MŚ U20: Seria Szwecji przerwana po dramatycznej końcówce (WIDEO)
14-letnia seria Szwecji bez porażki w grupie na Mistrzostwach Świata Juniorów dobiegła końca. Przerwali ją Rosjanie, a zaraz po meczu sporo mówiło się o oskarżeniu zwycięzców przez gwiazdę szwedzkiej kadry o "brudną" grę.
Rosja w dramatycznych okolicznościach, po dogrywce, pokonała Szwecję w Edmonton 4:3, kończąc tym samym 54-meczową serię zwycięstw Szwedów w fazie grupowej juniorskich Mistrzostw Świata. Jednego dnia zabrakło, by od ostatniej porażki minęło dokładnie 14 lat, bo poprzednio ekipa "Juniorkronorna" w grupie przegrała 31 grudnia 2006 roku z USA.
Nad ranem polskiego czasu, dokładnie na 5,6 sekundy przed upływem 5 minut dogrywki zwycięstwo dał Rosji Marat Chusnutdinow, draftowany w tym roku do NHL z numerem 37 przez Minnesota Wild. Wcześniej trzykrotnie podopieczni Igora Łarionowa wychodzili na prowadzenie, a rywale za każdym razem odpowiadali. Po raz ostatni Szwedom udało się wyrównać na minutę przed końcem trzeciej tercji, już po wycofaniu bramkarza.
Gola i dwie asysty dla Rosji zaliczył numer 15 ostatniego draftu NHL (Toronto Maple Leafs) Rodion Amirow, Chusnutdinow oprócz bramki uzyskał także asystę, a na listę strzelców wpisali się jeszcze: Jegor Afanasiew i Kiriłł Kirsanow. Dla Szwecji trafiali: Arvid Costmar, Alexander Holtz i Noel Gunler.
Szwedzi mieli przy swoich golach dużo szczęścia. Holtz strzelił na 2:2 zagrywając krążek zza bramki w taki sposób, że ten odbił się od rosyjskiego bramkarza Jarosława Askarowa i wpadł do siatki, a Gunler wyrównał, bo został trafiony w nogę właśnie przez Holtza "gumą", która nie leciała nawet w światło bramki.
Jak często bywa w meczach między tymi drużynami na Mistrzostwach Świata Juniorów, w powietrzu unosiło się trochę "złej krwi". Nie doszło do takiej bijatyki, jak w 2014 roku po półfinale w Malmö, ale oprócz walki na lodzie były... przepychanki słowne przed mikrofonami dziennikarzy. - Da się wyczuć, że Rosjanie zaczynają swoją brzydką i brudną grę. Mam nadzieję, że sędziowie trochę się poprawią - powiedział po drugiej tercji szwedzkiej telewizji Alexander Holtz.
Zapytany o to meczu Chusnutdinow odparł: - Nie było żadnej brudnej gry. My się na takiej nie skupiamy. Nie wiem, może ze strony Szwedów tak to wyglądało, ale my nie graliśmy nieczysto.
Co ciekawe, w drugiej tercji, po której Holtz domagał się lepszej postawy kanadyjskich sędziów, Rosja dostała 4 kary z rzędu, tyle że Szwecja nie wykorzystała wtedy żadnej z przewag. Chusnutdinow skomentował, że te wykluczenia "nie były oczywiste", ale trener Łarionow po meczu mówił, że nie ma pretensji do sędziów, a raczej do swoich zawodników, którzy łapią zbyt dużo niezrozumiałych kar.
Rosja zakończyła udział w fazie grupowej Mistrzostw Świata z 8 punktami i w tej chwili prowadzi w grupie B. To, które miejsce zajmie w niej ostatecznie, zależy jednak od meczu Szwecji z USA, który odbędzie się dziś w nocy polskiego czasu. Jeśli wygrają Szwedzi, to oni przystąpią do ćwierćfinału z pierwszego miejsca. Jeśli Amerykanie za 3 punkty, to pierwsi będą właśnie oni, a jeśli drużyna USA zwycięży po dogrywce lub rzutach karnych, to grupę wygra... Rosja.
Rosja U20 - Szwecja U20 4:3 (2:1, 0:1, 1:1, 1:0)
Afanasiew (8.), Amirow (20.), Kirsanow (50.), Chusnutdinow (65.) - Costmar (15.), Holtz (36.), Gunler (59.)
