MŚ Juniorów 2019: Złote krążki zabrali Finowie (WIDEO)
Finlandia pokonała Stany Zjednoczone 3:2 w meczu finałowym Mistrzostw Świata Juniorów w Vancouver. Brązowe medale zawisły na szyjach Rosjan, którzy wygrali 5:2 ze Szwajcarią.
USA – Finlandia 2:3 (0:0, 0:1, 2:2)
O złotym medalu Finów zadecydowała bramka Kaapo Kakko, którą zdobył na niecałe półtorej minuty przed końcem meczu. Henri Jokiharju uderzył spod niebieskiej, Krążek trafił do Antona Lundella, ale jemu nie udało się pokonać Caydena Primeau. Ta przyjemność należała do Kakko, który dokonał tego strzałem z bekhendu.
–Myślę, że nikomu tak jak Kaapo należał się ten gol wygrywający. Zagrał niesamowity turniej – powiedział Ukko-Pekka Luukkonen, bramkarz Finów, wybrany do Drużyny Gwiazd imprezy. Golkiper Buffalo Sabres, odesłany do ligi OHL, gdzie gra w barwach Sudbury Wolves miał swoje osobiste porachunki z „Jankesami” z meczu fazy grupowej, przegranego przez Finów 1:4.
–Wbili mi w tamtym spotkaniu dwie bramki „piątą dziurą” – wspominał 19-letni mistrz i wicemistrz świata do lat 18. – Dzisiaj zapłacili za to.
Finowie prowadzili w finałowej potyczce ze Stanami Zjednoczonymi 2:0. Wynik ten zapewniły im trafienia Jesse Ylönena oraz Otto Latvali. „Jankesom” pozostało tylko 14 minut na odrobienie strat. Już po 61 sekundach Alexander Chmelevski zdobył gola kontaktowego, a po nieco ponad półtorej minucie było już 2:2 za sprawą Josha Norrisa, któremu asystował strzelec pierwszej bramki oraz Noah Coates, mający na koncie dwa kluczowe podania.
–To jest juniorski hokej. Tutaj może się wydarzyć wszystko – tak skomentował Oskari Laaksonen fakt szybkiego odrobienia strat przez rywali. – Strzelili nam dwa gole, ale na końcu to my okazaliśmy się lepsi. Laaksonen popisał się asystą przy bramce otwierającej wynik spotkania.
–Hokej to gra błędów. Zrobiliśmy o jeden błąd więcej od naszych rywali i niestety przegraliśmy – podsumował Ryan Poehling, wybrany najbardziej wartościowym graczem mistrzostw.
Fot. nhl.com
Przy kontaktowym trafieniu dla Amerykanów asystę zaliczył Jack Hughes, który prawdopodobnie będzie największą gwiazdą tegorocznego draftu. To wielka hokejowa nadzieja „Jankesów”.
–Gdy będziemy kiedyś wracać do tego wydarzenia myślami, to z pewnością będą w nas dobre wspomnienia – powiedział młodszy z braci Hughes. – Dziś jesteśmy wściekli, że przegraliśmy. Powinniśmy to inaczej rozegrać.
Strzelec gola wygrywającego będzie największym rywalem Jacka Hughesa w najbliższym drafcie. Kakko ma 17 lat. Było to jego drugie trafienie na mistrzostwach w Kolumbii Brytyjskiej. Na co dzień występuje w TPS Turku, gdzie zaliczył 27 spotkań w czasie, których strzelił 9 goli i popisał się 11 kluczowymi podaniami. Złoty medal kanadyjskiego czempionatu idealnie komponuje się z krążkiem z tego samego kruszcu, wywalczonym przez niego w ubiegłorocznych mistrzostwach do lat 18.
Po pierwszej tercji wynik był bezbramkowy, choć w połowie tej części gry wydawało się, że Amerykanie objęli prowadzenie. Po strzale Olivera Wahltroma krążek wpadł do siatki, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego w polu bramkowym. W nieuprawnionej pozycji znalazł się Chmelevski.
Finowie zdobyli trzeci złoty medal w ciągu ostatnich sześciu latach i piąty łącznie w historii. Pierwszy raz stało się w to w roku 1987. Powtórka była w następnej edycji, a kolejne triumfy przyszły w 2014 i 2016 roku.
–Zawsze zaliczamy się do czołówki turniejowej, ale trzeba powiedzieć, że triumf na tych specyficznych, mniejszych lodowiskach smakuje niesamowicie – wyznał trener Jussi Ahokas. – To wyjątkowa chwila, bo wcześniej nam się to nie udało. Napisaliśmy kawałek historii fińskiego hokeja. Myślę, że obecnie tworzymy lepszych graczy, niż to miało miejsce w przeszłości.
Pomimo, że Amerykanie nie zdołali rozstrzygnąć na swoją korzyść finałowej batalii w Vancouver, to dokonali rzeczy wyjątkowej. To ich czwarty z kolei medal juniorskiego czempionatu. Wygrali w 2017 roku, a w 2016 i 2018 zdobywali brązowe krążki.
Rosja – Szwajcaria 5:2 (2:0, 1:2, 2:0)
Rosjanie byli zdecydowanymi faworytami meczu o trzecie miejsce. Nie zawiedli, ale trzeba oddać Szwajcarom, że postawili im trudne warunki i walczyli dzielnie, przegrywając na kwadrans przed końcem meczu tylko jedną bramką.
Gola wygrywającego w 33. minucie zdobył Klim Kostin z St.Louis Blues, który został skierowany przez swój klub do gry w San Antonio Rampage z ligi AHL.
–Całkiem niezłe zakończenie tego wielkiego turnieju – podsumował kapitan reprezentacji Rosji.
Spośród pięciu bramek zdobytych przez podopiecznych Walerija Bragina aż trzy zdobył Kiriłł Slepiec.
–Nie byłem aż taki świetny na tym turnieju, ale akurat ten mecz wyszedł mi idealnie. Strzeliłem trzy gole i wydatnie pomogłem mojej drużynie w wywalczeniu medalu – powiedział zawodnik Łokomotiwu Jarosław.
Szwajcarzy wiedzieli, że nie są stawiani w roli faworytów, ale dzięki trafieniom Valentina Nussbaumera oraz Yannicka Bruschweilera podjęli wyrównaną walkę z hokeistami „Sbornej”.
–Sprawiliśmy prawdziwą niespodziankę docierając tak wysoko w tym turnieju, ale niestety wracamy do domu bez medalu i to jest rozczarowujące – skomentował przegraną obrońca Davyd Barandun.
Dla Rosjan to już jedenasty brązowy krążek juniorskich mistrzostw świata, wliczając w to osiągniecia drużyny ZSRS.
Komentarze