Liga Alpejska: Górą włoskie drużyny. Podsumowanie sezonu (WIDEO)
Jak na razie rozegrano dwie edycje Ligi Alpejskiej, a w każdej z nich wygrywały drużyny z Italii. Na szczycie doszło do zamiany miejsc. Zespół Ritten/Renon ustąpił miejsca na tronie finaliście pierwszej edycji, Asiago Hockey 1935.
Liga Alpejska w swoich szeregach skupia drużyny trzech krajów. Osiem najlepszych włoskich zespołów (oprócz Südtirol Alperia Bolzano, którzy są mistrzami ligi EBEL), dwie czołowe ekipy słoweńskie (HDD Jesenice i Olimpija Lublana) oraz 7 drużyn austriackich, dla których jest to drugi poziom rozgrywkowy, gdyż najlepsze ekipy tego kraju rywalizują w EBEL. Pomiędzy tymi ligami nie ma systemu spadków i awansów.
Liga Alpejska powołana została do życia przed sezonem 2016/17. Ostatnie rozgrywki składały się z dwóch części. Najpierw sezon zasadniczy z 40 kolejkami spotkań, a później play-offy dla 8 najlepszych drużyn. Oznacza to tyle, że większość składu ligowego po rozegraniu fazy zasadniczej kończy rywalizację. W większości dotknęło to drużyn austriackich, ale również włoskie Hafro Cortina d’Ampezzo, HC Gherdëina Sëlva, HC Neumarkt/Egna Riwega i HC Fassa Falcons z Canazei odpadły z rywalizacji.
Mistrzem sezonu zasadniczego została ekipa Asiago Hockey 1935, a 6 punktów za nią znalazła się inna drużyna ze słonecznej Italii Ritten/Renon Sport Hockey z Collalbo. Trzecie miejsce przypadło słoweńskiemu HDD Jesenice, a dopiero na 4.pozycji znalazł się pierwszy austriacki zespół VEU Feldkirch.
Właśnie ta ekipa, jak również Olimpija Lublana, juniorski zespół Red Bulla Salzburg i włoski Sterzing/Vipiteno Broncos odpadły w ćwierćfinałach play-off. Co ciekawe, 1.runda rozgrywek postsezonowych rozgrywana była według klasycznej zasady do czterech wygranych, tak samo, jak i finał, a rywalizacja półfinałowa skrócona została do trzech zwycięstw. 3-0 Asiago wygrali z inną włoską drużyną HC Pustertal/Val Pusteria z Brunico, a 3-1 Ritten pokonali Jesenice.
W każdym meczu serii finałowej górą byli gospodarze, oznaczało to tyle, że do rozstrzygnięcia kwestii mistrzostwa potrzebnych było aż 7 spotkań. Dramatycznie układał się ostatni, decydujący pojedynek. Asiago prowadzili już 3:1 i 4:2, ale Ritten wyrównali na 4:4. Asiago na koniec drugiej tercji znów prowadzili dwoma bramkami 6:4. W ostatnich 20 minutach ich przeciwnicy zdobyli gola kontaktowego i niewiele dzieliło ich od wyrównania. Dopiero gol Davide Conciego na 7:5 na niecałe trzy i pół minuty przed końcem trzeciej tercji przesądził o wygranej Asiago.
Skrót decydującego, 7.meczu finału Ligi Alpejskiej
Dwa sezony Ligi Alpejskiej i drugi całkowicie włoski finał rozgrywek. Rok wcześniej w decydującej batalii spotkały się te same zespoły, ale wtedy to Ritten/Renon „Buam” (słowo „buam” oznacza „chłopcy” w lokalnym, niemieckim dialekcie Południowego Tyrolu) byli lepsi. Była to jednocześnie pierwsza seria play-off w historii istnienia tej ligi, która rozstrzygała się w siódmym, ostatnim starciu.
