Kolejne trafienie Fraszki w osłabieniu i pewna wygrana GieKSy! [WIDEO]
W ramach 26. kolejki rozgrywek Polskiej Hokej Ligi mistrzowie Polski we własnej hali pewnie pokonali Zagłębie Sosnowiec. Dublet w tym meczu zaliczyli Joona Monto oraz Bartosz Fraszko, który zdobył kolejne trafienie, gdy jego drużyna grała w liczebnym osłabieniu.
Od samego rozpoczęcia spotkania stroną dominującą byli hokeiści GKS-u Katowice, którzy większość pierwszej tercji spędzili w tercji obronnej Zagłębia Sosnowiec. Mistrzowie Polski jednak długo nie mogli znaleźć recepty na dobrze dysponowanego Patrika Spěšnego, który swoimi interwencjami ratował przyjezdnych. Dopiero w 13. minucie w dość szczęśliwych okolicznościach pierwszego gola w meczu zdobył Joona Monto, który wykorzystał nieczyste trafienie Hampusa Olssona w krążek i wbił bezpański krążek do siatki. Chwilę przed prowadzeniem GieKSy swój pierwszy celny strzał oddali sosnowiczanie, którzy przez pierwsze dwadzieścia minut zaledwie siedem razy zmusili Johna Murray'a do interwencji. Katowiczanie sprawdzali golkipera Zagłębie piętnaście razy, ale tylko raz w pierwszej odsłonie znaleźli na niego sposób.
Znakomicie w drugą odsłonę weszli katowiczanie, którzy po 35 sekundach podwyższyli prowadzenie. Składną trójkową akcję precyzyjnym strzałem wykończył Bartosz Fraszko. Chwilę później z trafienia cieszył się Patryk Krężołek, który znalazł miejsce pomiędzy bramkarzem gości a prawym słupkiem i katowiczanie objęli trzybramkowe prowadzenie. W 29. minucie najbliżej kolejnej bramki był Shigeki Hitosato, ale jego strzał zatrzymał się na lewym słupku. W 35. minucie Monto drugi raz wpisał się na listę strzelców po dwójkowej akcji z Fraszką i tym akcentem zakończyliśmy drugie dwadzieścia minut gry. Katowiczanie pod koniec rozgrywali jeszcze podwójną przewagę, ale nie udało się jej zamienić na gola, jednak ta trwała jeszcze na początku trzeciej tercji.
W trzecią tercję katowiczanie nie weszli z takim animuszem jak w drugą i nie udało się im wykorzystać podwójnej przewagi. W 44. minucie również Fraszko wpisał się drugi raz na listę strzelców i zrobił w osłabieniu i chyba stał się już specjalistą od tego typu bramek. Chwilę później sporo kar złapali zawodnicy GieKSy i ten fakt wykorzystali sosnowiczanie, którzy w sześciu rozpracowali defensywę gospodarzy, która składała się z trzech obrońców i skorzystał z tego Damian Piotrowicz, dopełniając formalności. W trzeciej tercji zdecydowanie groźniejsi byli zawodnicy Zagłębia, których trzy razy od radości powstrzymywał słupek. Ostatecznie więcej bramek nie padło w tym meczu i GKS Katowice pewnie pokonał u siebie Zagłębie Sosnowiec.
GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 5:1 (1:0, 3:0, 1:1)
1:0 Joona Monto - Hampus Olsson (13:11)
2:0 Bartosz Fraszko - Grzegorz Pasiut, Brandon Magee (20:25)
3:0 Patryk Krężołek - Igor Smal, Patryk Wajda (22:27)
4:0 Joona Monto - Bartosz Fraszko (34:41)
5:0 Bartosz Fraszko (44:27, 4/5)
5:1 Damian Piotrowicz - Jakub Witecki (46:21, 5/3 - odłożona kara)
Sędziowali: Rafał Noworyta (główny), Marcin Polak (główny), Maciej Byczkowski (liniowy), Grzegorz Cytawa (liniowy)
Minuty karne: 18-16
Strzały: 39-31
Widzów: 462
GKS Katowice: J. Murray - M. Rompkowski, D. Musioł (2), B. Fraszko, G. Pasiut (4), B. Magee - N. Mikkola, J. Wanacki, C. Blomqvist, M. Lehtonen (4), T. Pulkkinen - M. Kruczek (2), P. Wajda, H. Olsson, J. Monto (4), S. Hitosato - D. Lebek, J. Prokurat, M. Bepierszcz, I. Smal, P. Krężołek.
Trener: Jacek Płachta
Zagłębie: P. Spěšný - L. Motloch (4), M. Kotlorz, P. Kogut, T. Kozłowski, J. Witecki (4) - A. Khoperia, W. Andrejkiw (2), M. Bernacki, J. Rzeszutko, D. Piotrowicz - O. Krawczyk (2), J. Michałowski, D. Danyłenko, N. Bucenko, K. Sikora (2) - K. Opiłka, S. Luszniak, K. Stuchlík, A. Dubinin (2), A. Pawlenko.
Trener: Grzegorz Klich
Komentarze
Lista komentarzy
beny77
No i więcej kibiców w Krakowie niż w hasioku
rawa
I co benius dowartosciowales sie tym. Jak tak cie martwi nasza frekwencja to wez sobie naszego szczerbatego prezia na swoj hasiok i ludzie beda chodzic.