Aleksander Galimow nie żyje, Lokomotiw rezygnuje z KHL
Kolejne smutne wieści napływają do nas z Rosji. W poniedziałek rano w moskiewskim Instytucie Chirurgii Wiszniewski zmarł Aleksander Galimow, jedyny ocalały w katastrofie JAKa-42 hokeista Lokomotiwu. Miał 26 lat.
26-letni zawodnik do Instytutu w trafił bardzo ciężkim stanie. Miał poparzone ok. 90 procent powierzchni ciała, w tym górne drogi oddechowe. Lekarze przez pięć dni walczyli o jego życie, niestety, bez powodzenia…
W innej stołecznej placówce przebywa inżynier pokładowy, Aleksander Sizow. Jego stan lekarze określają jako ciężki, ale stabilny.
W sobotę zapadły decyzje ws. najbliższej przyszłości drużyny z Jarosławia. Prezydent Lokomotiwu, Jurij Jakowlew ogłosił, że jego zespół nie przystąpi do rozgrywek Kontynentalnej Ligi Hokejowej w sezonie 2011-12. – W tej chwili, naszym priorytetem jest pomoc rodzinom ofiar. Dopiero potem zajmiemy się odbudową zespołu. To karkołomne przedsięwzięcie, które zajmie na pewno sporo czasu. Zrobimy jednak wszystko, powrócić do rozgrywek w następnym sezonie – mówił Jakowlew. Również w sobotę, władze KHL zmieniły nazwę głównego ligowego trofeum – Pucharu Gagarina. W rozpoczynającym się dziś sezonie, hokeiści walczyć będą o Puchar Lokomotiwu.
Mieszkańcy Jarosławia pożegnali hokeistów w sobotę w Arena 2000. Rosyjskie media szacują, że w uroczystościach, mogło uczestniczyć ponad 100 tysięcy osób. Do Jarosławia przyjechało wielu zawodników ligi NHL, przedstawiciele klubów KHL, jak również premier Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin. W Jarosławiu prawdopodobnie powstaną dwa pomniki upamiętniające tragedię z 7 września. Jeden nad brzegiem Wołgi, w pobliżu miejsca katastrofy, drugi - przed stadionem.
Wzruszająca uroczystość odbyła się w czwartek w Mińsku. W Mińsk Arena, gdzie za trzy lata zagrają najlepsze drużyny świata, hokeistów Lokomotiwu żegnały najwyższe władze państwowe z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką, a także działacze, zawodnicy i fani Dynama.
W niedzielę, na Starym mieście w Pradze, reprezentantów swojego kraju żegnali Czesi. Janowi Markowi, Karelowi Rachunkowi i Josefowi Vasickowi hołd oddali m. in. Jaromir Jagr, Patrik Elias, trenerzy, władze Czeskiego Związku Hokeja.
Ponad 10 tysięcy ludzi zebrało się w Arena Kinnarps (Jonkoping), by pożegnać szwedzkiego bramkarza, Stefana Liva. Na Łotwie, z wielkimi honorami witano wieloletniego kapitana reprezentacji, Karlisa Skrastinsa.
Za kilka dni, Słowacy pożegnają Pavola Demitrę. Nabożeństwo żałobne odbędzie się 15 września w Trenczynie.
Komentarze