Mistrz świata ostro o homofobii w hokeju. "Skończmy z tym g**nem" (WIDEO)
"Wmówiliśmy młodym ludziom, że żaden homoseksualista nie może grać w hokeja. To chore" - mówi w emocjonalnym wystąpieniu bramkarz reprezentacji mistrzów świata.
Bramkarz szwedzkiej kadry Anders Nilsson, który w maju sięgnął z reprezentacją "Trzech Koron" po mistrzostwo świata wziął udział w kampanii społecznej szwedzkiego dziennika "Aftonbladet" pod hasłem "Zmień to, zrób coming out". Tuż przed odbywającą się dziś wielką paradą "Pride" w Sztokholmie Nilsson nagrał specjalny film, w którym apeluje o walkę z homofobią, która jego zdaniem pozbawia wielu zdolnych zawodników o skłonnościach homoseksualnych możliwości zrobienia kariery.
Nilsson w swoim filmie nie przebiera w słowach. - Mówi się, że żaden homoseksualista nie przeżyje w hokejowej szatni. Myślę, że to prawda. Słyszałem wiele g**nianych, zawstydzających i idiotycznych komentarzy. "Ty pieprzony pedale", "grasz jak c**a", "jesteś gejem czy co?" Kultura maczo jest bardzo trudna, zwłaszcza dla młodych zawodników. Znacznie trudniejsza niż dla nas, zawodowców - mówi bramkarz Vancouver Canucks.
Zdaniem Nilssona takie sytuacje sprawiają, że zdolni młodzi hokeiści o homoseksualnej orientacji przedwcześnie rezygnują z uprawiania sportu. - Młodzi chłopcy nie mają odwagi być sobą. Niektórzy nie mają odwagi nawet zacząć grać w hokeja, a inni kończą za wcześnie. Tracimy nie tylko zdolnych młodych zawodników, ale także dumę z hokeja. Każdy młody chłopak, który boi się przyznać do swojej orientacji to o jedna strata za dużo. Wszyscy musimy wziąć na siebie odpowiedzialność. Natychmiast! Bo nie chodzi tylko o Twojego brata, Twojego kolegę, Twojego tatę albo Twojego syna. Chodzi o przyszłość hokeja - mówi.
Anders Nilsson
W Szwecji prawa małżeństw jednopłciowych są całkowicie zrównane z małżeństwami różnopłciowymi. W 1995 roku zalegalizowano związki partnerskie, w 2003 zezwolono na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, a 9 lat temu przygniatającą większością głosów (261 do 22) tamtejszy parlament zgodził się na zawieranie przez homoseksualistów małżeństw. Poparł to wówczas nawet szwedzki Kościół. Małżeństwa jednopłciowe popiera większość Szwedów, a parada "Pride" gromadzi w Sztokholmie co roku dziesiątki tysięcy ludzi i tylko niewielkie grupki przeciwników.
Także znane postaci tamtejszego hokeja działają na rzecz walki z dyskryminacją ze względu na orientację seksualną, która jest prawnie zakazana od 30 lat. Prezes Szwedzkiego Związku Hokeja na Lodzie Anders Larsson sam jest gejem, a trener mistrzów świata Rikard Grönborg regularnie bierze udział w "Pride". W zeszłym sezonie niektórzy sędziowie podczas meczów SHL nosili tęczowe naszywki z logiem krajowej federacji. Anders Nilsson też nie po raz pierwszy występuje w tej sprawie.
Przed dwoma laty jako pierwszy bramkarz w NHL umieścił na swoim kasku tęczową flagę. Jeszcze zanim sama liga i poszczególne kluby w ostatnim sezonie mocno zaangażowały się w sprawę, nazywając m.in. luty miesiącem LGBT w NHL. - Dla mnie to było oczywiste. Mam znajomych, którzy są homoseksualistami zarówno w Szwecji, jak i w Stanach Zjednoczonych. Niektórzy z nich boją się o tym powiedzieć swoim rodzinom. Uznałem, że jeśli mogę coś dla nich zrobić, to przynajmniej wesprzeć ich umieszczając tęczową flagę na swoim kasku - mówi. Kilka miesięcy temu dostał od czasopisma środowisk homoseksualnych w Szwecji QX nagrodę w kategorii "Hetero człowiek roku", przyznawaną osobom heteroseksualnym walczącym o prawa mniejszości seksualnych. Podczas majowych Mistrzostw Świata w jednym z wywiadów powiedział, że liczy na to, że w przyszłości będzie miał w drużynach homoseksualnych kolegów. Za Oceanem także wspiera kampanię NHL "Hokej jest dla każdego".
Jego zdaniem nadal jednak nawet w Szwecji przyznanie się do orientacji homoseksualnej jest w środowisku hokejowym niemal niemożliwe. We wspomnianym filmie nagranym na potrzeby kampanii społecznej w emocjonalnych słowach apeluje, by skończyć z homofobią. - Wmówiliśmy młodym ludziom, że żaden homoseksualista nie może grać w hokeja. W Szwecji, w 2018 roku! To zupełnie chore. Skończmy z tym g**nem. I tak było już z nami za długo. W hokeju jest miejsce dla mnie i jest miejsce dla Ciebie. Zmień to, zrób coming out - mówi Nilsson.
Mierzący 198 centymetrów i ważący 104 kilogramy 28-letni bramkarz na ostatnich Mistrzostwach Świata był numerem 1 reprezentacji "Trzech Koron". Wystąpił w 7 spotkaniach. W drodze po tytuł mistrzowski bronił z najlepszą na turnieju skutecznością 95,4 %, a średnio wpuszczał 1,09 gola na mecz, co także było najlepszym wynikiem wśród wszystkich bramkarzy. Był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu w półfinale z USA, a w finale ze Szwajcarią obronił 3 rzuty karne. Został przez dziennikarzy wybrany do Drużyny Gwiazd MŚ. Z reprezentacją zdobył wcześniej także srebrny i brązowy medal MŚ. W NHL w ostatnich rozgrywkach wystąpił w 27 spotkaniach Vancouver Canucks, zaliczył 90,1 % skuteczności obron oraz 3,44 goli wpuszczonych na mecz. W sezonie 2014-15 został wybrany do Drużyny Gwiazd rozgrywek KHL, a w play-offach zaliczył najniższą średnią wpuszczonych goli i najwięcej "czystych kont".
Jego wystąpienie w kampanii przeciwko homofobii odbiło się w ostatnich dniach szerokim echem nie tylko w Szwecji, ale także za Oceanem. Cytowały je liczne anglo- i francuskojęzyczne serwisy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. - Chciałem to powiedzieć, bo myślę, że gdybym sam był homoseksualistą, to skończyłbym z hokejem mając kilkanaście lat. Dlatego gdy czasem słyszę, że statystycznie w każdej drużynie powinno być 3-4 gejów, to wiem, że to nie jest prawda, bo oni skończyli grać będąc dziećmi - tłumaczy. - Być może tracimy przez to talenty, które mogłyby grać jak Sidney Crosby. A sporty zespołowe polegają na przynależności do zespołu. Najtrudniej jest jednak zwalczyć tę kulturę. Potrzebna byłaby jakaś wielka gwiazda, która powiedziałaby "jestem homoseksualistą, ale mimo to mogę grać w hokeja". Tylko nie wydaje mi się, że ktoś taki istnieje.
Komentarze