ZIO: Brązowe medale dla Kanady - pomeczowe opinie
Radość i duma towarzyszyły zawodnikom Kanady w związku ze zdobyciem brązowych medali olimpijskich. Czesi wskazywali na przyczyny porażki, tłumacząc swoją postawę.
- Jestem naprawdę dumny z tej grupy – powiedział trener Kanadyjczyków, Willie Desjardins – Rywale grali twardo, a wczorajszy pojedynek był dla nas bardzo ciężki. Niektórym może się wydawać, że nie zależało nam na dzisiejszym meczu, ale my naprawdę chcieliśmy wygrać.
- Jestem po prostu dumny z każdego członka tej drużyny – powiedział napastnik „Klonowych Liści”, zdobywca dwóch goli w meczu o brąz, Andrew Ebbett. – Czasami przegrywasz półfinałowy mecz, przyjeżdżasz na pojedynek o brązowy medal i nie ma cię. Nie masz motywacji. Ale myślę, że dzisiaj wszyscy chcieli wygrać. Od bramkarza, przez obrońców, każdy grał twardo. Blokowaliśmy strzały i stwarzaliśmy mnóstwo okazji. Ebbett odniósł się również do sytuacji, że to hokeiści spoza NHL reprezentowali Kanadę na turnieju olimpijskim – Co za zaszczyt, rok temu nikt w tej szatni nie miałby szans na bycie tutaj. Mam 35 lat i nigdy nie pomyślałem nawet, że będę mógł być na olimpiadzie. Będę to wspominał bardzo długo.
Andrew Ebbett odbierający gratulacje od członków swojej ekipy po golu strzelonym Czechom
Rozentuzjazmowany obrońca kanadyjski, zdobywca dwóch goli w meczu z Czechami, Chris Lee zauważył – To był szalony mecz. Nie wiem jak to wyglądało dla kibiców, ale my na lodzie byliśmy bardzo zdenerwowani. Lee jest jedynym członkiem drużyny brązowych medalistów, który w zeszłym roku wywalczył z Kanadą srebrny medal mistrzostw świata.
- Rozczarowujące zakończenie – powiedział rozżalony Martin Erat – To zaczęło się wczoraj. Mieliśmy szansę w meczu z Rosją i zmarnowaliśmy ją. Dzisiaj mogliśmy wszystko, ale jak nam strzelili sześć bramek, nie było szans na wygraną. Trudno jest przygotować się w 24 godziny z takiego rozczarowania jakie przeżyliśmy wczoraj, do walki o medal. Ale tak należało zrobić. Jest niedobrze.
Roman Červenka, zdobywca dwóch goli w meczu z Kanadą, stwierdził – Dla nas brązowy medal był dużą motywacją. Dla niektórych drużyn to jak złoto. Staraliśmy się być gotowymi do tego meczu i walczyć od startu, ale pierwsza tercja w naszym wykonaniu była okropna. Mieliśmy w niej dużo szans, a rywale strzelali.
Roman Červenka (z prawej) atakowany przez Maxima Noreau
Komentarze