Nieoficjalnie: Trener Polaków blisko zwolnienia
Krystian Dziubiński i Oskar Jaśkiewicz mogą wkrótce stracić obecnego trenera. Powodem są fatalne wyniki ich drużyny w tym sezonie.
Według białoruskiego portalu "Belarus Hockey" rosyjski szkoleniowiec Siergiej Puszkow jest bliski utraty pracy w klubie z Grodna.
Nioman, który w ubiegłym sezonie zdobył brązowy medal mistrzostw kraju, od początku obecnych rozgrywek rozczarowuje. Aktualnie jest w trakcie serii 3 porażek, a łącznie przegrał aż 10 z 15 meczów w tym sezonie. Wcześniej nie zakwalifikował się do turnieju finałowego Pucharu Białorusi.
Choć Puszkow sam przed startem rozgrywek mówił, że po wielkich zmianach kadrowych, które objęły ponad połowę składu, zbudował zespół zdolny do walki o tytuł mistrzowski, to jego ekipa zajmuje dopiero 6. miejsce na 8 drużyn w białoruskiej Extralidze A. Na tym etapie rozgrywek tak słabych wyników klub nie miał od 16 lat. W czwartek w kolejnym meczu ligowym zmierzy się ze znajdującą się w tabeli tuż za nim ekipą HK Mohylew, ale nie wiadomo na razie czy nadal pod wodzą Puszkowa.
Krystian Dziubiński i Oskar Jaśkiewicz trafili do Niomana w przerwie między sezonami. Ten pierwszy do tej pory w 15 meczach ligowych strzelił 5 goli i zaliczył 5 asyst, a wcześniej w krajowym pucharze zdobył 2 bramki i 3-krotnie asystował. Z kolei Jaśkiewicz w 14 spotkaniach w lidze zdobył 1 bramkę i uzyskał 1 asystę, a w 6 w pucharze raz trafił do siatki i 2 razy podawał przy golach kolegów.
Siergiej Puszkow pracuje w Niomanie od 2016 roku. Jest to jego druga kadencja w tym klubie. W trakcie pierwszej w 2014 roku zdobył tytuł mistrzowski, a sukces ten powtórzył w 2017 i 2018 roku. W tych dwóch ostatnich triumfach duży udział jako zawodnik miał Grzegorz Pasiut. Puszkow w latach 2017-19 trzy razy z rzędu wybierany był Trenerem Roku na Białorusi.
Dziś już mało kto o tym pamięta, ale w 2014 roku rosyjski trener na chwilę pojawił się w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski. Został polecony przez Igora Zacharkina i miał pracować z Jackiem Płachtą. Po kilku dniach jednak zrezygnował z pracy i wyjechał do Norwegii, gdzie wtedy mieszkał. Niedługo później pojawił się jako asystent w sztabie szkoleniowym występującej w rosyjskiej Wyższej Lidze drużyny SKA-Karelia Petersburg.
Komentarze