KHL: Dwa gole Wojtka Wolskiego w pierwszym meczu tegorocznego play-off (WIDEO)
Wojtek Wolski miał swój ogromny wkład w wygraną Mietałłurga w Jekaterynburgu, strzelając dwie bramki przy stanie 0:2 i doprowadzając tym samym do remisu mecz, który rozstrzygnął Siergiej Moziakin.
Niedziela była dniem inauguracji rozgrywek play-off w konferencji wschodniej. Już na początku zmagań potrzeba było dodatkowego czasu gry, aby wyłonić zwycięzcę z pary Traktor Czelabińsk - Nieftiechimik Niżniekamsk. Ostatecznie to gospodarze wyszli zwycięsko z tego boju po golu Witalija Krawcowa z 68.minuty meczu. Traktor prowadził już 2:0 po pierwszej połowie premierowej odsłony spotkania, ale jeszcze przed przerwą gola kontaktowego zdobył Pawieł Kulikow. Na kolejne trafienia ponad 7-tysięczna widownia musiała czekać do ostatniej tercji. Już po 9.sekundach tej partii gry na 3:1 podwyższył Linus Videll, ale niespełna półtorej minuty później Andrej Nestrašil dał Nieftiechimikowi gola kontaktowego, zaś wyrównanie było dziełem Ildara Sziksatdarowa. Najskuteczniejszym zawodnikiem Traktora okazał się zdobywca dwóch asyst, Igor Poligałow.
Równie zacięty mecz, zakończony jednobramkowym zwycięstwem gości obejrzeli kibice w Jekaterynburgu. Miejscowy Awtomobilist nie sprostał Mietałłurgowi Magnitogorsk. Zwycięskiego gola przy stanie 2:2 zdobył Siergiej Moziakin, prawdziwa ikona i podpora „Magnitki”. 36-letni mistrz olimpijski jest o jedno trafienie od swojego 500 gola w karierze, co stanowić będzie kolejny w jego wykonaniu kamień milowy rosyjskiego hokeja. „Kierowcy” prowadzili już w tym meczu 2:0 po golach Francisa Pare i Anatolija Gołyszewa, ale od czego zespół z Magnitogorska ma w swoim składzie Wojtka Wolskiego? Urodzony w Zabrzu hokeista zabrał się ostro do roboty i dwukrotnie, podczas okresów gry jego zespołu w przewadze, zdobył bramki dla „Magnitki”, niwelując wszelkie straty do gospodarzy. Wolski potrzebował 8 minut na skompletowanie swoich dwóch trafień. Wraz z trzema innymi kolegami z zespołu został najskuteczniejszym graczem tego meczu. Wspomniany wyżej Moziakin oprócz gola zaliczył również asystę, dwa kluczowe podania zapisał na swoim koncie Chris Lee, podobnie jak asystent kapitana Jan Kovář. Wolski zachował 100% skuteczność, bowiem jego trafienia były jedynymi strzałami jakie posłał w kierunku Jakuba Kovářa. Na lodzie przebywał 19 minut, zaliczył 22 zmiany.
Dużo goli padło wczoraj w Ufie, gdzie miejscowy Saławat Jułajew udanie rozpoczął rywalizację w play-off. W pierwszym meczu pokonał Awangard Omsk 6:4. Już po pierwszej tercji gospodarze prowadzili 3:0, co zwiastowało łatwą wygraną, ale w drugiej odsłonie spotkania goście zdołali dojść Saławat na dystans jednej bramki, po czym Linus Omark strzelił na 4:2. Goście nie załamali się takim obrotem sprawy i doprowadzili do remisu 4:4. Saławat wykorzystał jednak bezlitośnie dwa okresy gry w przewadze i po golach Philipa Larsena i Teemu Hartikainena wygrał ostatecznie 6:4. 27-letni Fin zdobył w tym spotkaniu dwie bramki i trzy asysty, bijąc tym samym wynik Omarka, który do zdobytego gola dołożył trzy kluczowe podania. Obrońca gospodarzy, Stanisław Gariejew zdobył gola i asystę. Wśród pokonanych na wyróżnienie zasłużył białoruski napastnik z rosyjskim paszportem, Andrej Staś, który zaliczył dwa podania do partnerów przy akcjach bramkowych.
Nadspodziewanie łatwo pierwszy mecz ćwierćfinałowy wygrała drużyna Ak Bars Kazań, która bez straty gola pokonała u siebie Amur Chabarowsk. Gospodarze zdobywanie bramek zaczęli dopiero od drugiej tercji, aczkolwiek potrzebowali tylko 17 sekund od gwizdka oznajmiającego początek gry w tej części meczu, żeby ulokować za sprawą Justina Azevedo krążek w siatce. Później dokonał tego jeszcze Jarosław Kosow i Stanisław Galijew. Wszystkie 17 strzałów hokeistów Amura obronił Emil Garipow.
