianin_23: Mieli ulgę? Co oni pierd*lą?
  • Alex2023: Bryk gra tragicznie
  • Luque: Ale tak to jest jak się przestaje grać po bramce...
  • Stoleczny1982: Pasuit to jakos sam ze soba gra
  • krych: Mam nadzieję że Unia odpuści sobie Pasia. Najpełniejszy pampers w całej drużynie...
  • fruwaj: wszycsy nasi obrońcy popełniają karygodne błędy...
  • botanick: Akurat Paś jak dla mnie grał chyba najlepiej w ataku.
  • PanFan1: No nic, walczymy - do boju Polska 💪
  • PanFan1: dobranoc waszmościom
  • krych: Paś sytuacje miał ale jak je wykańczał...
  • fruwaj: no cóż... porażka była spodziewana ale gra daje nadzieję na mecz o wszystko z Kazachstanem ale koniecznie Fucik w bramce a reszta spina poślady, gra bez błędów w obronie i poprawia celowniki
  • Luque: Powiem Wam tyle, że oby Fuczik był zdrów, bo z Nim w bramce mamy jakiekolwiek szanse na utrzymanie
  • fruwaj: Paś coś tam jeszcze gra. dla mnie najsłabszy atak to Fraszko-Pasiut-Wronka
  • Simonn23: Powiem tak, po mistrzostwach czas na odmłodzenie kadry
  • botanick: Tatar pochwalił Fucika.
  • krych: O nich to nawet mi się pisać nie chciało
  • Luque: Pasiut bardzo słabo, niestety w tym sezonie już mu nawet opaskę zabrali, no chłop już jest u schyłku
  • Stoleczny1982: Najwyrazniejsza roznica miedzy nami i innymi druzynami to jazda na lyzwach i sprawnosc. Za kazdym razem jak mamy prawie break-away, obronca lapie naszego.
  • fruwaj: dobranoc chopy. jutro trza wstać do roboty...
  • BOBEK: Fruwaj: zgadzam się w 100% Pasiut i Wronka na trybuny
  • krych: Dronie i Kolusza też ten turniej chyba przerósł
  • botanick: Wymieńcie nazwiska lepszych od Wronki,Pasiuta czy Fraszki.
  • Luque: A ja powiem, że największa różnica jest w grze w przewadze... No niczym nie przypominamy tej drużyny z Nottingham gdzie umieliśmy sobie zagrać, tutaj totalnie gramy ten element źle...
  • botanick: Którzy nie grali.
  • Stoleczny1982: Brytole tylko 2 bramki strzelili do tej pory, slabo
  • botanick: Odpowiem za Was,NIE MA LEPSZYCH.
  • Stoleczny1982: Luque - bo inny poziom przeciwnika. Z druzynami Div. 1A lub 1D da sie wolniej rozgrac krazkiem, w elicie to tak szybko jezdza ze od razu doskocza i wybija krazek lub cie rozloza
  • Giovanni: Hejeczka czyli wczoraj byłem blisko w typowaniu 5:0 a tu czwórka w plecy
  • Stoleczny1982: *1B
  • Luque: Liczyłem że Krzysiek Maciaś strzeli fuksa i wrócimy dk gry, szkoda tej kontuzji Tomka może była większa szansa na to żeby ich trochę postawić w stresującej sytuacji
  • Arma: Turniej turniejem, Kalaber niech zostanie i przeprowadzi przesiew na następne lata. Jak ciągle będzie grać Dronią i resztą to zacznie się problem
  • Luque: Ogólnie życzę Krzyśkowi żeby jeszcze coś ustrzelił czy podał komuś w dobrej akcji, bo potrzebujemy kogoś kto się przebije
  • Stoleczny1982: Tez uwazam zwalniajac trenera ktory teraz ma doswiadczenie z ta druzyna bylby blad
  • Simonn23: Jak patrzę ile lat mają nasi obrońcy to wygląda to na kolejne lata bardzo źle
  • Giovanni: Ja sądzę że Jankesi wbiją naszych w tafle w piątek,kurcze potrzebujemy co najmniej 15 takich jak Czerkawski
  • botanick: Cingiel w wywiadzie mówi że Polacy sprawili im dużo problemów,nie pozwoli im grać ładnego hokeja..może mamy za duże wymagania?A spocony był trochę.
  • Giovanni: Ludzie a jak jest z naturalizacją w hokeju ? Ilu może grać w jednej piątce ?? Tak się tylko pytam nie złośliwie
  • Stoleczny1982: Nikt ktory zna realia tego sportu w Polsce nie oczekiwal wygranej
  • botanick: Srać naturalizowanego,SZKOLIĆ.
  • Arma: Ale my nie mamy oczekiwań, mają po prostu próbować
  • J_Ruutu: Niektórzy tutaj tak jęczą jakby spodziewali się że do 1/4 awansujemy :D
  • Stoleczny1982: Gio - IIHF ma przepisy ze naturalizowany musi grac w lidze nowego kraju przez co najmniej dwa lata, moze cos sie zmenilo ale chyba nie
  • Stoleczny1982: Arma - graja jak potrafia
  • Giovanni: Ludzie ja się pytam o naturalizacje ilu może grać w piątce ?? A np na staż nie mozna wysłać do USA lub Kanady
  • J_Ruutu: A coś mi mówi że najbardziej jęczą teraz ci, którzy parę miesięcy temu jęczeli że będziemy dostawać dwucyfrówki od wszystkich.
  • botanick: Tatara w wywiadzie ktoś chyba wodą leje z tyłu..
  • Stoleczny1982: Od Amerykanow moze dostaniemy jeszcze dwucyfrowke
  • Giovanni: Stoleczny dzięki za info, Botanick szkolic ale z czego jak chłopaki wolą kopać gałę
  • Luque: Ruton niektórzy pewnie tego oczekiwali, że Nas pozamiatają... taka wiesz zaściankowa mentalność...
  • Giovanni: Od czasu Czerkawskiego nie mamy wybitnego hokeisty
  • Luque: Natomiast w pełni zgadzam się z Mariuszem Czerkawskim co do przewag... 2 twardzieli na bramkarzu, 3 podania i ładujemy na bramę, a jeden z tych trzech podjeżdża na dobitkę/zebranie krążka
  • Luque: I tak wiemy, że nie rozmontujemy ich i nie podamy sobie mydełka po lodzie do pustaka...
  • Arma: Przede wszystkim jak ktoś ma 15 sezonów na tafli jako obrońca to powinien trafiać w bramkę częściej niż raz na 20 strzałów , nie mówię o golach
  • Luque: Gdzie ja mogę kupić taką koszulkę z Nike'a... taki piękny oryginał :))
  • hanysTHU: Srutututu majtki z drutu.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe