#ChłopcyZeStali: Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej?
Przerwa reprezentacyjna za nami, czyli jak łatwo można się domyśleć wracają ligowe rozgrywki. Oceláři Trzyniec czeka intensywny weekend. Chociaż póki co nie muszą myśleć o żadnych dalekich podróżach, bo kolejne cztery spotkania rozegrają w Werk Arenie. Warto zatem przyjrzeć się jak do tej pory zespół korzystał z atutu własnego lodowiska.
W tym sezonie Trzyniec ma dość dziwny terminarz gier. Wszystko za sprawą przedstawienia o śpiącej królewnie, która miała miejsce w Werk Arenie na początku października. To zmusiło zespół do licznych wojaży po Czeskiej Republice i rozgrywania meczy wyjazdowych. Teraz Oceláři nadrabia domowe zaległości. Rozpiska ich ostatnich gier prezentuje się tak:
Via:hcocelari.cz
8 z 9 spotkań w Werk Arenie. Nawet dla najzagorzalszych kibiców taka ilość meczy może być wymagająca. Jak mawia stare porzekadło, z faktami się nie dyskutuje, szczególnie, że przeciwnicy zdają się być bardzo poważni. Najpierw u siebie rewanż za przegrany w zeszłym sezonie finał ligi z Kometą Brno, potem mecz z powoli pikującym już w dół byłym liderem z Litwinowa oraz będące w dobrej formie Hradec Kralove i rywal zza miedzy - Vitkovice. Co ciekawe wszyscy najbliżsi przeciwnicy znajdują się Trzyńcem w ligowej tabeli, a wyniki bezpośrednich spotkań mogą ją delikatnie wywrócić do góry nogami. Wszystko za sprawą trzech kolejnych wygranych, które pozwoliły podgonić pociąg z napisem “PlayOff”.
Obecnie ligowa tabela wygląda następująco:
Via: livesports.pl
Ze względu na to, że Trzyniec w najbliższym czasie nigdzie się nie wybiera warto jeszcze rzucić okiem jak w takim razie radzi sobie we własnej hali. W tym sezonie grają w niej z bardzo zmiennym szczęściem.
Via: livesports.pl
5 zwycięstw i 4 porażki (dwie w dodatkowym czasie gry) nie są złym wynikiem, jednak należy pamiętać o tym, że dopiero w ostatnim czasie Trzyniec notuję zwyżkę formy. Kibice mogą być spokojni, bo w zeszłym sezonie Oceláři prezentowało podobną tendencję:
Via:livesports.pl
Podsumowując, Trzyniec nigdzie w najbliższym czasie się nie wybiera i rozegra kolejne cztery spotkania jako gospodarz. Podczas przerwy reprezentacyjnej był czas na trening, teraz pora na pokazanie jego rezultatów i potwierdzenie aspiracji do celów zakładanych przed minionym sezonem. Oceláři w ostatnim czasie zanotowało zwyżkę formy i kibicom pozostaje wierzyć w to, że kilka dni przerwy nie wybiło ich z właściwego rytmu, bo już w najbliższym czasie mierzą się oni z bezpośrednimi sąsiadami z górnej połówki tabeli. Jednak jak pokazuje ligowa tabela, atut własnego lodowiska nie zawsze stanowi wartość dodaną zespołu z Trzyńca. Jak będzie tym razem? Odpowiedź poznamy pod koniec przyszłego tygodnia.
Komentarze