SHL: Aaron Palushaj z hattrickiem na koncie
28-letni Aaron Palushaj z USA zdobył trzy bramki dla Brynäs Gävle w wygranym meczu z HV71 Jönköping, czym walnie przyczynił się do wygranej swojego zespołu 4:2.
Prześledźmy poczynania poszczególnych drużyn podczas ostatniego weekendu. W piątek rozegrano 7 spotkań, w sobotę dwa, a w niedzielę jedno.
Växjö Lakers utrzymali fotel lidera, choć weekendu na pewno nie zaliczą do udanych. Nie sprostali na swoim lodowisku Djurgårdens Sztokholm. Przegrali po rzutach karnych 4:5 i do swojego dorobku dopisali tylko jeden punkt. Mogą być na siebie tym bardziej źli, że prowadzili w meczu 2:1, 3:2, 4:3 i za każdym razem dali się dogonić. Elias Pettersson zdobył dwa gole, tak jak Robert Rosén, z tymże ten dołożył jeszcze do swojego dorobku asystę.
Sztokholmczycy z Djurgårdens, jak już wiemy wywalczyli dwa punkty w Växjö, po czym w niedzielę u siebie przegrali 0:1 z Frölundą Göteborg. Te wyniki sprawiły, że musieli pożegnać się z posadą wicelidera. Obecnie są na 4.miejscu i tracą punkt do lokaty, która należała do nich jeszcze przed weekendem. W piątkowym meczu z „Jeziorowcami” karty rozdawali bracia Davidssonowie. Jonathan zaczął od asysty, a potem zebrał wszystkie kluczowe trafienia dla swojego zespołu. Zdobył bramkę na 4:4 i decydującego o losach meczu karnego. Marcus strzelił za to bramkę otwierająca spotkanie. Dwie asysty na swoim koncie zapisał David Bernhardt.
Linköping HC w piątkowym meczu nie sprostał u siebie Luleå Hockey. Przegrali 0:2 sprawiając, że ich kibice byli bardzo smutni po tym meczu. Trzeci zespół SHL przed weekendem jest obecnie na piątym miejscu. W bardzo wyrównanej stawce takie jedno potknięcie jest drogocenne i powoduje od razu spadek o dwie lokaty.
Färjestad Karlstad zagrał w weekend rewelacyjnie. Dwa mecze u siebie i komplet zwycięstw. Najpierw „na ruszt” poszła drużyna Örebro Hockey (7:4), a następnie Luleå Hockey (2:1). Dziewięć goli i sześć punktów. Tabela musiała zareagować na taki wyczyn. Färjestad poszedł dwa miejsca w górę i jest obecnie wiceliderem. W piątkowym meczu z Örebro gospodarze prowadzili już 3:0, a potem systematycznie odpowiadali na trafienia gości, choć ci zdołali dojść w pewnym momencie zespół z Karlstad na dystans jednej bramki (4:3). Najwięcej punktów uzbierał Linus Persson (3A), ale tylko o jedno „oczko” mniej zaliczyli Jesse Virtanen z Finlandii (2A) i Dick Axelsson, który zdobył dwie ostatnie bramki w tym meczu. W sobotę wyszło zmęczenie potyczką z Örebro i udało się tylko strzelić dwa gole Luleå Hockey, które i tak wystarczyły do wygranej. Zdobyli je, Sebastian Erixon i Rasmus Asplund. Należy podkreślić dobrą postawę w tym meczu bramkarza Larsa Haugena, który pomylił się tylko raz.
Frölunda Göteborg to prawdziwy król weekendowego polowania. Jej wyczyn jest wyjątkowy, bowiem rozegrała dwa mecze wyjazdowe, zdobyła komplet punktów i nie straciła ani jednej bramki za co odpowiada Johan Gustafsson. Skellefteå AIK uległa 0:3, a trafili ich, Adam Almquist, Matt Donovan (w niedzielę dorzucił asystę) i Jan Mursak, który miał udział przy każdej bramce. Przy dwóch pierwszych asystował, a ostatnią sam zdobył. Dwa dni później sprawę w meczu z Djurgårdens załatwił rewelacyjny Ryan Lasch. Amerykanin zdobył jedynego gola i to wystarczyło do wygranej. Weekendowy dorobek zawodnika z USA uzupełnić trzeba o piątkową asystę. A co tabela na formę „Indian”? Jak to co? Oczywiście dwa miejsca w górę, z piątego na trzecie.
Hokeiści "Indian" świętujący kolejnego gola w meczu zSkellefteå AIK
Jednym się powodzi, innym nie. No tak to już w ligowych rozgrywkach jest. Zdecydowanie in minus w ten weekend wypadli hokeiści Malmö Redhawks, którzy nie potrafili wygrać ani razu w dwóch pojedynkach z Mora IK. W piątek po rzutach karnych u siebie przegrali 0:1, a nazajutrz w delegacji 1:2 po 60.minutach gry. Jedynego gola w sześciu tercjach i dogrywce zdobył Johan Olofsson. Na pochwałę zasłużył na pewno bramkarz Jonas Gunnarsson, który w piątkowym meczu nie dał się pokonać przez wszystkie cztery części spotkania, a pierwszy raz gumę w siatce obejrzał dopiero w konkursie rzutów karnych. „Czerwonoskórzy” o dziwo zachowali swoją 6.pozycję w tabeli.
W Jönköping smutno i bez fajerwerków, bowiem miejscowe HV71 uległo u siebie Brynäs Gävle 2:4. Już od początku meczu było źle. W trzeciej minucie gospodarze przegrywali 0:2. Po kwadransie gry Mattias Tedenby zdobył gola kontaktowego. Druga i ostatnia bramka dla gospodarzy padła przy stanie 1:3, a zdobył ją Martin Thönberg, zbliżając swój zespół na dystans jednego trafienia. Przy każdym z tych goli asystował Kevin Stenlund. „Siedemdziesiątki jedynki” utrzymały swoją siódmą pozycję.
