Hokej.net Logo

Tomasz Kosiński

Informacje
Imię
Tomasz
Nazwisko
Kosiński
Data ur.
1980-01-21 (44 lat)
Kraj, Miasto
Polska,
Obywatel
ur. PL
Funkcje
Zawodnik
Wzrost
177
Waga
82
Kosiński laureatem Głównego Trofeum Fair Play 
PAP

Hokeista Cracovii Kraków Tomasz Kosiński uhonorowany został w czwartek Głównym Trofeum Fair Play za rok 2003 podczas uroczystości w Centrum Kultury i Edukacji Olimpijskiej w Warszawie.

Trofeum to honoruje szczególny "czyn czystej gry", którego dokonał zawodnik lub zawodniczka, zespół sportowy, trener czy też działacz w minionym roku.

6 grudnia ubiegłego roku podczas meczu ligowego Cracovii z Polonią Bytom, po kontrowersyjnej sytuacji podbramkowej, sędzia główny po konsultacji z sędzią bramkowym nie uznał bramki strzelonej przez zawodnika Polonii. Po błyskawicznej reakcji bramkarza gospodarzy, który stwierdził, że krążek znalazł się jednak w jego bramce sędzia uznał bramkę polonistom. Wydarzenie miało miejsce przy prowadzeniu Cracovii 2:1. Mecz zakończył się remisem 4:4.

"W swoim zachowaniu nie widzę nic szczególnego. Zawsze w takiej sytuacji postąpiłbym identycznie. Wygrana za wszelką cenę, przy naruszeniu reguł gry nie dawałaby mi żadnej satysfakcji. Wszyscy uczestnicy rywalizacji muszą wykazywać się szacunkiem i dbać aby gra przebiegała według reguł fair play" - powiedział PAP 24-letni Tomasz Kosiński.

Wyróżnienia indywidualne za całokształt kariery sportowej, w czasie której wyróżnili się sportowym duchem walki w sporcie i godnym życiem po zakończeniu kariery sportowej otrzymali: dwukrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich w gimnastyce sportowej w Helsinkach-1952 i Melbourne-1956 brązowa medalistka w turnieju drużynowym w Australii Barbara Ślizowska-Konopka oraz wszechstronny narciarz, także dwukrotny olimpijczyk (St. Moritz- 1948 i Oslo-1952), akademicki mistrz świata, 11-krotny medalista akademickich mistrzostw świata w konkurencjach alpejskich i klasycznych, laureat medalu "Kalos Kagathos" Stefan Dziedzic.

Obok nich identyczne wyróżnienia wręczono wielokrotnemu mistrzowi świata i Europy w sportach motorowodnych Waldemarowi Marszałkowi pomagającemu w karierze synowi Bernardowi jako trener i mechanik, który ma już w dorobku medale mistrzostw i Europy oraz jednemu z najwybitniejszych w historii polskich kajakarzy, trzykrotnemu olimpijczykowi (1964-1972), brązowemu medaliście w konkurencji k-2 w Monachium (z Władysławem Szuszkiewiczem), dziś prawnikiem, działaczem PKOl Rafałowi Piszczowi.

Wyróżnienie indywidualne za całokształt kariery sportowej przyznane pośmiertnie odebrali rodzice wielokrotnego mistrza Polski i srebrnego medalisty ME w rajdach samochodowych Janusza Kuliga, Jan i Helena. Tragiczna śmierć na przejeździe kolejowym przekreśliła świetnie zapowiadająca się karierę tego sympatycznego sportowca.

Jury konkursu zorganizowanego już po raz 37. przez Polski Komitet Olimpijski oraz redakcję "Rzeczypospolitej" postanowiło przyznać wyróżnienia za promocję wartości fair play, które przyznano animatorom zbiorowego dopingu podczas najważniejszych imprez sportowych, głównie siatkarskich Grzegorzowi Kuładze i Markowi Magierze oraz pracującemu w zawodzie od 36 lat nauczycielowi wychowania fizycznego w gimnazjum w Kołaczkowie (woj. wielkopolskie) Markowi Jakubowskiemu.