Czterech hokeistów mistrzowskiej drużyny wyróżniało się wyraźnie podczas trwania sezonu zasadniczego, kończąc ten etap rozgrywek z ponad 50 punktami na koncie i lokatami w czołowej „10” klasyfikacji najskuteczniejszych. Dość powiedzieć, że pozostali ich partnerzy nie dobili nawet do granicy 30 „oczek”. Anthony Nigro (23G + 34A) i Marco Rosa (20G + 37A) zdobyli po 57 punktów, a Anthony Bardaro uzbierał jedno „oczko” mniej (31G + 25A), natomiast Giulio Scandella skończył pierwszą fazę z dorobkiem 53 punktów (16G + 37A).
Mistrzowie Ligi Alpejskiej 2017/18, Asiago Hockey 1935.
28-letni Kanadyjczyk Nigro występował w Asiago 3 pełne sezony, od jesieni będzie bronił barw EHC Winterthur ze szwajcarskiej NLB, a wcześniej występował na taflach AHL, czyli na zapleczu najlepszej ligi świata. Jego 36-letni rodak Rosa to zawodnik z jeszcze większym doświadczeniem z AHL, a ponadto występujący przez jeden sezon w fińskiej Liidze i 4 sezony w niemieckiej DEL, skąd przyszedł właśnie do Asiago. W 2001 roku był nawet draftowany przez Dallas Stars. Kolejnym przedstawicielem „Klonowych Liści” był Bardaro, król strzelców Ligi Alpejskiej, dla którego była to pierwsza przygoda z hokejem europejskim. Do tej pory grał w uczelnianej drużynie Uniwersytetu Brytyjskiej Kolumbii, a wcześniej rywalizował w juniorskiej WHL. Jego dobre wejście w ligę, w ogóle w grę na europejskich lodowiskach, zostało zauważone przez dziennikarzy, którzy wybrali go najbardziej wartościowym graczem Ligi Alpejskiej. Ostatnim z wielkiej czwórki jest Scandella, czyli dobry znajomy naszej kadry narodowej, z którą miał do czynienia podczas budapesztańskich MŚ dywizji IA, gdzie występował w kadrze Italii, choć to zawodnik pochodzący z Montrealu „przerobiony” na Włocha na potrzeby reprezentacji, w której gra nieprzerwanie od sezonu 2004/05. W Asiago pojawił się 14 lat temu, po czym po sezonie 2005/06 wyruszył na podbój Europy przez niemiecką DEL, szwedzkie SHL i Allsvenskan, szwajcarską NLB i kilka klubów włoskich. W Asiago zameldował się z powrotem przed sezonem 2016/17.
Anthony Bardaro, najbardziej wartościowy zawodnik Ligi Alpejskiej w sezonie 2017/18.
Wyżej wymienieni zawodnicy potwierdzili swój prymat również w fazie play-off. Zwycięzca klasyfikacji asystujących tej części rozgrywek, Bardaro zdobył w niej 23 punkty (6G + 17A), Rosa 20 „oczek” (9G + 11A), a król strzelców rozgrywek postsezonowych, Scandella 18 (10G + 8A) i w całości zajęli podium drugiej fazy rozgrywek. Nigro był piąty z 15 punktami (6G + 9A).
Defensywą mistrzów Ligi Alpejskiej kierował kolejny uczestnik budapesztańskich MŚ dywizji IA, Mike Sullivan. Urodzony w Toronto zawodnik, do końca sezonu 2016/17 w Asiago występował razem ze swoim bratem Danem. W rozgrywkach zakończonych zdobyciem tytułu najlepszej drużyny połączonych sił Włoch, Austrii i Słowenii rozegrał 39 spotkań sezonu zasadniczego, zdobywając 24 punkty (7G + 17A) i 13 pojedynków w play-offach, w których zaliczył 6 asyst. Sullivan został ligowym zwycięzcą rankingu +/- pierwszej fazy rozgrywek, uzyskując wynik +32, taki sam jak Fin Markus Piispanen z HDD Jesenice i Andreas Lutz z Ritten/Renon. W play-offach klasyfikację +/- wygrał inny mistrz Ligi Alpejskiej, były reprezentant Italii, oczywiście z paszportem kraju klonowego liścia, Alex Gellert (+14), który uzyskał ten sam wynik co jego klubowy kolega Bardaro.
Absolutnym dominatorem w bramce Asiago był – a jakże by inaczej – Kanadyjczyk z włoskim paszportem Frédéric Cloutier. 37-latek dał zaliczyć swojemu zmiennikowi tylko jeden występ w sezonie zasadniczym i jeden w play-offach. Były reprezentant Italii pierwszej części rozgrywek wpuszczał średnio 2,15 bramki na mecz i bronił ze skutecznością 93%, a w play-offach ta skuteczność nieznacznie spadła, wynosząc 92,7%. W tym okresie jego średnia puszczonych goli wyniosła 2,38.
Spośród nacji tworzących Ligę Alpejską w klasyfikacji najskuteczniejszych po sezonie zasadniczym pierwszy rodowity Włoch uplasował się na 21.miejscu, a był nim Gabriel Vinatzer z HC Gherdëina Sëlva, a najlepszy Austriak zajął 14.pozycję (Philipp Koczera z EHC Lustenau), zaś Słoweniec wdarł się nawet do czołowej „10”, ale Jure Sotlar grał dla włoskiego Sterzing/Vipiteno.
Spośród 10 najskuteczniejszych zawodników ligi aż 8, licząc ze Scandellą, to Kanadyjczycy. Zajęli oni pierwszych pięć miejsc w rankingu. Wygrał Riley Brace z Cortiny d’Ampezzo, który zdobył 76 punktów (27G + 49A) i zajął także 1.miejsce w klasyfikacji najlepiej asystujących. Za nim znalazł się pochodzący z Edmonton Dylan Stanley z VEU Feldkirch. 34-latek uzbierał 66 „oczek” (24G + 42A), natomiast najniższe miejsce podium zajął Zack Torquato, kolejny przedstawiciel Cortiny, który w 2007 roku był draftowany przez Detroit Red Wings. Swój drugi sezon gry w jedynym europejskim klubie, w jakim występował, skończył z 63 punktami na koncie (28G + 35A).
Riley Brace z Hafro Cortina d'Ampezzo, najskuteczniejszy zawodnik sezonu
regularnego w Lidze Alpejskiej.
Ciekawa postać pojawiła się na 9.miejscu w rankingu. Jest to zawodnik EHC Lustenau Yan Stastny (53 pkt., 25G + 28A), urodzony w kanadyjskim Québecu, ale posiadający również paszport USA. To nie kto inny jak brat Paula Stastnego z Winnipeg Jets i syn wieloletniego gracza NHL, medalisty mistrzostw świata, Petera Stastnego. Jego wujkami są inni znani z najlepszej ligi świata zawodnicy: Anton Stastny i Marian Stastny. Yan w roku 2002 był draftowany przez Boston Bruins. Przez kilka sezonów pokazywał się na taflach NHL, grając dla Edmonton Oilers, „Niedźwiadków” z Bostonu i St.Louis Blues. Trzykrotnie z kadrą USA uczestniczył w mistrzostwach świata, a w sezonie 2010/11 grał także w KHL w barwach CSKA Moskwa.
Yan Stastny (z prawej), świetne hokejowe geny i wielkie serce do gry.
Z reprezentacją Włoch na MŚ dywizji IA oprócz wymienionych wyżej Sullivana i Scandelli byli również bardzo doświadczeni obrońcy HC Pusteral Armin Hofer i Armin Helfer oraz napastnik tego klubu Raphael Andergassen. Przedstawicielem Cortiny był bramkarz Marco de Filippo Roia. Wicemistrzowie Ligi Alpejskiej wysłali do stolicy Węgier napastników Tommaso Traversę i Simona Kostnera, a Ivan Deluca i Luca Felicetti reprezentowali barwy Sterzing/Vipiteno. Włosi w Budapeszcie wywalczyli awans do światowej elity, do której powrócą na przyszłorocznych MŚ na Słowacji. Słoweńcy swoją kadrę w kwietniowych MŚ dywizji IA wzmocnili trzema przedstawicielami Ligi Alpejskiej. Z zespołu HDD Jesenice pojechali obrońca Aleksandar Magovac i napastnik Luka Basic, a jedynakiem z Olimpiji Lublana był inny atakujący Andrej Hebar.
