Hokej.net Logo

Extraliga białoruska: Za pieniądze ze sprzedaży zawodnika Homel poleci do Belfastu (WIDEO)

Extraliga białoruska: Za pieniądze ze sprzedaży zawodnika Homel poleci do Belfastu (WIDEO)

Pięć ligowych porażek z rzędu ma na swoim koncie już HK Homel. Rywal katowickiego GKS-u w walce o Puchar Kontynentalny, dzięki sprzedaży swojego najlepszego zawodnika zdobył środki niezbędne na opłacenie przelotu drużyny do Irlandii Północnej i pobyt tam w czasie finałowej rywalizacji o to europejskie trofeum.

Transfer Żidkicha rozwiązaniem problemów


Trwa wyprzedaż najlepszych hokeistów HK Homel, o czym informowaliśmy już wcześniej. Jednym z nich jest lider zespołu Alaksandr Żidkich. Na jego usługi skusiła się mińska Junost’. Michaił Zacharkau, szkoleniowiec stołecznej drużyny podkreślił: my go nie zabraliśmy z Homla, to był transfer, za który zapłaciliśmy.


Głos w tej sprawie zabrał również trener HK Homel Oleh Chmyl: Michaił Zacharkau kupując Żidkicha bardzo nam pomógł. Z tego co wiem za pieniądze, które otrzymaliśmy z tego transferu, będziemy mogli sfinansować przelot i pobyt drużyny w Belfaście, gdzie rozegrany zostanie turniej finałowy Pucharu Kontynentalnego.

Przypomnijmy, że na turniej półfinałowy we francuskim Lyonie drużyna zmuszona była podróżować autokarem.


Żałuję, że nie będzie mi dane wystąpić z drużyną w Belfaście w decydującej rozgrywce – powiedział Żidkich – Puchar Kontynentalny to bardzo prestiżowa impreza, ale chyba tylko zawodnicy to dostrzegają, bo patrząc na postępowanie władz regionu i miasta trudno dostrzec, żeby myśleli to samo. W końcu to promocja Homla w całej Europie, ale oni tego najwidoczniej nie rozumieją. Nic nie zrobili, żeby nam pomóc.


Trener Chmyl był zdecydowanym przeciwnikiem pozbywania się czterech podstawowych graczy, a od decyzji podjętej przed włodarzy klubu definitywnie się odcina.


Nie wiem, czy była jakakolwiek opcja, żeby ich nie sprzedawać. O to należałoby zapytać zarząd – powiedział niezadowolony 48-latek – Okoliczności były takie, że musieli odejść, a moje szefostwo zgodziło się na to. W tej sprawie nie mam nic więcej do powiedzenia. O wszelkie szczegóły trzeba pytać zarząd.

Sytuacja klubu oczami trenera


HK Homel to już nie ta sama drużyna, która jeszcze w poprzednim miesiącu przywiozła z Francji awans do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego. W zespole pojawia się coraz więcej młodych twarzy.


Obecnie jesteśmy w fazie tworzenia nowego zespołu. Dołączyli do nas młodzi hokeiści z naszego klubu farmerskiego – poinformował Chmyl –Jeszcze nie przełożyło się to na wyniki, ale widzimy, że chłopaki naprawdę słuchają i dociera do nich czego oczekujemy. W defensywie już zaczyna wyglądać to obiecująco. Natomiast gorzej jest z atakiem. Potrzebujemy być bardziej agresywni i skuteczniejsi. Pracujemy nad tym.


Budowanie nowego zespołu w czasie trwania rozgrywek, na miesiąc przed finałem międzynarodowej rywalizacji, której zwycięstwo otworzy przed klubem drzwi Hokejowej Ligi Mistrzów, wydaje się rozwiązaniem szalonym i niezrozumiałym.


Do tego zmusiła nas po prostu sytuacja klubu. Nikt nie planował przebudowy drużyny w takim momencie – wyjaśnia szkoleniowiec „Rysiów”.


Na konferencji prasowej po meczu z Junostią Mińsk Oleh Chmyl nie miał zadowolonej miny (fot. junost.org).

Trener nie zamierza jednak składać broni. Pracę w obecnych warunkach traktuje jako wyzwanie, które być może zaprocentuje w przyszłości odrodzeniem się hokeja w Homlu na wysokim poziomie.


