Napastnik z "instynktem zabójcy" przeciwko GKS-owi Tychy (WIDEO)
Rywale GKS-u Tychy zbroją się przed rozgrywkami Hokejowej Ligi Mistrzów. Właśnie pozyskali napastnika z Kanady o "instynkcie zabójcy".
Tak przedstawia na swojej oficjalnej stronie internetowej włoski klub HC Bolzano nowego gracza, Massimo Carozzę. To 22-letni kanadyjski napastnik o włoskich korzeniach, który ostatnio występował w drużynie Uniwersytetu Concordia w Kanadzie. W 28 meczach sezonu zasadniczego strzelił 15 goli i zaliczył 10 asyst, a w play-offach zagrał 9 razy i zdobył 8 punktów za 4 bramki oraz 4 asysty. Został wybrany do drużyny najlepszych debiutantów swojej konferencji.
Młody gracz w barwach mistrza EBEL zadebiutuje w profesjonalnym hokeju. Wcześniej spędził 4 sezony w jednej z trzech najlepszych kanadyjskich lig juniorskich QMJHL. W barwach drużyn Québec Remparts i Cape Breton Screaming Eagles licząc łącznie rozgrywki zasadnicze i play-offy rozegrał 302 mecze, strzelił 82 gole i dołożył 113 asyst. Do przybycia do Włoch namawiał go dobry kolega Angelo Miceli, który już wcześniej podpisał kontrakt z HC Bolzano.
Klub z Bolzano przedstawia swój nowy nabytek jako bardzo szybkiego, świetnie jeżdżącego na łyżwach napastnika z "instynktem zabójcy". Próbkę jego możliwości może dać ten kapitalny rajd i gol strzelony w QMJHL w barwach Screaming Eagles.
Co ważne dla "Lisów", hokeista - jak samo nazwisko wskazuje - ma włoskie korzenie. Jego dziadkowie zarówno ze strony matki, jak i ze strony ojca pochodzą z Italii. Dzięki temu młody gracz będzie mógł występować w ekipie HCB jako Włoch i nie będzie powiększał liczby punktów pod limitem, pod którym muszą zmieścić się wszystkie kluby EBEL tworząc swoje kadry. "Najdrożsi" w tym systemie są hokeiści zagraniczni, dlatego w Bolzano stawiają na Kanadyjczyków mających włoskie korzenie, którzy nie będą dodatkowo "kosztować". A wiadomo, że władze "biało-czerwonych" mają spore problemy ze skompletowaniem kadry tak, by zmieścić się w limicie.
Sam Carozza cieszy się, że w nowym sezonie będzie występował nie tylko w EBEL, ale także w Hokejowej Lidze Mistrzów, w której jego nowy zespół trafił do jednej grupy z GKS-em Tychy. - Jestem zaszczycony tym, że będę mógł zagrać w Bolzano - to będzie dla mnie nowa i ekscytująca przygoda - mówi zawodnik, który może występować zarówno jako środkowy, jak i na skrzydle ataku. - Będzie świetnie zagrać przeciwko najlepszym klubom w Europie w Hokejowej Lidze Mistrzów. To dla mnie wielkie wyzwanie. Myślę, że gra na europejskich, większych lodowiskach da mi przewagę, bo uważam się za bardzo szybkiego zawodnika. Wiem, że EBEL to liga stojąca na wysokim poziomie i nie mogę się doczekać, kiedy się w niej sprawdzę.
Komentarze