MŚ elity: Czesi odwrócili losy meczu w ostatnich sekundach, USA z drugą wygraną na koncie (WIDEO)
W meczu derbowym naszych południowych sąsiadów Czesi doprowadzili do remisu na 10 sekund przed końcem 3.tercji, a następnie strzelili gola w dogrywce. Amerykanie po dwóch dniach mają na koncie już dwie wygrane.
Drugi dzień zmagań w grupie A w Kopenhadze kończyło spotkanie naszych południowych sąsiadów. Był to pierwszy mecz Słowacji i Czech na tym czempionacie. Spotkania tych drużyn z uwagi na historię obu państw zawsze należą do meczów z gatunku tych ciekawszych i ważniejszych w rankingu kibicowskim. Nie inaczej było również tym razem.
Początek należał do Czechów, ale Słowacy wykorzystali pierwszy okres gry w przewadze, podczas gdy w boksie kar przebywał Radko Gudas. Andrej Sekera uderzył z dalszej odległości, a Michal Krištof zmienił tor lotu krążka, czym zmylił Pavela Francouza.
Po przerwie Czesi zdołali odrobić straty po golu Dominika Kubalika, który pokazał pełnię umiejętności snajperskich, odpowiednio manewrując przed bramką Marka Čiliaka. Sekera podczas gry w przewadze uderzył idealnie przy słupku, a Francouz był zasłonięty, co uniemożliwilo mu właściwą reakcję. Fenomenalna interwencja Čiliaka pozwoliła zachować Słowakom prowadzenie po tym, jak grający w przewadze Czesi zmarnowali idealną okazję do wyrównania. Z golkiperem Komety Brno nie poradził sobie Tomáš Hyka.
W trzeciej tercji Czesi naciskali cały czas, chcąc doprowadzić do remisu. Udało im się to na 10 sekund przed końcem podstawowego czasu gry, podczas gdy na tafli nie było już Francouza. To wyrównujące trafienie należało do Martina Nečasa. Ewidentny błąd popełnił, broniąc dotąd jak w transie Čiliak, który przepuścił gumę pod pachą, co spowodowało konieczność rozegrania dogrywki.
W dodatkowym czasie gry Nečas znalazł się w świetnej sytuacji, pędząc na pełnej szybkości na bramkarza Słowaków, ale w końcowej fazie tego rajdu zgubił krążek, po czym z pełnym impetem uderzył o bandę. Niedługo potem Dmitrij Jaškin zdołał odpowiednio podnieść gumę, umieszczając ją w słowackiej bramce, czym przypieczętował zwycięstwo Czechów, którzy niepodważalnie dominowali w dogrywce, mając psychiczną przewagę, którą uzyskali po tym, jak zdobyli wyrównującego gola w ostatnich sekundach podstawowego czasu gry.
Czechy – Słowacja 3:2 po dogrywce (0:1, 1:1, 1:0, 1:0)
0:1 Michal Krištof – Andrej Sekera – Ladislav Nagy (7:33, gol w przewadze 5/4)
1:1 Dominik Kubalik - Andrej Nestrašil - Dmitrij Jaškin (21:04)
1:2 Andrej Sekera - Ladislav Nagy (25:29, gol w przewadze 5/4)
2:2 Martin Nečas - Dominik Kubalik (59:50)
3:2 Dmitrij Jaškin - Adam Polášek - Andrej Nestrašil (62:09)
Strzały: 42 - 17
Kary: 6 - 6
Widzowie: 12490
Tabela grupy A
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Rosja | 1 | 3 |
2. | Szwecja | 1 | 3 |
3. | Francja | 2 | 3 |
4. | Czechy | 1 | 2 |
5. | Szwajcaria | 1 | 2 |
6. | Słowacja | 1 | 1 |
7. | Austria | 1 | 1 |
8. | Białoruś | 2 | 0 |
W wieczornym meczu grupy B w Herning doszło do pojedynku drużyn, które po pierwszym dniu miały na swoich kontach zwycięstwa. Naprzeciwko siebie stanęły ekipy USA i gospodarzy. W pierwszej części sporą przewagę osiągnęli hokeiści Stanów Zjednoczonych, którzy oddali 13 strzałów, a sami przyjęli ich tylko 5. Johnny Gaudreau poprowadził krążek w tercji gospodarzy, a Will Butcher najechał i umieścił go w siatce, dając Amerykanom prowadzenie w tym meczu.
W początkowej fazie drugiej partii meczu „Jankesi” grali w przewadze, rozegrali krążek po obwodzie i ze środka potężnie w stronę bramki Frederika Andersena huknął Quinn Hughes, a guma zmierzając w jego kierunku odbiła się jeszcze o Dereka Ryana i Chrisa Kreidera, który został uznany strzelcem drugiego gola. Amerykanie zagrali bardzo dobrze w defensywie. Potwierdzeniem tego może być wybronienie podwójnego osłabienia, w którym zostali zmuszeni grać. W odpowiedzi na to Cam Atkinson zdobył trzeciego gola, strzelając z najbliższej odległości po podaniu Kreidera. W końcówce drugiej części gry Duńczycy przycisnęli, ale Keith Kinkaid obronił dwa naprawdę groźne uderzenia gospodarzy.
Potomkowie Hamleta rozpoczęli ostatnią tercję z półtoraminutową grą w przewadze, której nie potrafili zamienić na pierwsze trafienie. Starali się bardzo i szukali swojej honorowej bramki, ale Kinkaid tego dnia radził sobie z każdym uderzeniem. Hokeiści USA dołożyli jeszcze jedno trafienie. Na 5 minut przed końcem po raz czwarty pokonany został Andersen, a dokonał tego Nick Jensen, który na swoim koncie miał już asystę przy poprzedniej bramce. Po dwa punkty za gola i kluczowe podanie zgromadzili również Butcher i Kreider. Amerykanie pozostają po dwóch meczach niepokonani i odważnie kroczą ku ćwierćfinałom.
Dania – USA 0:4 (0:1, 0:2, 0:1)
0:1 Will Butcher - Johnny Gaudreau (16:06)
0:2 Chris Kreider – Derek Ryan – Quinn Hughes (22:42, gol w przewadze 5/4)
0:3 Cam Atkinson – Chris Kreider – Nick Jensen (29:14)
0:4 Nick Jensen - Will Butcher – Patrick Kane (54:11)
Strzały: 20 - 43
Kary: 6 - 8
Widzowie: 10800
Tabela grupy B
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | USA | 2 | 5 |
2. | Finlandia | 1 | 3 |
3. | Łotwa | 1 | 2 |
4. | Dania | 2 | 2 |
5. | Kanada | 1 | 1 |
6. | Niemcy | 1 | 1 |
7. | Norwegia | 1 | 1 |
8. | Korea Południowa | 1 | 0 |
Komentarze