MŚ elity 2010: Rosja wygrywa szlagierowe spotkanie ze Słowacją
Komplet publiczności obejrzał pierwsze turniejowe zwycięstwo broniącej tytułu mistrza świata Rosji. W Lanxess Arena w Kolonii, podopieczni Wiaczesława Bykowa wygrali ze Słowacją 3:1. W drugim z wieczornych spotkań, Szwedzi wygrali (choć nie bez problemów) z Norwegią.
Pojedynek Słowaków i Rosjan to najważniejsze wydarzenie pierwszej kolejki spotkań. Po dwóch tercjach tego emocjonującego pojedynku, "Sborna" prowadziła 2:0. Ta przewaga okazała się wystarczająca. Na początku trzeciej tercji, kontaktowego gola strzelił co prawda Ivan Majesky, ale w końcówce spotkania, po wycofaniu przez Słowaków bramkarza, do pustej bramki trafił Wiktor Kozłow.
Norwegowie po raz kolejny udowodnili, że są groźnym i niewygodnym przeciwnikiem dla faworytów. Szybko pozbierali się po dwóch straconych bramkach i na początku trzeciej tercji doprowadzili do wyrównania. Na więcej ekipy Roy’a Johansena nie było jednak stać. Szwedzi, mimo wielu mankamentów, zdołali odskoczyć rywalom na trzy bramki. Hat tricka zaliczył napastnik Dynama Moskwa, Mattias Weinhandl.
Słowacja - Rosja 1:3 (0:1, 0:1, 1:1)
0:1 – Afinogenow (Kozłov, Kulemin) 14:51’
0:2 – Owieczkin (Fiodorov) 29:23’
1:2 – Majesky (Bartovic) 43:51’
1:3 – Kozłow (Tierieszczenko) 59:06’ EN
Kary: 8-8 min.
Strzały: 33-34
Widzów: 18522
Słowacja: Budaj – Zagrapan, Ciernik, Svatos, Sekera, Podkonicky, Granak, Kukumberg, Lintner, Bartovic, Starosta, Dravecky, Mihalik, Bulik, Gron, Macho, Zalesak, Panik, Tatar
Rosja: Koszeczkin – Owieczkin, Korniejew, Siemin, Fiodorow, Griebieszkow, Tierieszczenko, Frołov, Atiuszow, Kulikow, Kowalczuk, Nikulin, Moziakin, Suszyńsky, Anisimow, Jemielin, Kalinin, Kulemin, Kozłow, Afinogenow
Komentarze