Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Bogata kariera w NHL i przedwczesny koniec. Co słychać u Tomáša Fleischmanna?

Bogata kariera w NHL i przedwczesny koniec. Co słychać u Tomáša Fleischmanna?

Tomáš Fleischmann wciąż jest w wieku, który nie stanowi przeszkody w występach na najwyższym poziomie. Cztery lata temu podjął jednak decyzję o zakończeniu kariery, a niebagatelny wpływ miały na to odnawiające się kontuzje. Były skrzydłowy Washington Capitals czy Florida Panthers w wywiadzie udzielonym portalowi hokej.cz wspomina swoją przygodę za oceanem oraz opowiada o planach na przyszłość.

 

„The Flash”, jak pieszczotliwie nazywano go podczas występów w Ameryce, nie ukrywa, iż pełnymi garściami czerpie z wolnego czasu, jakim dysponuje po odwieszeniu łyżew na kołku. Obecnie poświęca się swojej rodzinie, ale przyznaje, że przyszłość wiąże ze szkoleniem młodzieży.

 

- Obecnie jestem rodzicem na pełen etat. Kiedy zakończyłem karierę, nie odczuwałem presji, by od razu szukać nowego zajęcia. Organizowałem obozy szkoleniowe dla młodzieży, trenowałem również w akademii Tomáša Vokouna i Radka Dvořáka. Teraz najważniejsza jest dla mnie rodzina, ale gdy dzieci nieco podrosną, chętnie pójdę w tym kierunku – rozpoczyna Tomáš Fleischmann.

 

Szkolenie młodzieży jest u nas gorącym tematem, ale nawet Czesi, którzy przecież żyją hokejem, muszą zmagać się z niedoborem młodych zawodników na odpowiednim poziomie. Fleischmann, jako potencjalny przyszły szkoleniowiec, pokusił się o diagnozę, porównując realia amerykańskie do rodzimych.

 

- Amerykanie mają olbrzymią bazę talentów, a nasze zasoby nawet nie mogą się z nią równać. Oni mogą wybierać spośród najlepszych, my nie możemy sobie na to pozwolić. Za oceanem nie muszą więc martwić się o luki w rocznikach, gwiazdy pojawiają się same. Młodzi ludzie uprawiają tam równolegle wiele sportów. Ta uniwersalność procentuje potem na lodzie. Nikt nie wywiera presji. Rodzice są dla swych dzieci niczym szoferzy – zawożą je na trening, odbierają i pytają się, czy im się podobało. Nie muszą się dosłownie niczym martwić, kluby wszystko zapewniają. W Czechach jest inaczej, tutaj już nawet 12-latkowie są pod presją wyniku – kontynuuje „Flash”.

 

 

 

 

 

Tomáš Fleischmann mieszka na stałe na Florydzie, ale często gości w swojej ojczyźnie. W wywiadzie wypowiedział się również o urokach życia w „Słonecznym Stanie”.

 

- Mieszkam na Florydzie, ale co roku przyjeżdżam na 2-3 miesiące do Czech, by spotkać się z rodziną, a także by naładować akumulatory w innym otoczeniu. Nie jestem osobą, która lubi osiedlać się gdzieś na stałe. Czeski klimat nie może się oczywiście równać z pogodą na Florydzie. Hokej nie jest tutaj najpopularniejszym sportem, sam nie jestem szczególnie rozpoznawalny. Futbol amerykański jest konikiem miejscowych, dzięki Miami Heat silną pozycję ma tutaj też koszykówka – opowiada 36-latek.

 

Były czeski skrzydłowy zakończył karierę w stosunkowo młodym jak na hokeistę wieku, gdyż liczył wtedy zaledwie 32 lata. Decyzję przyspieszyły nagminne kontuzje, które groziły nawet utratą sprawności.

 

- Kiedy byłem na testach w Minnesocie, lekarz powiedział mi, że nie jestem już zdolny do dalszej gry. Ze względów zdrowotnych nie dopuścił mnie nawet do obozu. Od blisko 6 czy nawet 7 lat grałem z pewnymi urazami, które mnie notorycznie trapiły. Lekarz zadał mi wtedy pytanie, jaki jest sens kontynuowania kariery. Rozważałem propozycję powrotu do Witkowic, dałem sobie jednak spokój. Oczywiście, są zawodnicy, którzy sztucznie wydłużają sobie kariery, ale potem ich kolana nie pozwalają im stawić kroku bez bólu – Fleischmann dodaje też, że wciąż czuje głód hokeja.