Wyniki meczów ćwierćfinałowych konferencji wschodniej (niedziela 4 marca):
Saławat Jułajew Ufa - Awangard Omsk 6:4 (stan rywalizacji: 1-0)
Traktor Czelabińsk - Nieftiechimik Niżniekamsk 4:3 po dogrywce (stan rywalizacji: 1-0)
Awtomobilist Jekaterynburg - Mietałłurg Magnitogorsk 2:3 (stan rywalizacji: 0-1)
Ak Bars Kazań - Amur Chabarowsk 3:0 (stan rywalizacji: 1-0)
W konferencji zachodniej dwie pary rozgrywały wczoraj już drugie spotkania w serii do czterech wygranych. Fiński Jokerit odrobił straty z dnia poprzedniego i wyrównał stan rywalizacji na 1-1, co jest ważne w kontekście tego, że dwie przegrane nad Bałtykiem mogłyby postawić ten zespół w bardzo niekorzystnej sytuacji przed wyjazdowymi spotkaniami nad Morze Czarne. W 3.minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Olli Palola (drugi gol w tegorocznych play-offach), a w 14 minut później wyrównał Adam Polášek i na tym zakończyła się wyrównana gra w tym meczu. Gospodarze zdobyli dalej 6 goli, na co hokeiści z Soczi odpowiedzieli dopiero przy stanie 1:6 trafieniem Dmitrija Ługina. Strzelanie zakończył świetnie spisujący się nastolatek, Eeli Tolvanen, dla którego był to drugi gol w tym meczu. Trzy asysty dla Jokeritu zaliczył asystent kapitana, Sami Lepisto, a gola i dwie asysty, Matthew Gilroy. Po dwa punkty dla Finów zdobyli oprócz Tolvanena: Pekka Jormakka, Palola, John Norman i Niklas Jensen. Każdy z nich mecz zakończył z bramką i asystą na koncie.
Już 2-0 prowadzi w serii drużyna Łokomotiwu Jarosław, która dzień po dniu tym samym rezultatem pokonała Torpedo Niżny Nowogród. We wczorajszym meczu nie zagrał strzelec zwycięskiej bramki z soboty, Artiom Iljenko, czego przyczyną była kontuzja. Mecz przybrał ten sam scenariusz co dzień wcześniej, a mianowicie pierwszą bramę znów zdobyli goście, a dokładniej Białorusin Siarhiej Kascicyn, co miało miejsce już w 50.sekundzie gry. Gola wyrównującego zapisał na swoje konto Nikita Czerepanow. Na zwycięską bramkę „Kolejowi” kazali czekać blisko 9-tysięcznej publiczności bardzo długo. Na minutę i 40 sekund przed końcem meczu do siatki Torpedo trafił Petri Kontiola, zapewniając Łokomotiwowi drugą wygraną w konferencyjnym ćwierćfinale. Znów bardzo dobrze w bramce spisał się Aleksiej Murygin, który przed swoją publicznością zachował 95,5% skuteczność obron.
W pozostałych dwóch parach niedziela była dopiero początkiem rywalizacji. SKA St.Petersburg musiał szukać rozstrzygnięcia w dogrywce, żeby móc cieszyć się z objęcia prowadzenia w serii. Po dwóch tercjach wynik był zgoła zaskakujący, bowiem Siewierstal prowadził 2:1 z faworyzowanymi gospodarzami, ale po przerwie najpierw wyrównał Wiaczesław Wojnow, a następnie na 3:2 wyprowadził zespół SKA, Wadim Szypaczow. Na niespełna minutę do końca podstawowego czasu gry wyrównanie dla klubu z Czerepowca dał Oleg Jaszyn. Ośmiu minut dogrywki potrzebował Pawieł Daciuk, żeby znów poczuć smak zwycięstwa w dodatkowym czasie gry, tak jak to było niedawno w finałowej rozgrywce w Pjongczang. Najskuteczniejszymi w drużynie z Petersburga byli, Szypaczow i Ilja Kowalczuk, którzy zdobyli po bramce i asyście w niedzielnym meczu, czyli dokładnie tak samo jak kapitan pokonanych, Dmitrij Kagarlicki. Dwa kluczowe podania dla Siewierstalu zapisał na swoim koncie Pawieł Czernow. Mecz obserwowało z trybun Lodowego Pałacu w Petersburgu 12.330 widzów.
Od mocnego uderzenia rywalizację w play-off zaczęła drużyna moskiewskiego CSKA. W derbach stolicy rozgromiła Spartaka 6:0, dając od początku do zrozumienia, kto jest faworytem tej rywalizacji. Ilja Sorokin zatrzymał wszystkie 22 strzały rywali, a dwukrotnie drogę do bramki Spartaka znaleźli Michaił Grigorienko i Maksim Szałunow. Dwie asysty zostały zapisane na konto Kiriłła Kaprizowa. Już dzisiaj odbędzie się druga odsłona derbów Moskwy.
Wyniki meczów ćwierćfinałowych konferencji zachodniej (niedziela 4 marca):
Jokerit Helsinki - HK Soczi 7:2 (stan rywalizacji: 1-1)
Łokomotiw Jarosław - Torpedo Niżny Nowogród 2:1 (stan rywalizacji: 2-0)
SKA St.Petersburg - Siewierstal Czerepowiec 4:3 po dogrywce (stan rywalizacji: 1-0)
CSKA Moskwa - Spartak Moskwa 6:0 (stan rywalizacji: 1-0)
Zespoły w fazie play-off rywalizują do czterech zwycięstw.
Komentarze