Opcje są dwie: albo się poddać, albo pracować. Skoro znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, to dla mnie nie pozostaje nic innego, jak zakasać rękawy i wziąć się ostro do roboty – deklaruje Chmyl –Trudności oczywiście są i wszyscy o nich doskonale wiedzą, ale my się nie poddajemy. Odeszli od nas niektórzy gracze. Na ich miejsce przyszli kolejni. W sumie może to w perspektywie czasu przyniesie lepsze rozwiązanie dla hokeja w Homlu. Młodzież nabierze doświadczenia, nauczy się rywalizacji na najwyższym poziomie i za rok – dwa będzie z nich duży pożytek. Co do tego sezonu, to po prostu musimy go jakoś dograć do końca.


Jeżeli chodzi o Puchar Kontynentalny, to cel jest niezmienny. Jedziemy do Belfastu po zwycięstwo. Inaczej nie byłoby sensu przystępować do rywalizacji–ambitnie odpowiada trener Chmyl.


Na miejsce czołowych graczy, którzy postanowili kontynuować kariery w klubach o bardziej ustabilizowanej sytuacji finansowej przyszli nowi, młodzi, przed którymi otworzyły się drzwi, aby stanowić o sile zespołu i nabierać niezbędnego doświadczenia. Wśród nich są powracający z wypożyczenia do HK Lida: 22-letni Dmitrij Kołyszkin oraz rok starszy Andriej Pieriehuda, który zdążył zdobyć dwa gole po powrocie.


Obu nie można odmówić woli walki i zaangażowania – chwali młodych hokeistów Chmyl –Oczywiście ci chłopcy to na razie pieśń przyszłości. Wszystko jest w ich rękach, My dajemy im szansę zaprezentowania się i udowodnienia, że zasługują na miejsce w drużynie. Muszę powiedzieć, że jesteśmy z nich zadowoleni.


Sytuacja HK Homel nie odbiega znacząco od trudnej sytuacji innych klubów białoruskich. Tamtejsze rozgrywki przeżywają obecnie kryzys, który skomentował Zacharau, trener Junosti Mińsk:

Cały białoruski hokej jest obecnie w trudnej sytuacji, nie tylko Homel. Żal patrzeć na to co się dzieje. W ubiegłym sezonie było sześć mocnych drużyn, co pozwalało mieć nadzieję, że podział na Extraligę A i B jest dobrym rozwiązaniem, a ta lepsza grupa będzie dostarczać nie lada emocji. Na początku tego sezonu to jeszcze się sprawdzało. Było pięć mocnych ekip. Nikt wtedy nie powiedziałby, że tak potoczą się losy HK Homel albo Dynamy Mołodeczno. Ja nawet obawiałem się o to, czy Junosti uda się wywalczyć medal. Cóż, teraz natomiast sprawa wygląda tak, że ludziom pokroju Chmyla lub Fajkaua powinni stawiać pomniki za to, że dalej pracują i walczą ze swoimi zespołami, pomimo warunków w jakich przyszło im pracować. Na dziś dzień już tylko trzy drużyny stanowią o sile ligowego hokeja na Białorusi. W następnym sezonie mogą już być tylko dwie.


Piąta porażka z rzędu


Środowy mecz w stolicy Białorusi miał jednego faworyta. Była nim miejscowa Junost’, prowadząca w tabeli grupy A Extraligi (gra w niej 8 najlepszych zespołów) z przewagą 7 punktów nad Szachciorem Soligorsk.


HK Homel okazał się dla miejscowych bardzo wymagającym rywalem. Gospodarze mieli problem sforsować szyki obronne „Rysiów”, choć okazji ku temu nie brakowało. „Młodzieńcy” całymi długimi fragmentami przebywali w strefie obronnej rywali. Bardzo dobre spotkanie rozgrywał w bramce Roman Bobariko. Wpuścił dwa gole, ale aby go pokonać Junost’ za każdym razem musiała wykorzystać okresy przewagi po karach nakładanych na gości. W obu przypadkach egzekutorem był Michaił Stiefanowicz.


Honorowe trafienie dla Homla zdobył Andriej Pieriehuda powracający po wypożyczeniu do HK Lida. 23-latek już po raz drugi strzelił dla zespołu, którego jest wychowankiem, a rozegrał dopiero 4 mecze w swoim macierzystym klubie. W całej dotychczasowej karierze w „Rysiach” wystąpił w fazie zasadniczej ekstraklasy 5 razy, zaliczając debiut już w sezonie 2015/16. Postawa tego zawodnika została dostrzeżona, co odzwierciedla przyznanie mu tytułu trzeciej gwiazdy środowego meczu. Pieriehuda został bardzo dobrze obsłużony na niebieskiej przez Jewhienija Horanina, który zagrał długie podanie po przekątnej.


