Nie tylko Roháček. Wiceprezes związku też pokazał obsceniczny gest
Trener Cracovii Rudolf Roháček ma problemy dyscyplinarne z powodu obscenicznego gestu podczas finału PHL. Tymczasm okazuje się, że identycznie podczas ligowego finału zachować mógł się także wiceprezes hokejowej centrali.
Jak już informowaliśmy, trener Cracovii Rudolf Roháček został wezwany do złożenia wyjaśnień w sprawie wyciągniętego środkowego palca, który pokazał sędziom szóstego meczu finału PHL.
Tymczasem podobny skandal wybuchł w ostatnich dniach w rumuńskim hokeju, także przy okazji finału rozgrywek ligowych. Tam nerwy puściły prezesowi klubu Corona Braszów Emilianowi Cernice. I to tuż po meczu, który jego zespół wygrał. Gol strzelony w 10. minucie dogrywki dał Coronie zwycięstwo 3:2 nad CSM Gałacz w spotkaniu numer 2 finału i wyrównanie stanu rywalizacji finałowej na 1-1. I w tym momencie Cernica uznał za stosowne "pozdrowić" kibiców pokonanych gospodarzy nawet dwoma wyciągniętymi środkowymi palcami.
Wiceprezes Rumuńskiego Związku Hokeja na Lodzie Emilian Cernica w akcji
Niektórzy kibice mówili, że nie było to pierwsze takie zachowanie krewkiego działacza, bo prowokacyjne gesty w stronę publiczności wykonywał także w trakcie meczu. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Cernica jest nie tylko prezesem swojego klubu, ale także wiceprezesem Rumuńskiego Związku Hokeja na Lodzie (FHRG).
Działacza z Braszowa skrytykował dyrektor finałowego rywala Marius Cosoreanu. - Nie akceptujemy takich gestów, które nie szanują sportu i jego wartości - powiedział rumuńskiemu dziennikowi "Pro Sport". - Budzi nasze zaniepokojenie to, że działacz może się zachowywać w ten sposób, zwłaszcza że podburzał 2,5 tys. kibiców na trybunach. Zapewniam, że kibice hokeja i sportu w ogóle, a także nasz klub potępiają takie zachowanie. Nie będziemy wchodzić w tego typu konfrontacje z kimś takim.
Tamto zwycięstwo w meczu numer 2, po którym tak zachował się Cernica, może być kluczowe dla losów całej rywalizacji, bo Corona wyrównała wówczas jej stan po porażce w pierwszym spotkaniu, a wczoraj wygrała po raz drugi i w serii rozgrywanej do trzech wygranych prowadzi już 2-1. Jeśli wygra także dziś przed własną publicznością w spotkaniu numer 4, to sięgnie po mistrzowski tytuł.
Ze względu na fakt, że Emilian Cernica jest wiceprezesem krajowego związku hokejowego, dziennik "Pro Sport" próbował dowiedzieć się, co o sprawie myśli jego przełożony, prezes FHRG Alexandru Hălăucă. Niestety nie odbierał on telefonu.
Rumuni będą rywalami Polski na Mistrzostwach Świata dywizji I grupy B, które w przyszłą niedzielę rozpoczną się w Tallinie.
Komentarze