Bez niespodzianek na MŚ w Budapeszcie
Zwycięstwem Włoch i Węgier zakończył się drugi dzień Mistrzostw Świata Dywizji I rozgrywanych w Budapeszcie. W obu rywalizacjach drużyny wyżej klasyfikowane prowadziły już dwoma bramkami, ale jak się okazało nie był to koniec emocji.
Hokeiści Italii bardzo udanie rozpoczęli swoje spotkanie z Holandią. Już w 21 sekundzie bramkę dającą im prowadzenie zdobył Luca Ansoldi. Włosi na tym nie poprzestali i w 4 minucie było 2-0, kiedy w osłabieniu trafił Giulio Scandella. Wydawało się, że po takim początku zwycięstwo i trzy punkty przyjdą im z łatwością. Kolejne bramki jednak nie padały, a Holendrzy nie zamierzali się poddawać. W 17 minucie podopieczni Tommiego Hartogsa wykorzystali liczebną przewagę, gdy Ryan Watson odpoczywał na ławce kar. Autorem gola był napastnik Anthony Demelinne trzeci zawodnik ostatniego sezonu w punktacji kanadyjskiej holenderskiej Eredivisie. Gdy na początku drugiej tercji ponownie za sprawą Demelinne Holendrzy wyrównali zapachniało niespodzianką. Włosi co prawda w 27 minucie w przewadze (na ławce kar był Marcel Kars) znów wyszli na prowadzenie po bramce Patricka Iannone, ale już do końca musieli bać się o wynik. Holendrzy w 58:50 wycofali bramkarza Iana Meierdresa, ale ostatecznie wynik już się nie zmienił. Drużyna "Oranje" występuje na turnieju w Budapeszcie bez kilku niezłych hokeistów takich jak: Peter van Biezen, Matt Korthuis, Jamie Visser, Brad Smulders, Mitch Bruijsten, Marcel Bruinsma, Nardo Nagtzaam, Stanislav Nazarov czy Rody Jacobs. Zawodników tych brakuje z różnych powodów i jest to na pewno spore osłabienie tego zespołu.
Włochy - Holandia 3-2 (2-1, 1-1, 0-0)
1-0 Luca Ansoldi - Michael Souza - Nicola Fontanive (00:21)
2-0 Giulio Scandella - Alexander Egger - Nicholas Plastino (03:40) SH1
2-1 Anthony Demelinne - Nick de Jong - Mike Dalhuisen (16:56) PP1
2-2 Anthony Demelinne - Jamie Schaafsma - Casey van Schagen (24:11)
3-2 Patrick Iannone - Armin Helfer - Armin Hofer (26:40) PP1
Włochy: Daniel Bellissimo (Thomas Tragust - nie grał) - Armin Hofer, Armin Helfer, Luca Ansoldi, Nicola Fontanive, Michael Souza - Nicholas Plastino, Matt de Marchi, Giulio Scandella, Alexander Egger, Marco Insam - Thomas Larkin, Trevor Johnson, Patrick Iannone, Ryan Watson, Jonathan Pittis - Ingemar Gruber, Andreas Lutz, Diego Iori, Luca Felicetti, Manuel de Toni. Trener: Rick Cornacchia
Holandia: Ian Meierdres (Phil Groeneveld - nie grał) - Michael Brandasu, Bjorn Willemse, Casey van Schagen, Jamie Schaafsma, Anthony Demelinne - Mike Dalhuisen, Erik Tummers, Ivy van den Heuvel, Bob Teunissen, Diederick Hagemeijer - Nick de Jong, Jordy van Oorschot, Kevin Bruijsten, Marcel Kars, Sander Dijkstra - Wesley Hendriks, Lars van Sloun, Ronald Wurm, Mickey Bastings, Levi Houkes,. Trener: Tommie Hartogs
Kary: 10 - 10
Strzały: 43 - 25
Widzów: 2820
Spotkanie Węgier z Koreą Południową układało się po myśli tych pierwszych przez dwie tercje. Prowadząc po 40 minutach 3-1 i 33-11 w strzałach gospodarze turnieju wydawali się pewniakami do spokojnego zwycięstwa w tym meczu. Tymczasem dwa gole Koreańczyków w 46 i 50 minucie doprowadziły do remisu 3-3 i emocjonującej końcówki meczu. Jednak ostatnie 5 minut trzeciej tercji rozstrzygnęli na swoją korzyść faworyci. Decydująca dla losów meczu była 56 minuta, w której to Węgrzy zdobyli dwie bramki w zaledwie 7 sekund. Najpierw Daniel Koger i chwilę później Istvan Sofron przesądzili o triumfie gospodarzy. Podłamani Koreańczycy stracili jeszcze jednego gola w 59 minucie, kiedy to trzecią bramkę w meczu zdobył Sofron. Cztery z sześciu trafień zanotował pierwszy atak Madziarów. Wspomniany Sofron miał 3 bramki, Marton Vas 1 gola i 2 asysty, a Balazs Ladanyi trzykrotnie asystował. Słabą statystykę po tym spotkaniu ma bramkarz Levente Szuper, który obronił tylko 15 z 18 strzałów. Drużyna Teda Satora po dwóch dniach turnieju z kompletem sześciu punktów plasuje się na pierwszym miejscu wyprzedzając Włochy jedynie lepszym bilansem bramek.
Węgry - Korea Południowa 6-3 (3-1, 0-0, 3-2)
1-0 Marton Vas - Andras Horvath (05:08)
2-0 Roger Holeczy - Balint Magosi - Andras Benk (09:39)
2-1 Don Ku Lee - Tae An Kwon - Yong Jun Lee (14:58)
3-1 Istvan Sofron - Balazs Ladanyi - Marton Vas (17:55)
3-2 Sang Wook Kim (45:52)
3-3 Sang Woo Sin - Won Jung Kim (49:04)
4-3 Daniel Koger (55:17)
5-3 Istvan Sofron - Marton Vas - Balazs Ladanyi (55:24)
6-3 Istvan Sofron - Balazs Ladanyi - Tamas Sille (58:38)
Węgry: Levente Szuper (Zoltan Hetenyi - nie grał) - Andras Horvath, Viktor Tokaji, Marton Vas, Balazs Ladanyi, Istvan Sofron - Attila Orban, Tamas Sille, Csaba Kovacs, Ladislav Sikorcin, Krisztian Palkovics - Adam Hegyi, Tamas Pozsgai, Nikandrosz Galanisz, Daniel Koger, Janos Vas - Viktor Szelig, Andras Benk, Roger Holeczy, Balint Magosi. Trener: Ted Sator
Korea Południowa: Hyun Seung Eum (Sung Je Park - nie grał) - Woo Jae Kim, Hyun Soo Kim, Yong Jun Lee, Tae An Kwon, Woo Sang Park - Don Ku Lee, Yoon Hwan Kim, Hyun Min Ahn, Min Ho Cho, Dong Hwan Song - Bum Jin Kim, Hyeok Kim, Won Jung Kim, Geun Ho Kim, Sang Wook Kim - Kwan Sik Oh, Woo Young Kim, Ki Sung Kim, Sin Il Suh, Sang Woo Sin. Trener: Hee Woo Kim
Kary: 4 - 6
Strzały: 41 - 18
Widzów: 7366
Tabela:
Punktacja Kanadyjska:
1. Istvan Sofron 5+1=6 (Węgry)
2. Balazs Ladanyi 0+6=6 (Węgry)
3. Marton Vas 2+3=5 (Węgry)
4. Andras Horvath 1+3=4 (Węgry)
5. Anthony Demelinne 2+0=2 (Holandia)
6.Patrick Iannone 2+0=2 (Włochy)
Środowe mecze:
Hiszpania - Holandia
Włochy - Korea Południowa
Komentarze