Fatalna wpadka. Mistrz olimpijski przegrał z geometrią (WIDEO)
Rok temu był najlepszym bramkarzem KHL, w lutym został mistrzem olimpijskim. Nawet najlepszym zdarzają się jednak kuriozalne błędy w dość prostych sytuacjach...
Powoli wchodzimy już w ten czas roku, gdy możemy na taflach hokejowych oglądać czasem piękne, a czasem śmieszne gole. Tym razem mamy do pokazania zdarzenie z tej drugiej kategorii.
Miało ono miejsce podczas dzisiejszego meczu SKA Petersburg z Łokomotiwem Jarosław na towarzyskim turnieju Sochi Hockey Open. W drugiej tercji tego spotkania obrońca Łokomotiwu Nikita Czeriepanow wstrzelił krążek do tercji obronnej rywali, a bramkarz SKA Igor Szestiorkin spodziewał się, że "guma" rollingiem poleci za jego bramkę i postanowił za nią wyjechać. Niestety geometria tym razem oszukała reprezentanta Rosji, a krążek odbity od bandy wyleciał prosto przed bramkę, wprost do nadjeżdżającego w tym miejscu napastnika ekipy z Jarosława, Władisława Kartajewa, który nie miał problemów z trafieniem do bramki.
Szestiorkin to nie byle jaki bramkarz, bo ostatnio regularnie powoływany jest do reprezentacji Rosji. Na majowych Mistrzostwach Świata w Danii wystąpił w jej 4 meczach. Ba, w lutym zdobył nawet na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu złoty medal w barwach drużyny Olimpijskich Sportowców z Rosji, ale jego udział w tamtym sukcesie był raczej symboliczny, bo w Korei Południowej ani na sekundę nie stanął między słupkami podczas meczu. Przed rokiem sięgnął z SKA po Puchar Gagarina. Został wtedy wybrany do Drużyny Gwiazd sezonu KHL.
Dziś jego wpadka nie wpłynęła istotnie na wynik spotkania, bo był to jedyny gol stracony przez ulubioną drużynę prezydenta Władimira Putina. SKA dzięki trafieniom Nikołaja Prochorkina, Artiema Zuba i Wasilija Tokranowa wygrał 3:1.
Komentarze