Najlepszą skutecznością obron w sezonie zasadniczym popisał się Gianluca Vallini z Sterzing/Vipiteno, który w 35 meczach poradził sobie z 93,3% strzałów rywali. Kolejne cztery miejsca to różnice dosłownie 0,1%. Drugi był 35-letni Słoweniec Robert Kristan z Lublany, wieloletni reprezentant swojego kraju, mający za sobą przeszłość w SHL, EBEL i ekstraklasie Czech. Za nim w rankingu znalazł się Kanadyjczyk Patrick Killeen z Ritten/Renon, draftowany w 2008 roku przez Pittsburgh Penguins, dla którego jego włoski klub jest jedynym w jakim grał na kontynencie europejskim. Czwarte miejsce z równą liczbą 93% zajął Cloutier z mistrzowskiej ekipy Ligi Alpejskiej, a dokładnie taką samą skuteczność obron, ale z mniejszą liczbą meczów (34) odnotował następny „Klonowy Liść” Clarke Saunders z HDD Jesenice, debiutujący na „Starym Kontynencie”.
Jeżeli patrzeć na średnią wpuszczonych bramek w sezonie zasadniczym to najlepszym był Thomas Tragust z HC Pusteral (1,81), a Killeen był drugi (1,92) i zarazem ostatni, który zmieścił się w limicie dwóch goli na mecz. Kanadyjczyk wygrał za to klasyfikację play-offów, choć ta miała mocno kadłubową obsadę bramkarską, bowiem tylko dwóch golkiperów zaliczyło co najmniej 10 spotkań w tej fazie, a inni pojawiali dość nieregularnie lub szybko odpadali ze swoimi klubami. Killeen w 16 spotkaniach puszczał średnio 2,15 bramki i obronił 92,7%. Jest to dokładnie taki sam wynik jak osiągnął Cloutier, który zagrał jednak o dwa mecze mniej, a ponadto miał nieco gorszą średnią bramkową (2,38).
Patrick Killeen z Ritten/Renon, najlepszy bramkarz play-off w Lidze Alpejskiej.
Akcentami związanymi z Polską były w Lidze Alpejskiej występy hokeistów, którym dane było grać na naszych lodowiskach w ramach rozgrywek PHL. Pomiędzy GKS Tychy i włoską Cortinę ostatni sezon podzielił Kanadyjczyk Krys Kolanos. Po 16 spotkaniach w naszej ekstraklasie (16 pkt., 8G + 8A), w której legitymował się średnią 1 punkt na mecz przeniósł się w Alpy, a tam zdążył wystąpić 7-krotnie, zdobywając 14 „oczek” (10G + 4A), co dało mu średnią dwa razy lepszą niż w PHL, równe 2 punkty na mecz. Żaden inny zawodnik Ligi Alpejskiej nie osiągnął wyższej średniej w sezonie zasadniczym od Kolanosa, który przypomnijmy ma za sobą przeszłość na taflach NHL, gdzie rozegrał łącznie 151 spotkań (149 w sezonach zasadniczych / 2 w play-offach). Fiński napastnik Jussi Tapio w sezonie 2015/16 reprezentował barwy Podhala Nowy Targ (40 meczów w sezonie zasadniczym i 8 w play-off), a ostatnie rozgrywki zaczął w EK Zell am See (13 pkt., 7G + 6A), skąd po 17 spotkaniach przeniósł się na 3.poziom rozgrywkowy swojej rodzimej ligi. Amerykański napastnik Joe Harcharik znany jest nad Wisłą z występów w sezonie 2014/15 w zespole Orlika Opole, w którym w sezonie zasadniczym w 48 grach zdobył aż 52 punkty i wystąpił jeszcze 3 razy w play-offach. Ostatnie rozgrywki zaczynał we włoskim Neumarkt/Egna, ale zabawił tam tylko przez 23 mecze (21 pkt., 13G + 8A). Swoim zwyczajem, trwającym od czasów gry w Polsce Harcharik nie robi sobie przerwy letniej, tylko udaje się do Australii, gdzie w tym czasie trwają rozgrywki ligowe. Obecnie jest zawodnikiem klubu „kangurzej ligi” AIHL, Newcastle Northstars. Ostatnim z „naszych” jest fiński defensor Jere Ölander, grający w STS Sanok w rozgrywkach 2015/16. W podkarpackim klubie pojawił się na lodzie raptem w 7 spotkaniach i wyjechał do Norwegii, grać na zapleczu tamtejszej ekstraklasy. Sezon 2017/18 rozpoczął 13 meczami (1G + 4A) w HC Gherdëina Sëlva, po czym rozgrywki kontynuował w węgierskiej Erste Lidze i ekstraklasie rumuńskiej w barwach ASC Corony Braszów.
Krys Kolanos w barwach Hafro Cortina d'Ampezzo.
Trzeba pamiętać, że zespoły HDD Jesenice i Olimpija Lublana, oprócz rywalizacji w Lidze Alpejskiej, brały udział w rozgrywkach swojej rodzimej, słoweńskiej ekstraklasy, a Ritten/Renon, HC Pusteral, Asiago Hockey i Sterzing/Vipiteno tworzyły w czwórkę IHL Elite, czyli najwyższy poziom rozgrywkowy we Włoszech. Zwycięstwa właśnie w tych rozgrywkach stanowią dla powyższych zespołów furtkę do rywalizacji europejskiej w ramach Pucharu Kontynentalnego. Mistrzowie Włoch korzystają z tego regularnie, natomiast Słoweńcy nie pojawili się na starcie ostatniej edycji wspomnianych rozgrywek. Liga Alpejska traktowana jako drugi poziom rozgrywkowy w Austrii nie daje możliwości występów, ani w Hokejowej Lidze Mistrzów, ani też w Pucharze Kontynentalnym.
Choć Asiago okazało się najlepszą ekipą międzynarodowej rywalizacji włosko-słoweńsko-austriackiej to w IHL Elite, w ramach której rozegrano jedynie trzy spotkania (2 półfinały i finał) zakończyli udział na pierwszym meczu, przegranym z Pusteral 4:6. Mistrzem Włoch została drużyna Ritten/Renon po wygraniu finałowej potyczki z „Wilkami” z Brunico, czyli ekipą HC Pusteral 6:1. Oznacza to, iż zespół z Collalbo może myśleć o trzecim z rzędu dotarciu do finałowej rozgrywki Pucharu Kontynentalnego i wywalczeniu lepszego miejsca niż w dwóch poprzednich edycji, w których kończyli zmagania na 4.miejscu. Włoskie drużyny nieprzerwanie od trzech lat biorą udział w finałowych turniejach Pucharu Kontynentalnego.
Siedmiozespołowa ekstraklasa słoweńska zdominowana została oczywiście przez przedstawicieli Ligi Alpejskiej. Jesenice wygrały sezon zasadniczy z bilansem 11-1, a druga była Olimpija z dziesięcioma wygranymi i dwiema porażkami. Obie ekipy przeszły półfinałowe boje z Triglav Kranj i HK Celje, a w decydującej rozgrywce HDD Jesenice okazały się lepsze wygrywając 3-1 i zapewniając sobie tytuł mistrza Słowenii.
Mistrzowie Słowenii w sezonie 2017/18, HDD Jesenice.
Wracając do Ligi Alpejskiej trzeba mieć na uwadze, że to młody twór, dynamicznie rozwijający i zapewniający wzrost poziomu hokeja w trzech krajach. W czasie drugiego sezonu rywalizacji udało się gromadzić w halach publiczność oscylującą w uśrednionym przedziale 1000-2000 osób, a prym wiodą w tej klasyfikacji zespoły z Jesenic i Feldkirch na meczach, których regularnie pojawiało się powyżej 2000 osób.
Komentarze