Skellefteå AIK nie będzie dobrze wspominać piątkowego przyjazdu „Indian” z Göteborga, którzy rozbili ich 0:3 nie pozostawiając przy tym żadnych złudzeń. Gospodarze dzielnie trzymali się przez całą pierwszą tercję, ale już półtorej minuty po wznowieniu gry po przerwie Skellefteå straciła pierwszego gola. Ta porażka nie wpłynęła jednak na pozycję w tabeli. Zespół z północnej Szwecji nadal zajmuje 8.pozycję.
Luleå Hockey rywalizowała ze zmiennym szczęściem. Najpierw wygrana na wyjeździe w Linköping 2:0, a nazajutrz porażka 1:2 z Färjestad. Po pierwsze należy docenić fantastyczną postawę w piątkowym meczu Filipa Gustavssona, który zachował „czyste konto”. Bramki w tym spotkaniu zdobyli, Isac Ludeström i Robin Kovacs, a przy każdym z nich asystował Einar Emanuelsson. W meczu z Färjestad jedynego gola dla Lulei zdobył Pontus Själin. Trafienie to ustaliło wynik końcowy meczu na 1:2. Tabela nie była łaskawa dla hokeistów omawianego klubu. Z dziewiątego miejsca spadli na dziesiąte, czyli ostatnie z dających awans do 1.rundy play-off.
Brynäs Gävle jak już wiemy wygrał mecz w Jönköping 4:2. Zespół awansował na 9.miejsce w tabeli. Aaron Palushaj zdobył w tym spotkaniu hatttricka, a Kevin Clark dorzucił jednego gola i asystę.
Aaron Palushaj
Örebro pomimo strzelenia na wyjeździe czterech bramek nie zdołało wywalczyć nawet punktu. Gospodarze, Färjestad Karlstad zdobyli aż 7 goli. Dla Örebro najwięcej punktów zdobyli, Victor Bartley (1G + 1A), Joakim Andersson (2A) i Daine Todd (2A) z Kanady. Oba zespoły strzelanie rozpoczęły dopiero od drugiej tercji.
W Ängelholm miejscowa drużyna Rögle BK nie sprostała ostatniej w tabeli Karlskronie. Przegrała na swoim lodowisku 1:2 po rzutach karnych. „Biało-zieloni” otworzyli rezultat tego meczu. Gola – jak się później okazało jedynego – zdobył Stephen Perfetto. Hokeiści z Ängelholm nie wykorzystali ani jednego karnego, mieli sześć prób, dwukrotnie chybił Sebastian Collberg. Rögle BK zachowali dwunastą pozycję w tabeli, choć muszą uważać, bo znajdujący się za nimi zawodnicy z Mory mają tyle samo punktów.
Pewnie niewielu spodziewało się, że to będzie tak udany weekend dla Mora IK. Czekał ich dwumecz z szóstym w tabeli Malmö Redhawks. W piątek wygrali po rzutach karnych 1:0 na wyjeździe, a nazajutrz u siebie wygrali 2:1. Te zwycięstwa są w dużej mierze zasługą bramkarza Christiana Engstranda. W pierwszym meczu „Czerwonoskórzy” nie potrafili go pokonać ani we wszystkich trzech tercjach, ani też w dogrywce, jak również w konkursie rzutów karnych. Nazajutrz skapitulował tylko raz. Karnego na wagę dwóch punktów zdobył Mathias Bromé. W drugim meczu gole strzelali, Matt Bailey i Jason Akeson, który do swojego dorobku dorzucił jeszcze asystę. Mora IK doścignęła dwunaste w tabeli Rögle i ma otwartą drogę do tego żeby wydostać się ze strefy spadkowej.
Christian Engstrand
„Czerwona latarnia” ligi Karlskrona HK wygrała na wyjeździe z Rögle BK 2:1 po rzutach karnych. Co prawda nie poprawiło to jej pozycji w tabeli, ale na pewno podniosło morale zespołu. Do tego sukcesu przyczynili się, Joel Kellman, strzelec wyrównującego gola i Emil Lundberg, który trafił decydującego karnego. W bramce bardzo dobrze dysponowany tego dnia był Johannes Jönsson.
Tabela
1. Växjö Lakers 40 meczów, 86 punktów, 2. Färjestad Karlstad 42, 72 pkt., 3. Frölunda Göteborg 41, 72 pkt., 4. Djurgårdens Sztokholm 40, 71 pkt., 5. Linköping HC 40, 67 pkt., 4., 6. Malmö Redhawks 40, 65 pkt., 7. HV71 Jönköping 40, 63 pkt., 8. Skellefteå AIK 40, 62 pkt., 9. Brynäs Gävle 39, 61 pkt., 10. Luleå Hockey 41, 61 pkt., 11. Örebro Hockey 39, 44 pkt., 12. Rögle BK Ängelholm 40, 41 pkt., 13. Mora IK 40, 41 pkt., 14. Karlskrona HK 40, 37 pkt.
Pierwsze 6 drużyn po sezonie zasadniczym ma zapewniony awans do ćwierćfinałów play-off. Zespoły z miejsc 7-10 rywalizować będą o dwa pozostałe miejsca w ćwierćfinałach. Natomiast drużyny, które zajmą dwa ostatnie miejsca po sezonie zasadniczym powalczą o utrzymanie w ekstraklasie. Każda z ekip rozegra w sezonie zasadniczym 52 spotkania.
Komentarze