Gwiazda naszych rywali kończy karierę
Już bez mającego polskie korzenie Brandona Bochenskiego zagra w przyszłym roku przeciwko Polsce na Mistrzostwach Świata reprezentacja Kazachstanu.
Na pewno tam kiedyś wrócę, bo to naprawdę piękny, fantastyczny kraj
Był liderem zarówno na lodzie, jak i w szatni. Swoim przykładem pokazywał, jak hokeista powinien prowadzić drużynę, brać na siebie odpowiedzialność w trudnych momentach i czasem wychodzić na lód mimo kontuzji. Właśnie dzięki tym cechom zaliczam go do grupy najlepszych obcokrajowców w historii naszej ligi Przez ostatnie lata on i Nigel Dawes byli najlepszymi hokeistami Barysu. Nie można nie doceniać wkładu Bochenskiego w rozwój hokeja w Kazachstanie
Komentarze