Najstarszy hokeista na świecie
Wiek to tylko numerek. Potwierdza to codziennie Mark Sertich, mieszkaniec Minnesoty, który pomimo tego, że ma 94 lata, wciąż ubiera łyżwy i rywalizuje z o wiele młodszymi hokeistami.
Sertich zaczyna swój dzień od pompek oraz brzuszków, czasami decyduje się na krótki spacer. Przygotowuje się do najważniejszej pory dnia – wieczoru. Wtedy to kieruje się na lodowisko i zakłada łyżwy. Emerytowany pracownik biurowy i weteran II Wojny Światowej kilka razy w tygodniu trenuje hokej razem z grupą strażaków z Duluth. 94-latek wcale nie odstaje poziomem od o wiele młodszych kolegów z drużyny, od czasu do czasu udaje mu się nawet umieścić krążek w siatce. Albo i sześć.
Swój pierwszy maraton Sertich ukończył w wieku 59 lat, później przekraczał kolejne bariery i dopisywał kolejne wyczyny do swojego konta. Zwykłe, jak i łyżwiarskie maratony. Teraz przyszyto mu łatkę najstarszego hokeisty na świecie.
- Musisz rzucać sobie wyzwania - mówi 94-latek. - Dzięki temu posuwasz się coraz dalej.
Kilka miesięcy temu w trakcie meczu Sertich złamał dwa żebra, lekarze powiedzieli, że będzie musiał odpoczywać co najmniej sześć tygodni. Mark był na lodzie już trzy tygodnie później. - Po prostu kocham tą grę. Nie odpuszczam - tłumaczył.
Od 1983 roku Sertich rywalizuje w corocznym kalifornijskim turnieju Snoopy’s Senior World Tournament, którego fundatorem jest Charles Schulz, rysownik, twórca popularnego komiksowego psa. 94-letni hokeista związał się z Schulzem na tyle, że ten kiedyś narysował nawet pasek ku jego czci, dodając Snoopy’emu charakterystyczne wąsy Marka.
Jak pokazuje ta historia, nigdy nie jest za późno na grę w hokeja. A wszyscy myśleli, że to Jaromír Jágr pobija rekordy hokejowej długowieczności.
Komentarze