Fot. hcgomel.by

Po meczu powiedzieli:


Oleh Chmyl, trener HK Homel

Podobało mi się poświęcenie i wola walki mojej drużyny. Znów gole tracone w osłabieniach zadecydowały o porażce. Nie graliśmy dobrze w obronie. Zdarzały się takie przestoje, że rywale siedzieli w naszej strefie obronnej nieprzerwanie przez 2-3 minuty. Słabo nam idzie zdobywanie bramek, ale co się dziwić, skoro wypracowujemy tak mało sytuacji strzeleckich. Tym niemniej polegliśmy z godnością.


Michaił Zacharkau, trener Junosti Mińsk

Nie spodziewaliśmy, że aż tak ciężko przyjdzie nam to zwycięstwo, choć ja wiedziałem, że to będzie mecz z gatunku bardzo ciężkich, o czym powiedziałem drużynie podczas odprawy. Sprawdziły się też prawie w 100% moje słowa, że w drugiej tercji Homel przeprowadzi kontratak, po którym padnie bramka. Przeciwnik wykorzystał swój moment. Walczyliśmy do końca, nie poddaliśmy się, ale trzeba przyznać, że z naszą skutecznością było słabo. Cieszymy się z wygranej w tak trudnym meczu. Dopisało nam też szczęście, tak jak to miało miejsce na przykład w końcówce. Gdyby mecz toczył się jakieś 5-10 sekund dłużej, to bardzo prawdopodobne, że rywale zdobyliby wyrównującego gola.


Dienis Zajczik, napastnik HK Homel

Odejście liderów dotknęło bez wątpienia nasz zespół. Poza tym dużo sił kosztowała nas walka w Pucharze Kontynentalnym. Musieliśmy odbyć naprawdę długą podróż w jedną i drugą stronę. Te wszystkie czynniki zostawiły swój ślad, który dzisiaj odbija się pięcioma porażkami z rzędu. W meczu z Junostią po prostu byliśmy słabsi od rywala. Nie potrafiliśmy strzelić więcej niż jednego gola. Rywale całkowicie kontrolowali spotkanie, a my daliśmy się zamknąć w swojej strefie obronnej. Jeżeli chodzi o grę w przewagach, to staraliśmy się je wykorzystać, ale na przeszkodzie stawał świetnie dysponowany bramkarz, który wyciągał krążek w nieprawdopodobny sposób. Już w piątek mamy mecz z Dynamą Mołodeczno i musimy do tego czasu się zregenerować. To będzie pojedynek z sąsiadem z tabeli. Jak to się mówi „mecz o 6 punktów”. Koniecznie trzeba go wygrać. Jeżeli chodzi o turniej w Belfaście to na razie jeszcze o nim nie myślę. Bliżej końca roku przyjdzie czas, żeby zacząć się do niego przygotowywać. Wtedy trenerzy zaczną z nami pracować pod tym kątem.


Alaksandr Żidkich, do niedawna lider HK Homel, obecnie gracz Junosti Mińsk

Homel zagrał dobrze, byli bardzo waleczni. Mieliśmy przewagę, ale oni umiejętnie się bronili. Sama końcówka meczu była bardzo nerwowa. Rywal mógł wtedy wyrównać, dużo nie brakowało. Homel umie wykorzystać do maksimum swoje możliwości.


Junost’ Mińsk – HK Homel 2:1 (0:0, 1:0, 1:1)


1:0 – Michaił Stiefanowicz – Sierhiej Boholejsza, Andriej Antonow (29:53, 5/4)

1:1 – Andriej Pieriehuda – Jewhienij Horanin (47:06)

2:1 – Michaił Stiefanowicz – Sierhiej Boholejsza, Andriej Antonow (51:45, 5/4)


Strzały: 30 - 14

Kary: 6 - 8

Widzowie: 819


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
  • emeryt: dobranoc Państwu.
  • hanysTHU: Co zrobić? Nie zmieniać składu na siłę!
  • hanysTHU: I tyle
  • hanysTHU: A widzisz jakieś zwycięstwa?
  • hanysTHU: Mogliby wdoopiç trzysta do zera ale nie po takiej grze...niektórzy to obsrani będą do końca roku.
  • narut: dobranoc Szanownemu Panu Emerytowi
  • Luque: Panowie dajcie sobie siana co poniektórzy...
  • Luque: I zrozumcie w końcu że musimy zagrać wybitny mecz lub wybitnie szczęśliwy jako drużyna żeby się utrzymać
  • hubal: i tu cie mam Giovanni
    śledzisz wioskę z której jesteś
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
  • m1chas: Kamil Sadłocha witamy w cracovi
  • Andrzejek111: Oficjalne strony klubowe nie potwierdzają.
  • Simonn23: Odkąd było info że Sadłocha idzie do "niedocenianego projektu", to było pewne że Cracovia
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe