Hokeista bił się z kibicem. Czy znów chodziło o rasizm? (WIDEO)
Do skandalu doszło podczas meczu "najtwardszej ligi świata". Jeden z hokeistów wskoczył na bandę i walczył z obrażającym go kibicem. Nie po raz pierwszy ten zawodnik stał się obiektem wyzwisk ze strony fanów tego samego klubu.
Zajście miało miejsce podczas rozgrywanego ostatniej nocy meczu kanadyjskiej ligi LNAH pomiędzy drużynami Marquis de Jonquière Saguenay i Les Pétroliers du Nord. W trzeciej tercji obrażany przez kibiców gracz tego pierwszego zespołu Jonathan-Ismael Diaby wskoczył na bandę i przez pleksiglasową osłonę próbował wymieniać ciosy z agresywnym fanem gospodarzy. Ten także był chętny do bójki.
Ciemnoskóry zawodnik Marquis de Jonquière nie po raz pierwszy stał się obiektem ataków ze strony kibiców tej samej drużyny. W lutym tego roku podczas wyjazdowego meczu z ekipą Pétroliers du Nord, tyle że wówczas jeszcze rozgrywającą swoje mecze w innym mieście, on i jego rodzina byli obrażani rasistowsko, a gdy siedział na ławce kar, jeden z kibiców wspiął się na bandę i zaczął imitować jedzenie banana oraz zachowanie goryla. Diaby w końcu w proteście zjechał do szatni. Sprawa stała się wówczas głośna w Kanadzie, a głos zabrał nawet premier prowincji Quebec, który oburzał się, że mecz po skandalicznym zachowaniu na trybunach nie został przerwany. Dwaj obrażający zawodnika kibice otrzymali wówczas dożywotnie zakazy stadionowe od klubu.
Nigdy nie jest łatwo nam z nimi grać. W sumie powinniśmy być do tego przyzwyczajeni, ale gdzieś ostatecznie każdy chce zagrać w hokeja. Nawet nie chce mi się mówić o tym incydencie. Ja zajmuję się hokejem, a nie telenowelami
sytuacja sprzed 3 lat, gdy znany dobrze polskim kibicom Mike Danton podczas meczu właśnie z Marquis de Jonquière Saguenay ugryzł przeciwnika
Głupi i głupszy trzymajcie swoje tyłki z dala od pieprzonego lodowiska. Nie przepraszajcie, jest już za późno (...) Mój ojciec pracował całe życie, żeby dać mi wszystko, co mam, więc zamknijcie swe pieprzone gęby
Nagrałem ten utwór w tygodniu po tamtym zajściu Tak naprawdę ci hejterzy stawiają mnie na piedestale, nawet jeśli tego nie chcą. A gdy ktoś próbuje mnie później przepraszać, to już nie ma znaczenia. Możesz mnie przepraszać 40 razy, ale to niczego nie zmieni. Jesteś dorosłym człowiekiem i powinieneś ponosić odpowiedzialność za wszystkie gesty i słowa. Musisz wiedzieć, co jest dobre, a co złe. Tak naprawdę brak tolerancji inności bierze się z ignorancji i o tym mówię w moim utworze
Ci ludzie krzyczeli między innymi żebym wracał do domu. Mój ojciec jest imigrantem i ciężko pracował, żeby dać nam wszystko, co mamy Nie życzę sobie, żeby ktoś tak o nim mówił
Komentarze