Nicole Kirnan, Pani Trener
Nicole Kirnan – to nazwisko przejdzie do historii hokeja na lodzie. Dlaczego? To najprawdopodobniej pierwsza kobieta, która poprowadziła zawodową drużynę hokejową w meczu ligowym. Rzecz miała miejsce w niewielkim miasteczku Watertown w stanie Nowy Jork, a w/w drużyna to Thousand Island Privateers, występująca na co dzień w Federal Hockey League.
Federal Hockey League, to wdużymuproszczeniu czwarty poziom rozgrywkowy seniorskiego hokeja w StanachZjednoczonych. Wiadomo NHL, to szczyt szczytów, posiadający swoje zespoły „farmerskie” w AHL. Ekipy występujące w AHL,posiadają”farmy” w lidze ECHL, natomiastdrużynyz ECHL wspierają się zawodnikami właśnie z ligi FHL – stąd moje „wyliczenia” dotyczące poziomu rozgrywek.
Nicole Kirnan od początku bieżącego sezonu byłą prezesem klubu z Watertown. Jednakże na ostatnie pięć spotkań sezonu zastąpiła na stanowisku trenera dotychczasowego coacha, Paula Kelly, który zdecydował się na…. powrót do gry. Kelly był zawodnikiem Privateers w sezonie 2011-12, po którym zakończył karierę i podjął się obowiązków szkoleniowca tej drużyny. Jak widać, ciągnie wilka do lasu, słaba sytuacja kadrowa Privateers zachęciła Kelly’ego do ponownego spróbowania swoich sił na tafli. Nie zgodził się on na łączenie roli zawodnika oraz trenera, natomiast jego dotychczasowy asystent przyjął ofertę zostania nafciarzem. Nie, nie chodzi oEdmonton Oilers. Po prostu przyjął pracę na platformie wiertniczej i zakończył swojąprzygodęzhokejemna lodzie. Privateers zostali więc bez trenera i tu do akcji wkroczyła Kirnan.
Nie był to absolutny debiut Nicole, ponieważ w swoim życiorysie ma już pozycję „trener drużynyhokejowej”. Przez 4 lata prowadziła żeńska drużynęManhattanville College (NCAADivision III). Samarównieżbyła czynna zawodniczką, reprezentując w połowie lat 90-tych barwySt. Lawrence University. W roku 1996 została nawet powołana dożeńskiejjuniorskiej kadry USA.
Debiut Kirnan w roli szkoleniowca męskiej drużyny miał miejsce 2 marca bieżącego roku, a jej podopieczni pokonali w ostatnim meczu sezonu zasadniczego Danbury Whalers 3-1. Niestety, ta samadrużynapokonała ich w serii play-off 4-0 i Kirnan zakończyła rozgrywki z bilansem 1-4. Jak sama przyznaje, w przyszłym sezonie nie planuje kontynuować kariery na stanowisku pierwszego szkoleniowca, ponieważ chce wrócić do obowiązków prezesa klubu. Jej „kadencja” na ławce trenerskiej Privateers, mimo że krótka, jest symboliczna,więcPani Kirnan może być spokojna – historia o niej nie zapomni.
Komentarze