Prawdziwa elita
Dziś serca hokejowych kibiców znów zaczną mocniej bić. W Danii rozpoczynają się Mistrzostwa Świata Elity i jesteśmy przekonani, że emocji w nich nie zabraknie. Gotowi na końską dawkę meczów?
Już teraz nie brakuje opinii, że tegoroczny czempionat będzie stał na wyższym poziomie niż turniej hokeja na igrzyskach olimpijskich w koreańskim Pjongczangu. Oczywiście wszystko ma związek z faktem, iż w kraju Hansa Christiana Andersena zameldują się gracze z NHL. W składach znajdzie się aż ośmiu uczestników ostatniego "Weekendu Gwiazd".
Tytułu bronią Szwedzi, którzy mają w swoim składzie dwóch znakomitych obrońców Johna Klingberga i Olivera Ekmana-Larssona, a także trzech napastników potrafiących zrobić różnicę. Mamy tu na myśli Gustava Nyquista, Rickarda Rakella i Mikę Zibanejada.
Chrapkę na złoto mają Kanadyjczycy. Trener Bill Peters zabrał do Danii najlepiej punktującego zawodnika NHL Connora McDavida, znakomitego defensora Aarona Ekblada, a także rewelacyjnie spisującego się w tym sezonie Matta Barzala. Są także Colton Parayko, Josh Bailey, Brayden Schenn, Jordan Eberle i Ryan O'Reilly, Nie da się ukryć, że to mieszanka wybuchowa.
Rosjanie, "Jankesi" i Młode wilki
Skreślać nie można także Rosjan i Amerykanów. Pierwsi z nich jeszcze pod szyldem "Olimpijczyków z Rosji" sięgnęli po najwyższy laur na olimpiadzie. Jednak w meczach sparingowych przed duńskim czempionatem zawodzili, bo ponieśli pięć porażek w sześciu meczach. Ilja Worobjow, który na stanowisku selekcjonera zastąpił Olegsa Znaroksa, nie powołał do reprezentacji żadnego zawodnika Ak Barsu Kazań, czyli tegorocznych zwycięzców KHL. "Sborną" do boju ma prowadzić doświadczony Pawieł Daciuk, który z pewnością będzie mógł liczyć na pomoc Jewgienija Dadonowa, Artioma Anisimowa, Nikity Gusiewa i Kiriłła Kaprizowa.
Z kolei o sile "Jankesów" stanowić będzie stanowić duet Patrick Kane - Johnny Gudreau. Pierwszy z nich jest liderem Chicago Blackhawks, a drugi czołową postacią Calgary Flames. Obaj panowie mają ze sobą kilka cech wspólnych jak choćby wyszkolenie techniczne i znakomita jazda na łyżwach. Uwagę z pewnością zwracają też nazwiska Chrisa Kreidera i Dylana Larkina.
W szerokim gronie faworytów są także Finowie, o których sile będą decydować zawodnicy, którym wciąż daleko do "trzydziestki". O spokój w obronie zadbają choćby Julius Honka i Markus Nutivaara, a o zdobywanie bramek Sebastian Aho, Teuvo Teräväinen, Mikko Rantanen, Kasperi Kapanen i Mikael Granlund.
Delikatny powiew polskości
Zapominać nie można też o Czechach i... Niemcach, którzy sięgnęli po srebrne medale na ostatniej olimpiadzie. Kto spadnie? Wydaje się, że walka o pozostanie w najlepszej szesnastce globu będzie bardzo zacięta. Niemniej nie da się ukryć, że najsłabszym składem dysponują Koreańczycy.
Na sam koniec dodamy, że w kadrach zespołów grających w elicie jest kilka "polskich akcentów". W drużynie Francji występuje Teddy Da Costa, którego matka jest Polką, a w ekipie Niemiec Matthias Plachta. Początkującym kibicom wyjaśniamy, że jest on synem Jacka Płachty, czyli byłego selekcjonera naszej reprezentacji.
Należy też wspomnieć, że w zespole Słowacji zagra Patrik Svitana, który przez półtora roku występował w Comarch Cracovii. Z "Pasami" zdobył nawet tytuł mistrzowski i zagrał w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Podział na grupy MŚ 2018
Grupa A (Kopenhaga): Rosja, Szwecja, Czechy, Szwajcaria, Słowacja, Białoruś, Francja, Austria
Grupa B (Herning): Kanada, Finlandia, USA, Niemcy, Norwegia, Łotwa, Dania, Korea Południowa
Komentarze