Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Narkotyki - moja największa głupota - przyznaje Lukáš Říha

Narkotyki - moja największa głupota - przyznaje Lukáš Říha

Są hokeiści, których kibice przeciwnika nienawidzą, ale miejscowi kibice uwielbiają. Oprócz niekwestionowanego hokejowego kunsztu mają w sobie dar wywoływania emocji.

Tych pozytywnych i negatywnych. Trzymają się zasady, że hokej to nie tylko gra, ale widowisko dla kibiców. Były gracz Martina i Oświęcimia Lukáš Říha, jest takim właśnie zawodnikiem. Hokejowy geniusz z wyjątkowym charakterem. Obecnie "odsiaduje" karę dyskwalifikacji za doping w Polsce. Podzielił się wrażeniami, jak zmieniło się jego życie.
14 marca 2012 roku, po meczu o trzecie miejsce z Jastrzębiem, w próbce jego moczu znaleziono ślady amfetaminy i jej pochodnych. Unia ten mecz przegrała 2:3 po dogrywce, a Říha w 7. minucie strzelił gola. Komisja dyscyplinarna nałożyła na niego karę dwóch lat zakazu gry. Zakaz gry nadal obowiązuje, choć zawodnik miał nadzieję, że po upływie połowy czasu kara zostanie anulowana. Do dziś Říha milczał w tej sprawie, ale teraz zdecydował się o tym opowiedzieć.



Lukášu, jak wspominasz marzec 2012?

„Nie jest to dla mnie przyjemny temat. Wspomnienia są i dobre, i bardzo złe. W marcu mam urodziny, ale również właśnie w marcu miała miejsce ta nieprzyjemna sprawa. Komisja antydopingowa wylosowała mnie do kontroli i stwierdzono obecność zakazanych substancji w moim organizmie.“

Jak przyjąłeś tę dyskwalifikację?
„Kiedy robisz coś od wielu lat i nagle cię tego pozbawiają, to jakby zabrać małemu chłopcu jego zabawkę. Wtedy byłem bardzo zły na siebie. To, co mi się przydarzyło... wiesz, gdybym wziął jakieś sterydy, EPO, efedrynę, czy cokolwiek innego, co miałoby mi pomóc w grze, ale to nie miało z tym nic wspólnego. W życiu osobistym zrobiłem wielki błąd, a wyszło to na testach antydopingowych. Zostały mi jakieś resztki w organizmie i kontrola właśnie to odkryła."

10 punktów w 11 meczach play-off to niezły wynik.
„Tylko powtórzę, że to z hokejem nie miało nic wspólnego. Byłem na dyskotece i bawiłem się tam po narkotykach, nie po alkoholu. Była to moja największa głupota, która z hokejem nie miała związku. Chodziło o zabawę. Na moje wyniki hokejowe to nie mogło mieć wpływu.“

Myślałeś, że następnego dnia będzie normalnie?
„Drugiego, trzeciego... po kilku dniach już było wszystko w porządku. To nie były środki, które miałyby mi pomóc w hokeju. Było to dla zabawy no i ta zabawa tej nocy się skończyła. Wiedziałem, że to jeszcze przez kilka dni będzie do wykrycia w organizmie, ale nie myślałem, że na koniec sezonu będzie jeszcze jakaś kontrola antydopingowa.“

Kiedy szedłeś na kontrolę miałeś wrażenie, że będą problemy?
„Oczywiście. W tej chwili wiedziałem, że klamka zapadła.“

Myślisz, że dwa lata zawieszenia to zbyt surowa kara?
„Wiem, jak to jest z dopingiem i ile lat za to grozi. Dwa lata to długi czas, ale z drugiej strony wiadomo, ile za to grozi. Nie zostało mi nic innego, jak się z tym pogodzić. Wyjaśniono mi, co znaleziono w moim organizmie i że są gorsze środki - sterydy, EPO albo inne środki do poprawienia wyników organizmu. Wiedziałem, co przyjąłem do organizmu i nie było to dla sportu. Myślę, że na lodzie jestem głównie z powodu sportu i zabawy kibiców na trybunach. Oczywiście popełniłem duży błąd i nie chcę tego usprawiedliwiać tym, że inni biorą EPO czy inne środki, żeby być lepszym na lodzie. To nie jest mój przypadek. Chciałem być lepszy na dyskotece, a nie na tafli.“

Czy Lukáš Říha zmienił się po tych doświadczeniach?
„Zmienił. I to bardzo, bardzo zmieniło moje życie. Dostałem porządnie po łapach, naprawdę porządnie. Osobiście inaczej patrzę na życie, wewnętrznie się uspokoiłem. Ale na tafli to będzie ten sam Říha, co kiedyś. Takiego mnie ludzie poznali i takiego mnie kibice, dla których grałem, najbardziej lubili. Coś się musiało zmienić, ale na pewno nie ten Lukáš Říha, który grał w hokeja.“

Jaka była Polska od tej hokejowej strony? Wiemy, że podobnie jak w Martinie Oświęcim oszalał na twoim punkcie.
„Nie mogę powiedzieć nic złego na Polaków. Błąd popełniłem ja. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko hokej, było tam super. Nie było się na co skarżyć, wszystko działało tak, jak miało działać. Z pewnością zawiodłem w Polsce wielu kibiców, ale grało mi się tam wybornie. Jeśli chodzi o poziom meczów, był trochę niższy niż na Słowacji. Z Martina odszedłem, bo musiałem odejść. Odszedłem, ponieważ... Zastanawiam się, jak to wyjaśnić.“

A Francja?
„Acha. W tym przypadku nie szło tylko o pieniądze. Mówi się, że o pieniądze zawsze chodzi (z uśmiechem). Ale w tym przypadku odejścia naprawdę nie szło o pieniądze. Zainteresowani wiedzą, dlaczego tak się stało. Nie chce mi się nad tym rozwodzić.“



OK, wróćmy do twojego polskiego kontraktu.

„Dostawaliśmy pieniądze na czas. Dzięki temu w szatni i u mnie osobiście był dobry nastrój. Wracając do poziomu hokeja w Polsce, to trudno to tak jednoznacznie określić. Pięć drużyn prezentowało wyborną formę, ale dla pozostałych zwycięstwo było wyjątkowym przypadkiem. Jak grały drużyny z czołówki tabeli, to te mecze można porównać ze słowacką extraligą.“

Wiemy, że trenujesz z pierwszoligową Prievidzą. Jest jakaś szansa, że tu zagrasz?
„Najpierw muszę powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczny, że otrzymałem taką szansę. Szefom prievidzkiego hokeja chcę za to bardzo podziękować. Również trenerom, którzy mnie tutaj muszą znosić. Bardzo sobie cenię, że mogę tutaj chociaż trenować. Z drugiej strony myślałem, że już w tym czasie będę mógł występować w Prievidzy. Przed dwoma miesiącami wydawało się, że będę mógł grać w I lidze. Rok kary mi się skończył i mogłem wnieść o odpuszczenie reszty kary. Odpowiedni wniosek złożyłem. Z polskiej strony przyszła odpowiedź, że jeśli zapłacę karę 3.000 złotych, będę mógł grać. Więc i to zapłaciłem. Następnie w Polsce obradowała jakaś komisja i zaczęli się z tego wycofywać. Odpowiedź była taka, że muszę wnieść o zatrzymanie kary, a nie o jej odpuszczenie, że o tym będzie decydować WADA (World Anti-Doping Agency - Światowa Agencja Antydopingowa) i IIHF. Wydaje mi się to jakieś głupie, bo karę otrzymałem od PZHL i od nikogo innego. Teraz to wszystko jest w martwym punkcie. Oczywiście do Polski posłaliśmy kolejny wniosek, w którym własnoręcznie napisałem jak do tego doszło oraz moje wytłumaczenie. Teraz już tylko czekamy, co z tego wyniknie.“

Wierzysz, że to się ułoży po twojej myśli?
„Już nie jestem optymistą. Moje szanse oceniam na jakieś 10 procent. Tych szans grania było już tyle, że człowiek przestaje wierzyć. Oczywiście nadzieja umiera ostatnia. Mówię, że jak tyle wytrzymałem, to do końca sezonu też wytrzymam. Dlatego jestem wyjątkowo wdzięczny Prievidzy za możliwość trenowania. Jeśli jeszcze zagram w hokeja w przyszłym sezonie, to nie będzie to takie zupełnie bez hokeja.“

Jak się czujesz na lodzie?
„Teraz już super. Właściwie byłem już rok odstawiony od hokeja zupełnie. Było mi przyjemnie stwierdzić po dłuższym czasie, że ciągle potrafię grać. Trudno jest tylko trenować bez grania meczów. Nawet kiedy widzę chłopaków jak grają, gdy jeżdżę z nimi na mecze wyjazdowe i oglądam z trybun, jest mi z tym ciężko. Czasami najchętniej to bym tam wskoczył na taflę i pomógł. Myślę, że od strony hokejowej, jestem stary, dobry - Lukáš, ale dopiero mecz byłby dla mnie prawdziwym testem.“

Rok bez hokeja był rokiem bez sportu?
„Ubiegły rok trenowałem dzieci w Martine. W lutym byłem na nartach i miałem wypadek, którego skutkiem było wstrząśnienie mózgu. Przywieźli mnie do mamy, do Czeskiej Republiki, bo wyglądało to naprawdę źle. Miałem problemy z prawą nogą i ręką. Wykryto zmiany w mózgu i dłużej trwał mój powrót do zdrowia. Był to bardzo trudny czas dla mnie. Kiedy już mogłem się poruszać, zacząłem jeździć na rolkach. Na początku nie potrafiłem prawej nogi dosunąć tak, jak byłem do tego przyzwyczajony. Musiałem nad tym pracować. Kiedy już zacząłem normalnie się poruszać, codziennie przejeżdżałem po 20 kilometrów. Fizycznie myślę, że jestem już w formie, psychicznie też. Z wszystkimi się już pogodziłem i bardzo się cieszę, kiedy będę mógł już wystąpić w meczu. Zobaczymy kiedy to będzie możliwe.“

Potrafisz dobie wyobrazić powrót do klubu w Martinie?
„Byłem w kontakcie z kierownictwem, kiedy pan Kalnický zastąpił pana Nauša. Ale jeśli chodzi o powrót do Martina, to w pierwszym rzędzie chcę się usprawiedliwić kibicom, bo wiem, że ich zawiodłem, choć oni mi kibicowali i we mnie wierzyli. Chciałbym zdobyć ich zaufanie, ale to chyba będzie trudne. Jak to się mówi popełniać błędy to rzecz ludzka, ale odpuszczać to rzecz boska. Dlatego wierzę, że to co zrobiłem dla MHC Martin pozwoli mi na zdobycie kredytu zaufania u kibiców. Mam nadzieję, że dadzą mi szansę i udowodnię, że to był z mojej strony błąd, który się nie powtórzy. Może i bym wrócił do Martina, ale to nie zależy tylko ode mnie. Oczywiście potrafię się wyobrazić w Martinie, zwłaszcza kiedy widzę jakie miejsce mają w tabeli (Martin jest przedostatni w tabeli przed słowacką U20). Nie patrzy się na to z przyjemnością. Jeśli masz w sercu jakąś drużynę, to chcesz ją widzieć na czele tabeli. Nie twierdzę, że wystarczy, że Ríha przyjdzie do Martina i od razu skoczymy do pierwszej czwórki. Tak to nie działa.“

Jeśli się nie uda w Martinie to zagrasz w Prievidzy?
„Oczywiście. Chcę się odwdzięczyć za to, jak mi teraz pomagają. O innych wariantach rozmawiać w tych okolicznościach jest przedwcześnie. Jedyny klub, w którym jestem pewien, że będę gra,ł to oczywiście Prievidza.“

Gdzie teraz mieszkasz?
„Aktualnie w Prievidzy w hotelu i jestem zadowolony.“

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: zobaczymy czy Heniek podpisze,jeśli nie to młody Valtola...?
  • uniaosw: Myślę że Heniu zostanie :)
  • KubaKSU: Fińska piątka cała powinna zostać.
  • omgKsu: Nitra piękna forma na play off.

    Ja patrze na finał DEL :
    Eisbaren - Bremerhaven.
    Jest na on hockey.tv w super jakosci
  • Jamer: Jutro Ville i jedną piątkę już mamy… Bravo!
  • hanysTHU: Ale,że Ježek???
  • Jamer: emeryt: OV piłka jest po Naszej stronie… zobaczymy :)
  • hanysTHU: Sezon już nie będzie taki sam...
  • kojo: Iro Vehmanen ktos go pamieta?Tez byl fajny finski grajek z niego
  • KubaKSU: Jamer za Henryka ?
  • Polaczek1: Dla mnie osobiście niczym mnie szczególnie OV nie przekonał. Ale to tylko moje zdanie. Na pewno nie byłby jakimś super wzmocnieniem a tutaj jak coś takich trzeba szukać.
  • 6908TB: Polacy po 10minutach 5:0
  • Grzegorz Kordecki: Wie ktoś czy gdzieś można obejrzeć mecz naszych hokeistów do lat 20 grają od 20 ?
  • Jamer: KubaKSU: Tego nie wiem…
  • 6908TB: u20 chyba nie gra. u18 kanał Polski Hokej TV na YouTube
  • omgKsu: Grzegorz u18 jest na youtubie
  • PanFan1: Brawo młodzież 👏 jestem dumny i pod dużym wrażeniem
  • PanFan1: YT polskihikej . tv
  • PanFan1: polskihokej. tv
  • Grzegorz Kordecki: No o u18 mi chodziło, dzięki już mam znalazłem na youtube
  • KubaKSU: Też mi siw wydaje,że OV to przesada
  • omgKsu: Syn Golden Majka ładnie śmiga .
    Widać gra w Porubie procentuje.
  • hubal: dobrze, że to hokej a nie kopana
  • weekendhero: Serio jesteś pod wrażeniem tego, ze wygrywamy na poziomie 4 ligi? To był raczej obowiązek rozjechać farmerów i powoli próbować atakowac za rok drugi szczebel…
  • Simonn23: Olli Valtola to nie jest wzmocnienie, tylko uzupełnienie a chyba nie o to chodzi 😐
  • Simonn23: Mam nadzieję że to tylko plotka niesprawdzona
  • PanFan1: A co mam nie być, chłopaki rozjechali całą konkurencję, do tej pory stracili ledwo 5 bramek, strzelili 31, zdaję sobie sprawę który to poziom, tak jak i z paru innych rzeczy które miały wpływ że dziś jesteśmy gdzie jesteśmy
  • omgKsu: Paś czy Valtola ? 🤔
  • PanFan1: W nadchodzącym sezonie 6 Polaków w składzie to już mało, w zeszłym tyloma graliście cały sezon 😉
  • PanFan1: reszta fińczyki szwedy i uk[****]
  • PanFan1: u k r y
  • omgKsu: Ukr 🙃
  • omgKsu: Lepszy Paśiut jak Paś 🤣
  • KubaKSU: 6? Ja tam widziałem 8 ,tak jak limit nakazywał ;)
  • szop: Oaś to na bank jeszcze Crosby bedzie na lige mistrzow
  • unista55: Jak Heikkinen do nas przychodził to też wielu pisało, że przeciętny chłop z Sanoka przychodzi, a OV na prawdę fajnie sobie śmigał w nie za mocnym Sosnowcu
  • emeryt: OV solidny chłop do orania,w każdej piątce jest ktoś taki potrzebny,zapomnijcie dzieci ze przyjdo same gwiazdy za duży piniondz...ktoś wnosi fortepian a ktoś inny na nim gra
  • omgKsu: Byli juz bracia Streltsov , pora na klan Valtola 🤣🇫🇮
  • uniaosw: OV ok ale nie w kategorii wzmocnienie tylko bardziej uzupełnienie
  • dzidzio: Feta w Sosnowcu w końcu medal :)
  • PowrótKróla: Przede wszystkim to OV na ten moment ma złamaną nogę. Jak chce do Unii do brata to ja bym go na siłe nie trzymał.
  • PowrótKróla: W drugim kierunku nasz chłopak Sadłocha i git.
  • born-for-unia: Kamila nie oddamy ;D
  • dzidzio: To będzie wojna grrr..