"Moja przygoda z wielkim sportem rozpoczęła się w Nowym Targu. Tam miałem do wyboru albo narciarstwo albo hokej i wybrałem po krótkim namyśle zajęcia na lodowisku. Zawsze marzyła mi się gra wśród najlepszych, czasami dopuszczałem do siebie myśl, że mógłbym kiedyś zagrać na lodowiskach NHL. Miałem przedsmak emocji tej zawodowej ligi, kiedy z drużyną Szkoły Mistrzostwa Sportowego braliśmy udział w 1998 roku w turnieju z udziałem ponad 100 drużyn w kanadyjskiej miejscowości Drammondville" - powiedział PAP zdobywca Głównego Trofeum Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego za 2003 rok Tomasz Kosiński.

"Zaraz po uroczystości wracam do Krakowa, jestem młodym żonkosiem, ożeniłem się w ubiegłą sobotę i muszę jak najszybciej być przy mojej wybrance serca. Kończę studia na miejscowej Akademii Wychowania Fizycznego i muszę rozglądać się za pracą, nie mam bowiem jeszcze podpisanego kontraktu z klubem" - dodał Kosiński.

"Trzeba bawić się z kibicami, kiedy nie mają partnera do zabawy zaczynają się bawić sami. Kibice nie pojawiają się na imprezach sportowych przypadkowo, przychodzą oglądać swoich idoli, tak jest w przypadku Adama Małysza, tak jest w przypadku spektakli siatkarskich" - mówili na czwartkowej uroczystości 31-letni Grzegorz Kułaga oraz o rok od niego młodszy Marek Magiera, którzy są coraz słynniejsi za sprawą perfekcyjnie prowadzonego przez nich dopingu sportowego. Nie brak ich na imprezach siatkarskich, zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich czy też na zawodach lekkoatletycznych i hokeja na lodzie.

Inicjatorem nagród fair play, przed 42 laty był ówczesny kierownik redakcji sportowej "Sztandaru Młodych" Tadeusz Olszański organizując dyskusję "Bij mistrza". Jej uczestnicy obserwując negatywne postawy widowni wobec elegancko walczących mistrzów doszli do wniosku, że nadeszła pora aby honorować walczących fair play.

W 1963 roku laureatem pierwszego plebiscytu "SM" "Dżentelmen Sportu" został bokser Zbigniew Pietrzykowski. Plebiscyt szybko przekształcił się we wspólną inicjatywę Polskiego Komitetu Olimpijskiego i "Sztandaru Młodych".

W latach 1963-1983 przyznawane były tytuły Dżentelmenów Sportu i wyróżnienia, potem nagrody Fair Play i Nagrody Główne Fair Play. Obecnie wręczane są Główne Trofea Fair Play, wyróżnienia i listy gratulacyjne. Razem z redakcją "SM" PKOl organizował plebiscyty, przekształcone później w konkursy do 1996 roku, z przerwą w latach 1973-1976. W 1997 roku współorganizatorem była redakcja sportowa "Sztandaru", a następnie spółka Presspublika - wydawca dziennika "Rzeczpospolita".


• TOMASZ KOSIŃSKI - zawodnik hokeja na lodzie - MKS "Cracovia" S.S.A. Kraków. 06 grudnia 2003 r. w Krakowie podczas meczu I ligi pomiędzy drużynami MKS Cracovia S.S.A. i THM Polonia Bytom, po kontrowersyjnej sytuacji podbramkowej, sędzia główny po konsultacji z sędzią bramkowym nie uznał bramki na rzecz Polonii Bytom. W tym momencie bramkarz Cracovii Tomasz Kosiński złożył oświadczenie sędziemu. że jednak krążek znalazł się w jego bramce. Po jego oświadczeniu sędzia uznał bramkę dla przeciwnika. Sytuacja była niezwykle trudna, by obiektywnie można było dokonać jednoznacznego rozstrzygnięcia , a Tomasz Kosiński jako bramkarz był jedynym wiarygodnym uczestnikiem, który mógł potwierdzić zdobycie bramki przez przeciwnika. Wydarzenie miało miejsce przy wyniku 2:1 dla Cracovii a cały mecz zakończył się rezultatem 4:4.



© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe