Przed MŚ elity: Pierwsze konkrety w rosyjskiej kadrze
Pawieł Daciuk, Jewgienij Dadonow, Pawieł Buczniewicz, Anton Slepyszew i inne znane nazwiska to wynik pierwszych powołań Ilji Worobiowa. Losy kolejnych rozstrzygną się niebawem.
Kadra spotyka się w poniedziałek w centrum treningowym w Nowogorsku pod Moskwą, gdzie będzie przygotowywać się do turnieju Czech Hockey Games, będących częścią Euro Hockey Tour. Pierwszy mecz tej imprezy zagrają 19 kwietnia w Jarosławiu ze Szwecją, a kolejne dwa w Pardubicach (21 kwietnia z Finlandią i 22 kwietnia z Czechami).
Powołani zawodnicy, którzy od poniedziałku pojawią się na kolejnym zgrupowaniu kadry to:
Obrońcy: Anton Biełow, Władisław Gawrikow, Dinar Chafizullin, Artiom Zub (wszyscy SKA St. Petersburg).
Napastnicy: Nikita Gusiew, Pawieł Daciuk, Ilja Kabłukow, Aleksandr Barabanow, Siergiej Płotnikow, Wiktor Tichonow (wszyscy SKA St. Petersburg), Nikita Sosznikow, Iwan Barabaszow (obaj St.Louis Blues), Anton Slepyszew (Edmonton Oilers), Jewgienij Dadonow (Florida Panthers), Pawieł Buczniewicz (New York Rangers).
Powołania otrzymali również Aleksandr Radułow z Dallas Stars i Władisław Namiestnikow z New York Rangers. O ich dołączeniu do składu reprezentacji zadecydują testy medyczne, które obaj hokeiści muszą zaliczyć.
Być może już niebawem znów będzie można podziwiać podobne obrazki, bowiem blisko
kadry z powrotem jest Aleksandr Radułow.
W kręgach znających kulisy powołań mówi się, że Radułow zainteresował się startem w drużynie narodowej wraz z objęciem jej przez Ilję Worobiowa, a bardziej należałoby powiedzieć, że z chwilą odejścia Olega Znaroka, któremu gwiazda Dallas Stars nie może wybaczyć braku powołania na MŚ w 2016 roku.
Na razie w składzie nie pojawiła się większość złotych medalistów olimpijskich z Pjongczang, czego powodem jest chęć przyjrzenia się młodym hokeistom z mniejszym doświadczeniem międzynarodowym.
Komentarze