AHL: Historyczny gol bramkarza (WIDEO)
Tristan Jarry z Wilkes-Barre/Scranton Penguins, farmerskiej ekipy "Pingwinów" z Pittsburgha zdobył gola jako pierwszy bramkarz w historii tej drużyny. Sytuacja miała miejsce w meczu ligi AHL przeciwko Springfield Thunderbirds, którzy przegrali to spotkanie 1:5.
To 14. przypadek w dziejach AHL, kiedy golkiper umieścił krążek w siatce przeciwnika. Jarry został uznany Pierwszą Gwiazdą meczu i to nie tylko ze względu na niecodzienne zdarzenie w postaci zdobycia bramki, ale przede wszystkim, dzięki zatrzymaniu 30 strzałów rywali i wpuszczeniu tylko jednego gola.
23-latek był bardzo bliski uzyskania „czystego konta”, bowiem „guma” wpadła do jego siatki po uderzeniu Joela Lowry’ego w czasie finałowych dwóch minut meczu. Jarred Burton, Linus Ölund i Anthony Angello doprowadzili do wyniku 3:0 dla Wilkes-Barre/Scranton. Rywale chcąc jeszcze marzyć o odrobieniu strat ściągnęli swojego bramkarza i właśnie w tym czasie Jarry zdobył gola. Strzelanie dla farmerskiej ekipy Pittsburgha zakończył Jimmy Hayes.
Bramkarz z Surrey w Kolumbii Brytyjskiej był bliski trafienia już dwa tygodnie temu w meczu przeciwko Hartford Wolf Pack. Krążek przywędrował do niego po wygranym wznowieniu. Oddał strzał, a jego vis-á-vis, którego nie było jeszcze na posterunku, musiał ratować się rzuceniem kija, żeby ten zatrzymał sunącą „gumę”.
Zwyczajowo rzucenie kija w celu zatrzymania krążka oznacza rzut karny, a w przypadku wyprowadzenia bramkarza obowiązuje przepis o następującym brzmieniu:
Kiedy bramkarz został wymieniony na dodatkowego gracza z pola, zostawiając swoją bramkę pustą, a jego współpartner lub oficjel drużyny rzuca kij, jego część lub jakikolwiek przedmiot w kierunku krążka lub gracza posiadającego krążek, w strefie neutralnej lub strefie obronnej z pustą bramką, aby odebrać przeciwnikowi posiadającemu dobrą sytuację do oddania strzału, sędzia główny przyzna gola drużynie niezawiniającej.
Przepisy AHL precyzują, że pojęcie golkipera wymienionego na innego gracza wchodzi w życie dopiero z chwilą, gdy zastępujący go zawodnik dotknie powierzchni tafli. W opisywanej sytuacji z meczu z Hartford tak się nie stało, przez co gol nie mógł być automatycznie uznany, a bramkarz rywali otrzymał tylko karę.
Fot. dkpittsburghsports.com
To co wydarzyło się w spotkaniu z Springfield Thunderbirds potwierdza tylko zasadę, że jeżeli ktoś coś zamierza zrobić i bardzo tego chce, to wreszcie dopnie swego. Nawet jeśli jest to tak karkołomne zadanie, jak zdobycie gola przez bramkarza w meczu hokejowym.
Komentarze