Mistrz Polski nie sprostał GieKSie. Katowiczanie lepsi po dogrywce [WIDEO]
GKS Tychy poniósł trzecią porażkę w czwartym meczu III rundy PHL. Tym razem od hokeistów z piwnego miasta lepsza okazała się być katowicka GieKSa, która wygrała 4:3 po dogrywce. Decydujące trafienie na swym koncie zapisał Filip Starzyński.
GKS Tychy – GKS Katowice 3:4 pd. (1:1, 1:2, 1:0, 0:1 d.)
1:0 – Filip Komorski – Bartłomiej Jeziorski, Bartłomiej Pociecha (8:24),
1:1 – Szymon Skrodziuk – Patryk Wajda, Kamil Paszek (14:35),
2:1 – Christian Mroczkowski – Alexander Szczechura, Jason Seed (31:11, 5/4),
2:2 – Patryk Krężołek – Patryk Wajda, Mikael Kuronen (35:20, 4/4),
2:3 – Grzegorz Pasiut – Patryk Wajda, Bartosz Fraszko (36:02),
3:3 – Szymon Marzec – Michał Kotlorz, Jarosław Rzeszutko (54:24),
3:4 – Filip Starzyński – Patryk Krężołek, Maciej Kruczek (61:31).
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Tomasz Radzik (główni) – Mateusz Bucki, Artur Hyliński (liniowi).
Minuty karne: 20 (w tym 10 minut karnych dla Filipa Komorskiego za niesportowe zachowanie) – 8.
Strzały: 34-28.
Widzów: bez udziału publiczności.
GKS Tychy: Murray – Havlík (2), Seed; Jeziorski, Komorski (12), Gościński (2) – Ciura, Bizacki; Gruźla, Galant, Krzyżek – Kotlorz, Pociecha; Szczechura, Wronka (2), Mroczkowski – Witecki, Kogut; Dupuy (2), Rzeszutko, Marzec.
Trener: Krzysztof Majkowski.
GKS Katowice: Šimboch – Kruczek (2), Wajda (2); Michalski, Pasiut, Fraszko – Andersons, Zieliński; Mularczyk, Starzyński, Wanat – Franssila, Krawczyk; Krężołek (2), Rohtla, Kuronen – Schmidt oraz Skrodziuk, Paszek, Adamus.
Trener: Andriej Parfionow.
Komentarze