Symbol Barysu wraca do gry
Tylko rok trwała sportowa emerytura Brandona Bochenskiego. 36-letni napastnik podpisał dziś roczny kontrakt z Barysem Astana.
Bochenski w swojej karierze rozegrał 156 meczów w NHL i zdobył 68 punktów. Na taflach najlepszej ligi świata reprezentował barwy Ottawa Senators, Chicago Blackhawks, Boston Bruins, Nashville Predators, Anaheim Ducks i Tampa Bay Lightning.
Później przeniósł się do KHL, podpisując kontrakt z Barysem Astana. Stał się jednym z symboli tego klubu, a także najlepiej punktującym zawodnikiem w historii ekipy ze stolicy Kazachstanu. W 368 meczach fazy zasadniczej zdobył 372 punkty za 154 bramki i 218 asyst. W fazie play-off dorzucił 25 „oczek” (6 G+19 A) w 31 spotkaniach.
W 2007 roku z reprezentacją USA wystąpił z reprezentacją Stanów Zjednoczonych na Mistrzostwach Świata Elity, a 8 lat później przyjął obywatelstwo Kazachstanu i zagrał w czempionacie ze swoją drugą ojczyzną. W klubie i reprezentacji tworzył atak nazywany "BBD" z dwoma innymi naturalizowanymi hokeistami zza Oceanu - Dustinem Boydem i Nigelem Dawesem.
Po sezonie 2016/2017 zdecydował się zakończyć sportową karierę i poświęcić więcej czasu rodzinie. Teraz wraca do hokeja.
Warto podkreślić, że dziadkowie Bochenskiego urodzili się w Polsce i uciekli do Stanów Zjednoczonych podczas Drugiej Wojny Światowej. Dziadek zawodnika nazywał się Bocheński, a nazwisko panieńskie babci brzmiało Soreńska.
Komentarze