 

W ciągu swojej ponad 10-letniej kariery w NHL reprezentował barwy Washington Capitals, Colorado Avalanche, Florida Panthers, Anaheim Ducks, Montreal Canadiens i Chicago Blackhawks. Łącznie wystąpił blisko w 700 meczach najbardziej prestiżowej ligi świata. Teraz dzieli się swoim bogatym bagażem doświadczenia.

 

- Nie ma takiego klubu, który wspominałbym najlepiej spośród wszystkich. W każdym chwili cieszyłem się możliwością gry w najlepszej lidze na świecie. Poznałem tam wielu świetnych ludzi. Niczego nie żałuję. W Waszyngtonie pojawiłem się razem z Aleksandrem Owieczkinem. Wtedy rozpoczął się zupełnie nowy rozdział w historii klubu, zwieńczony Pucharem Stanleya. W młodym wieku kręcił niesamowite liczby, od razu pokazał swoją klasę. Gdy byłem nastolatkiem, to miasto nie przypadło mi do gustu. Każdy chodził tutaj w garniturach pośród wieżowców, zupełne przeciwieństwo Florydy. Z perspektywy czasu nie mogę jednak narzekać. Co do samej Florydy, to nie mogłem sobie wymarzyć nic więcej do szczęścia. Podczas pobytu w Chicago zdałem sobie sprawę z wielu detali, których wcześniej nie dostrzegałem. Dlatego też Blackhawks osiągnęło w ostatniej dekadzie tyle sukcesów. Natomiast nigdzie indziej nie spotkałem się z takim podejściem do zawodnika, jak w Montrealu – tak Fleischmann wspomina przygody z amerykańskimi klubami.

 

 

Początki młodego chłopaka z Kopřivnic nie należały do najłatwiejszych. Tuż po osiągnięciu pełnoletności zdecydował się na opuszczenie ojczyzny i podbój Ameryki. Zaczynał w klubie Moose Jaw Warriors z juniorskiej ligi WHL.

 

- Kiedy opuszczałem Czechy, w NHL grało wielu moich rodaków, chociażby Radek Bonk czy Václav Varaďa. Duzi faceci, a ja wtedy byłem jeszcze szczupłym nastolatkiem, dlatego też bałem się, że nie sprostam wyzwaniom ligi. Brązowy medal juniorskich mistrzostw świata i draft do Detroit Red Wings dodał mi jednak sporo pewności siebie. Musiałem zmierzyć się jednak z zupełnie nową rzeczywistością, z dala od rodziny. Konkurencja była ogromna, musiałem dać z siebie wszystko, tym bardziej, że byłem Europejczykiem. Szczególnie ważny był dla mnie pierwszy rok w AHL. Nigdy nie wiesz, co się wydarzy w następnym meczu, ale było tam sporo świetnych hokeistów, od których mogłem się uczyć – wspomina swoje początki za oceanem.

 

Fleischmann nie uniknął również tematu ostatniego skandalu, który ujrzał światło dzienne po zeznaniach byłych zawodników, występujących w juniorskich ligach kanadyjskich. W latach 2002-2004 występował w lidze WHL, w stronę której skierowany został pozew zbiorowy.

 

- Nie, w naszej szatni nie było żadnego prześladowania. Mieliśmy jedynie rytuał dla młodych zawodników, który polegał na zjedzeniu czegoś bardzo ostrego. Nie byłem przyzwyczajony do takiego jedzenia, ale chciałem udowodnić chłopakom, że niczego się nie boję. W Moose Jaw Warriors nie było jednak większych problemów, to była raczej niewinna zabawa – były zawodnik zdecydowanie zaprzecza, jakoby był świadkiem wydarzeń, o których opowiadał między innymi Daniel Carcillo.

 

Wypowiedział się również na temat dokończenia bieżącego sezonu NHL, który miał zapewne tyle samo przeciwników, co i zwolenników.

 

- Teraz patrzę na NHL tylko z perspektywy fana, a więc liczę, by obejrzeć w końcu jakieś mecze. Ale szanuję zdanie osób, dla których bezpieczeństwo jest najważniejsze i poniekąd się z nimi zgadzam – kończy wychowanek HC Vítkovice.

 

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe