Mistrzostwa Świata: Zwycięstwa Łotwy i Danii (WIDEO)
Reprezentacja Łotwy pokonała w Helsinkach Francję 3:1 i opuściła ostatnie miejsce w tabeli grupy H. Z kolei w Sztokholmie Dania wygrała z Białorusią 3:2.
Kluczem do zwycięstwa Łotyszy okazała się świetna postawa w bramce Kristersa . Gudlevskisa i znakomita gra Janisa Spruktsa. 21-letni golkiper obronił 28 z 29 strzałów rywali, a Sprukts wodził rej w ataku i miał udział przy wszystkich bramkach zdobytych przez ekipę Teda Nolana. Przy trafieniach Martinsa Cipulisa (15. min.) i Laurisa Darzinsa (57. min.) zaliczył asysty, a w 26. minucie sam wpisał się na listę strzelców, pokonując w sytuacji sam na sam Cristobala Hueta.
− To był wielki mecz. Wiedzieliśmy, że musimy w nim zdobyć jakieś punkty – powiedział Janis Sprukts. − Dzisiejsze zwycięstwo być może przybliżyło nas do pozostania w elicie. Natomiast, jeśli pokonamy Finlandię, mamy szansę zagrać w ćwierćfinale – dodał z kolei Kristers Gudlevskis.
Z dobrej strony zaprezentował się także znany z polskich lodowisk Nicolas Besch. Defensor reprezentacji Francji spędził na tafli prawie 22 minuty i nie popełnił większych błędów. W klasyfikacji plus minus wypadł na 0. Teddy Da Costa grał przez 14 minut i 10 sekund i był na lodzie, gdy trójkolorowi stracili drugiego gola.
Łotwa - Francja 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)
1:0 Cipulis - Sprukts, Freibergs (14:52, 5/4)
2:0 Sprukts - Cipulis (25:07)
2:1 Desrosiers - Y. Treille, Hecquefeuille (43:27, 5/4)
3:1 Darzins - Sprukts (56:24)
Sędziowali: Vladimir Baluszka (Słowacja), Lars Brueggemann (Niemcy) oraz na liniach Johannes Kack (Szwecja), Jonathan Morrison (Stany Zjednoczone).
Kary: 20 min. - 6 min.
Strzały: 26-30.
Widzów: 2204.
Składy:
Łotwa: Gudlevskis – Redlihs, Sotnieks, Freibergs, Kulda, Saviels, Andersons, Jass – Sprukts, Darzins, Cipulis – Kennis, Girgensons, Indrasis – Dzerins, Meija, Jekimovs – Berzins, Pavlovs, Stals.
Francja: Huet – Manavian, Auvitu, Bachet, Hecquefeuille, Janil, Besch, Moisand – Y. Treille, Meunier, Desroisers – Fleury, Bellemare, Treille S. – Henderson, Roussel, Da Costa – Ritz, Raux, Guttig.
Emocji nie zabrakło także w spotkaniu z Danii z Białorusią. Początek meczu należał do podopiecznych Pera Backmana, którzy zeszli na pierwszą odsłonę przy prowadzeniu 2:0. Od samego początku odważnie zaatakowali i zepchnęli rywali do głębokiej defensywy. Najlepiej świadczy o tym fakt, że Białorusini w premierowej odsłonie oddali tylko 1 strzał!
Gdy na 3:0, podczas gry w liczebnym osłabieniu, podwyższył Morten Green wydawało się, że podopieczni Andreja Skabiełki już się nie podniosą.
Jednak Białorusini zmienili bramkarza i odważnie ruszyli do przodu. Jeszcze w drugiej odsłonie zdołali strzelić dwie bramki i złapać kontakt z rywalem. Wyrównać już im się nie udało.
Dania - Białoruś 3:2 (2:0, 1:2, 0:0)
1:0 - Larsen - Staal, Hardt (6:31, 5/4)
2:0 - Jensen - Boedker, Lassen (14:57)
3:0 - Green - Hardt (27:03, 4/5)
3:1 - Kalcau - Haroszka (32:10)
3:2 - Hrabarenka - Staś, Uharau (36:36)
Sędziowali: Matt Kirk (Kanada), Jyri Petteri Ronn (Finlandia) – Chris Carlson (Kanada), Christopher Woodworth (Stany Zjednoczone)
Kary: 6 min. – 18 min.
Strzały: 33-19.
Widzów: 537.
Składy:
Dania: S. Nielsen – Larsen, Lassen, Jesper B. Jensen, O. Lauridsen, M. Lauridsen, Mads Boedker, R. Nielsen – Mikkel Boedker, Jakobsen, N. Jensen – Hardt, K. Staal, Green – Madsen, Björkstrand, Storm – Poulsen, Dresler, Starkov – J. Jensen
Białoruś: Milcakou (od 27:04 Bialiński) – Szynkewicz, Haroszka, Masłennikow, Hraborenka, Jeronau, Czernaok – Kitarau, Mialeszka, Kułakou – Kawyrszyn, Kalcau, Uharau – Staś, Jefimienka, Stefanowicz – Dziamko, Sołomonou, Andriuszenko, Kislij, Hawrus.
Komentarze