Tabela grupy B
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Rosja | 4 | 16-9 | 8 |
2. | Szwecja | 3 | 14-5 | 7 |
3. | USA | 3 | 21-5 | 6 |
4. | Czechy | 3 | 3-14 | 3 |
5. | Austria | 3 | 1-22 | 0 |
Czwartek:
O zwycięstwo w grupie A zagrają tuż po północy polskiego czasu Kanada i Finlandia. Obie ekipy po 3 meczach mają na koncie komplet punktów. Finowie wczoraj bez problemów uporali się ze Słowacją 6:0. Wcześniej pokonali także Niemców i Szwajcarów.
Tym razem 2 gole strzelił Samuel Helenius, Anton Lundell zdobył bramkę i zaliczył 2 asysty, po golu i asyście mieli Topi Niemelä i Kasper Simontaival, a trafił też Samteri Hatakka. Fiński bramkarz Kari Piiroinen nie musiał się bardzo napracować, by zachować "czyste konto", bo do jego bramki doleciało tylko 12 strzałów Finów.
Mecz z Kanadą będzie dla młodych graczy Finlandii okazją do rewanżu za boleśnie przegrany aż 0:5 przez w większości starszy rocznik półfinał Mistrzostw Świata Juniorów sprzed roku. Z kolei Słowacy swój udział w fazie grupowej już zakończyli. Przed wczorajszym meczem byli pewni awansu do ćwierćfinału, ale stracili 3. miejsce w grupie i zajmą 4. Oznacza to, że w meczu o półfinał zmierzą się ze zwycięzcą grupy B.
Finlandia U20 - Słowacja U20 6:0 (1:0, 2:0, 3:0)
Lundell (9.), Niemelä (27.), Simontaival (29.), Hatakka (47.), Helenius (48.), (54.)
Słowaków w tabeli grupy wyprzedzili Niemcy, którzy w decydującym o awansie do ćwierćfinału meczu ograli Szwajcarię 5:4. Ich trener Tobias Abstreiter wreszcie miał do dyspozycji prawie cały skład, bo po wyleczeniu zakażenia koronawirusem drużynę wzmocniło 5 zawodników. Wcześniej Niemcy musieli grać tylko w 14 w polu.
Po dwóch tercjach z "Helwetami" prowadzili już 4:0 i wydawali się łatwo zmierzać po zwycięstwo, ale w trzeciej Szwajcarzy ich postraszyli i odrobili dużą część strat. Najpierw 2 gole, a następnie, po 5. trafieniu Niemców, jeszcze 2 kolejne. Było jednak za późno, by wyrównać, bo straty do jednej bramki "Helweci" zmniejszyli dopiero 24 sekundy przed końcem. 2 ostatnie bramki zdobyli grając bez bramkarza, 6 na 4 w polu po karze meczu za ostry atak Justina Volka kijem trzymanym oburącz.
Niemców do zwycięstwa poprowadził duet ich największych gwiazd występujący w drugim ataku, który wypracował wszystkie bramki. Najskuteczniejszy junior międzynarodowej ICE Hockey League John-Jason Peterka, który ma już podpisany kontrakt z Buffalo Sabres, strzelił 3 gole i zaliczył 2 asysty. Z kolei numer 3 ostatniego draftu NHL Tim Stützle, związany od kilku dni umową z Ottawa Senators, 2 razy trafił i asystował przy wszystkich 3 golach Peterki. Obaj mają już po 10 punktów - najwięcej na mistrzostwach razem z Amerykaninem Trevorem Zegrasem.
Paradoksalnie, przy wszystkich swoich problemach z koronawirusem, Niemcy już osiągnęli swój najlepszy wynik na Mistrzostwach Świata Juniorów od 25 lat. W 1996 roku po raz ostatni w tej kategorii wiekowej byli w najlepszej "ósemce". Szwajcaria żegna się z turniejem bez punktu, ale zostaje w elicie, bo w tym roku, ze względu na odwołanie imprez niższych dywizji, nikt nie spada.
Szwajcaria U20 - Niemcy U20 4:5 (0:3, 0:1, 4:1)
Delémont (50.), Dähler (51.), Meier (59.), Knak (60.) - Peterka (5.), (18.), (58.), Stützle (10.), (34.)
Tabela grupy A
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Kanada | 3 | 29-3 | 9 |
2. | Finlandia | 3 | 15-4 | 9 |
3. | Niemcy | 4 | 14-28 | 5 |
4. | Słowacja | 4 | 5-13 | 4 |
5. | Szwajcaria | 4 | 5-20 | 0 |
Czwartek:
Komentarze