  • hubal: oby tak w Ostrawie seniorom Mazurka zagrano
    ze 2 razy
  • dzidzio: to na razie daleka perspektywa cieszmy się dniem dzisiejszym
  • uniaosw: Uładzimir Kopać sto lat
  • rawa: PF1 miałczysz?
  • rawa: No i zaczeła się druga bitwa Florydy.
  • rawa: Bennett 1:0
  • dzidzio: challenge ale czysta bramka
  • rawa: Siemka Dzidzio
  • dzidzio: Siema ja tylko na chwilkę
  • rawa: Sie zakotłowało pod brama Vasilevskiego. Kara dla Kocurów.
  • dzidzio: Tak sieją spustoszenie pod bramką Vasilevskiego
  • rawa: Bob teraz sporo szczescia. Słupek
  • dzidzio: Stamkos ma kowadełko
  • dzidzio: 141 km/godz
  • rawa: Ma
  • rawa: Może e drugim PP cos wiecej zdziałają
  • dzidzio: sporo kar do tego Błyskawice w tej tercji za dużo nie mają do powiedzenia
  • rawa: Bolts zaczęli tercje bardziej agresywnie niż w pierwszym meczu.
  • rawa: Taras 2:0
  • rawa: Ale Bennett miał okazję.
  • dzidzio: śmierdziało tą bramką
  • dzidzio: ale te przyśpieszenia akcji imponujące
  • rawa: Vasilevski znowu trzyma Boltom wynik
  • rawa: Ciekawe jak nasi w Ostrawie wytrzymaja takie tempo
  • dzidzio: 11-1 w strzałach wiadomo część zrobiły kary ale to tylko część prawdy
  • dzidzio: Amerykanie zapowiadają pełną mobilizację przed igrzyskami więc będzie na ostro
  • dzidzio: Jak się to zakończy to się okaże ale będzie przynajmniej przygoda
  • rawa: Kocury wiekowo młodsi więc zajeżdzą Błyskawice
  • rawa: Bedziesz na jakimś meczu?
  • dzidzio: wybiorę się może na 1-2 mecze
  • rawa: Wybieram sie do Leeds i Nottingam na mecze z Brytolami
  • dzidzio: droga impreza ale blisko więc grzechem byłoby nie zajrzeć
  • rawa: Jak chcialbym byc na z USA, Niemcami i Kazachami
  • dzidzio: No to zróbcie tam z PanFanem piekło Brytolom :)
  • dzidzio: ma być strefa kibica więc jakaś alternatywa będzie nie biletowana
  • rawa: PF1 nie bedzie niestety na Wyspach w tym czasie. W Leeds biletow juz chyba nie ma
    Male lodowisko.
  • rawa: Czesi z cenami troche przegieli.
  • dzidzio: dlatego jeżdżą do nas na zakupy
  • dzidzio: Ogólnie mistrzostwa świata to droga impreza choć z reguły wynikała przede wszystkim z zakwaterowania i transportu
  • rawa: Tanie nie są ale po tylu latach gramy w Elicie i jeszcze Ostrawa jest blisko. Tak jak mówisz, grzechem jest nie być na mistrzostwach
  • dzidzio: najważniejsze żeby to nie była dla nas jednorazowa impreza
  • dzidzio: tymczasem znikam udanej zabawy przy kocurkach
  • rawa: Dzięki Dzidzio
  • rawa: No i mamy 2:1
  • rawa: I zrobił się remis
  • rawa: Ale obrona Boba
  • rawa: Niestamowity Bobo
  • rawa: Teraz Vasilevsky daje popis
  • rawa: Popis obu bramkarzy w drugiej.
  • rawa: Kocury przetrwały 4 minuty osłabienia
  • rawa: Dogrywka
  • rawa: Jeeeest Verhaeghe.
    2:0 w serii dla Kocurów 🐀
  • rawa: Bobrovsky gracz meczu. Obrona play offów.
  • rawa: https://m.youtube.com/shorts/-9MaizO2bsY
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=9yrVLqzEwpw
  • szmaciany75@tlen.pl: wiecie moze czy beda transmisje meczow z Wielka Brytania?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe