ZIO: Problemy z nazwiskami
Jak prawidłowo powinno się wymawiać nazwiska kanadyjskich hokeistów? Których bardziej z francuskiego, a których po angielsku? Problem nabrzmiał do poważnych rozmiarów i wymagał interwencji krajowej federacji.
Kanada to kraj położony w Ameryce Północnej, dwujęzyczny i wielokulturowy, w którym na poziomie federalnym obowiązują dwa języki oficjalne: angielski i francuski (w ich kanadyjskich odmianach). Czasami rodzi to pewne problemy dotyczące wymowy. Taka sytuacja powstała podczas trwających właśnie w Pjongczang, Igrzysk Olimpijskich, gdzie spiker komentujący mecze hokeja na lodzie błędnie, to znaczy wbrew woli samych zawodników, odczytywał ich nazwiska według translacji francuskiej, a nie angielskiej.
Sytuacja stała się na tyle poważna, że Kanadyjczycy wydali w tej sprawie nawet oficjalne stanowisko wzywające do wymawiania takich imion i nazwisk jak na przykład Derek Roy czy Rene Bourque według wymowy angielskiej, a nie francuskiej. W wydanym oświadczeniu czytamy:
„Kanadyjska Federacja Hokeja na Lodzie szanuje wszystkich zawodników, ich pochodzenie i naleciałości kulturowe i dokłada wszelkich starań, żeby przestrzegać wymowy ich imion i nazwisk w takiej formie jak tego sami pragną.”
Do owego oświadczenia dodano link do filmu na którym każdy z hokeistów reprezentacji Kanady sam wypowiada głośno swoje imię i nazwisko w takiej formie w jakiej winno być ono używane. Dodatkowo na filmie zawodnicy podają z jakiego miasta pochodzą i dla jakiego grają klubu.
W oświadczeniu podano również, że:
„Kanadyjska Federacja Hokeja na Lodzie prowadzi ogólnodostępną bazę nazwisk wraz z ich prawidłową wymową, która jest udostępniana stacjom transmitującym i personelowi operatorów meczowych. Kwestie wymowy poszczególnych nazwisk są również wyjaśniane indywidualnie na żądanie zainteresowanych”.
Oświadczenie było odpowiedzią na artykuł, który ukazał się w „Le Journal de Montreal”, po tym jak Sebastien Goulet, anonser meczowy w hali Gangneung na turnieju hokejowym Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang został zawezwany przez Kanadyjską Federację Hokeja na Lodzie do zaprzestania używania francusko brzmiącej wymowy niektórych nazwisk hokeistów reprezentacji Kanady, takich jak Roy, Burque, czy Marc-Andre Gragnani.
Główny "winowajca" afery z nazwiskami - Sebastien Goulet
Co najciekawsze, Goulet nie jest przypadkową osobą, gdyż pracuje przy meczach hokejowych dla stacji TVA Sports w prowincji Quebec i jest zastępcą Michela Lacroixa, głównego anonsera meczowego Montreal Canadiens podczas ich meczów domowych. Goulet był spikerem na trzech poprzednich olimpiadach, tak samo jak na mistrzostwach świata juniorów i innych imprezach.
Lacroix powiedział, że standardem jest, iż frankofońskie nazwiska wymawiane są z zachowaniem francuskich zasad, co spotyka się z aprobatą francuskojęzycznych kibiców Montreals, stanowiących większość w hali Bell Centre. Kiedy Bourque grał dla Canadiens w latach 2011-2015 jego nazwisko zawsze wypowiadane było z francuska i nie spotykało się to nigdy ze sprzeciwem samego zainteresowanego. Tak samo było gdy przyjeżdżał do Bell Centre z innymi drużynami jako ich zawodnik. Lacroix tłumaczył Gouleta, że ten po prostu wypowiada podczas igrzysk nazwiska tak jak robił to dotychczas.
Hokejowi spikerzy z Montrealu są zatrudniani do obsługi turniejów olimpijskich począwszy od Nagano w 1998 roku, przede wszystkim dlatego, że władają dwoma głównymi językami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, czyli angielskim i francuskim. Drugi anonser obsługujący dane spotkanie zobligowany jest posługiwać się językiem lokalnym miejsca, gdzie odbywają się akurat igrzyska olimpijskie.
Lacroix powiedział, że już od samego początku, to znaczy od 1998 roku – co nie było oficjalną polityką Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego – komunikował się z przedstawicielami każdej ze startujących w zawodach drużyn w celu zapoznania się z prawidłową wymową nazwisk poszczególnych członków ich kadr.
Od tego czasu stał się znany z poprawnego wymawiania trudnych europejskich nazwisk w Bell Centre, choć używa również wersji zanglicyzowanej, jeśli gracz tego zażąda, jak to zrobił Aleksiej Kowalow i inni lub jeśli nazwa ta byłaby nierozpoznawalna dla fanów z Ameryki Północnej.
Komentarze